Strony

wtorek, 10 sierpnia 2010

Fasolka szparagowa pod kołderką z parmezanu / Green beans with parmigiano reggiano

Chociaż pełnia lata to ja proponuję fasolkę szparagową podsmażaną z czosnkiem przykrytą kołderką. Ale kołderka nie byle jaka, bo parmezanowa. Mistrzowskie połączenie smaków i aromatów. Absolutnie nie do powtórzenia/podrobienia z innymi warzywami. To po prostu musi być młoda, jędrna, zielona fasolka szparagowa, młody czosnek i parmezan. Z kieliszkiem białego wina będzie to połączenie idealne.  



Składniki (1 porcja)
ok. 200 g fasolki zielone, młodej, jędrnej :-)
trzy ząbki młodego czosnku
około 10 g parmezanu
oliwa z oliwek
sól i pieprz do smaku

1. Ugotuj fasolkę al dente (w garnku z wodą lub tak jak ja, na parze)
2. Rozgnieć czosnek z solą
3. Podsmaż lekko czosnek na oliwie uważając, żeby się nie przypalił, gdyż będzie gorzki
4. Dodaj fasolkę, podsmażaj jeszcze przez chwilę, żeby smaki się połączyły
5. Przełóż na talerz, posyp świeżo startym parmezanem i od razu podawaj, najlepiej z kieliszkiem białego wina 


English version:

Green beans with parmigiano reggiano

So simple, yet so sophisticated. Perfect combination of flavours absolutely not possible to replicate with any other vegetables. It just have to be the freshest, the firmest green beans you can find, young garlic and parmigiano reggiano. And that's it. Nothing more. Maybe a glass of white wine...


Ingredients (1 serving)
around 200g green beans
3 cloves of young, fresh garlic
around 10 g of parmigiano reggiano
olive oil
salt and pepper to taste

1. Cook or steam green beans, al dente at this stage
2. Smash the garlic with salt
3. Fry garlic on low heat taking care not to burn it, cause it will turn bitter
4. Add cooked green beans and fry a few more minutes so that the flavours can mix well
5. Adjust taste with salt and pepper if necessary
6. Place of a serving dish, garnish with freshly grated parmigiano reggiano i serve immediately, prefereably with glass of white wine.

8 komentarzy:

  1. taka fasolka to dla mnie lato

    OdpowiedzUsuń
  2. jutro wypróbuję, fasolka już czeka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma to jak młoda i jędrna ;) Fasola oczywiście...zielona też moze być :D
    Nawet pod kołderką! Lubię takie kulinarne kołderki :D

    OdpowiedzUsuń
  4. mniam, mniam :P

    ostatnio zajadalam sie zolta fasolka, jakby malo mi bylo slonca ;)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. czesc łasuchu! :)

    mam do ciebie blogowa prośbę - jeśli by ci to nie sprawiło za dużego kłopotu, czy mogłabyś zmienić link w swoim spisie blogów do mojego bloga z kuchareczki.blox.pl na ten juz nowy, bookmeacookie.blogspot.com? Bo tamtego jużnie uaktualniam, a wszystkie przepisy sa na nowym. Byłabym bardzo wdzięczna.

    Miłych wakacji! :)

    asia.

    OdpowiedzUsuń
  6. taką fasolkę mogłabym jeść przez cały rok! ale tu u Ciebie inspiracji :)

    pozdrawiam,
    Paula

    OdpowiedzUsuń
  7. coś dla mnie - fasolkowego pochłaniacza, tylko w tym roku coś mam do niej pecha i moją fasolkę pochłaniają ślimaki. A Twoje danie pyszniutkie.

    OdpowiedzUsuń
  8. mój poprzedni post napisałam ponad miesiąc temu, ale przyznam, że od tamtej pory fasolkę szparagową jem tylko ze startym, twardym serem
    dziękuję bardzo za prosty, ale pyszny pomysł

    OdpowiedzUsuń