piątek, 25 stycznia 2013

Beijinho - brazylijskie słodycze / Beijinho - brasilian sweets


Były już sławne na całym świecie brazylijskie brigadeiro a teraz czas na mniej znane, choć niemniej wspaniałe beijinho. Po wielu wytrawnych przepisach postanowiłam wreszcie poczęstować Was słodkościami. Są cudownie pyszne, słodkie jak ulepek i baaaaaardzo kokosowe. Moje dodatkowo być ciut za twarde, gdyż zapewne odrobinę za długo je gotowałam, ale to drobiazg, który absolutnie w niczym mi nie przeszkadzał. Dużym plusem beijinho, w porównaniu do brigadeiro, jest to, że robi się je zdecydowanie łatwiej. Masa kokosowa, choć tłusta nie klei się tak niemiłosiernie do wszystkiego, więc ostatecznie, choć oba przepisy są bardzo podobne, beijinho przygotowuje się znacznie szybciej.  

Some time ago I showed you how to prepare very well know brasilian brigadeiros. No it's time for some less known but equally delicious beijinho. Although the procedure for both brigadeiro and beijinho seems to be quite similar, I have to admit that beijinho are much easier to prepare and soooooo sweeeeeet and sooooo delicious.




Składniki (ok. 75 szt.) scroll down for English
powtarzam za Lulu's Sweet Secrets 
puszka słodzonego mleka skondensowanego (530g)
1 łyżka masła
200-220 g wiórków kokosowych
cukier puder do obtaczania

1. Podgrzewaj mleko skondensowane, masło i wiórki kokosowe ma małym ogniu aż do zgęstnienia
2. Zgęstniałą masę ostudź
3. Z ostudzonej masy formuj małe kuleczki
4. Gotowe kulki obtaczaj w cukrze pudrze

English version

Ingredients
I used the recipe from blog Lulu's Sweet Secrets 
1 can of sweetened consensed milk (530g)
1 tablespoon of butter 
200-220 g of coconut flakes
powder sugar for coating

1. In a pot heat condensed milk, butter and coconut
2. Cool for around 15 - 30 minutes. Do not put in the refrigerator
3. Roll small balls with your hands
4. Coat balls with powder sugar

30 komentarzy:

  1. Bardzo kokosowe? W sam raz dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. wyglądają świetnie , chyba się skuszę i też sobie zrobię takie łakocie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Joanno! Wspaniałe! Pięknie wyglądają i wypróbuję z wielką ochotą! W zamian częstuję Cię karmelkiem;)
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Brigadeiros znam i lubię. Chętnie wypróbuję kolejny brazylijski specjał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak lubisz Brigadeiros, to beijinhos też polubisz :-D

      Usuń
  5. jakie śliczne maleństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne, a jak kokosowe to idealne wręcz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. urocze kokosowe kuleczki :) świetne!

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, chyba by mi posmakowało...:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam w rodzinie Brazylijkę, a w sumie to dwie :) Jak je będę chciała zaskoczyć, to przygotuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepis już masz, Brazylijki w rodzinie już też, więc do dzieła :-D

      Usuń
  10. te kolorowe papilotki są po prostu piękne!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejku co ja bym dała za kilka :) Pysznie wyglądają!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ubóstwiam wszystko co kokosowe - i wszystko, co przeraźliwie słodkie :D Pyszne! Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl

    OdpowiedzUsuń