Strony

piątek, 17 grudnia 2010

hinduskie kokosowe kule


W zimowe, mroźne dni, kiedy zmrożony śnieg skrzypi mi pod nogami, nieustannie potrzebuję cukru. Tylko dzięki niemierzalnym ilościom pochłanianych krówek, migdałowych pyszności, poduszeczek karmelowych i kokosowych kul, jestem w stanie normalnie funkcjonować. Krówki znacie, o migdałowych pysznościach i poduszeczkach karmelowych opowiem innym razem, a dzisiaj polecam hinduski przysmak. Ekstremalnie słodkie i bardzo kokosowe w smaku kule dadzą Wam wiele przyjemności i przyjemnie podniosą poziom cukru we krwi.


Składniki (około 20 sztuk):
75 masła lub margaryny
200 g wiórków kokosowych
175 g słodzonego, skondensowanego mleka

1. W garnku roztop masło
2. Dodaj wiórki kokosowe
3. Wlej mleko skondensowane i gotuj ciągle mieszając przez 7-10 minut uważając, żeby się nie przypaliło
4. Z powstałej masy uformuj kule i schładzaj przed podaniem godzinę lub dwie.

12 komentarzy:

  1. Jak kokosowe to juz mi smakują:) Uwielbiam kokos:)
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobają mi się! Ale jako że w nich nie ma cukru, a piszesz, że bardzo słodkie, to chyba znaczy, że skondensowane mleko ma być słodzone, tak? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. @ Zaytoon
    Tak naturalnie, mleko skondensowane powinno być słodzone. Dzięki za spostrzeżenie. Już poprawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. O, ja też muszę zimą spożywać tony słodyczy :D Latem są mi absolutnie obojętne, ale jak tylko słupek rtęci zaczyna oscylować w okolicach zera to od razu mam cukier mode on :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Joanno, ja tak samo- ciągle muszę podjadać coś słodkiego.Inaczej robię się irytująca...zima tak na mnie działa...
    A te kule to coś fajnie poprawiającego nastrój.No i mleko skondensowane.I już sięgam po jedną kulkę...

    OdpowiedzUsuń
  6. o, jakie ciekawe ;]
    intrygujący prezent by był z takich kul ;]

    OdpowiedzUsuń
  7. ach, takie pysze malenstwa, a sprawiaja tyyyle pysznej przyjemnosci:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne! Przypomina mi to jk robiłam migdałową chałwę;) i hinduskie teraz właśnei są super takie zimowo, rozgrzewające.. pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. huhuhuu..
    ale kulki ładne i smaczne zapewne;)

    OdpowiedzUsuń
  10. mmm prawie czuję ich smak. idealne

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda cudownie, wyobrażam sobie jak smakuje... Mmm. Szkoda że to taka bomba kaloryczna :( Ale w rozsądnych ilościach wszystko można!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. zrobiłam i już dochodzą w lodówce, widziałam ten przepis na kuchni.tv i tam dodatkowo po uformowaniu kulek obtaczało się je w wiórkach i do lodówki do schłodzenia żeby stwardniały. Bardzo dziekuję za pyszny przepis :)

    OdpowiedzUsuń