Strony

▼

piątek, 5 listopada 2010

Co to może być....?


Odkrycie ubiegłego tygodnia. Te malutkie, kolorowe cudeńka są strasznie uzależniające i o cztery nieba lepsze od emendemków i lentilków. Właśnie wchłonęłam ostatni, w moim ulubionym, czerwonym kolorze i teraz jestem na głodzie. Aaaaaaaaaaaaaa

Nie są to kamyki, migdały, orzechy ani ryż dmuchany w polewie lukrowej, jak przypuszczała część z Was. Te cudowne, wesołe cuda to ziarna słonecznika w lukrowej otoczce.

20 komentarzy:

  1. Anonimowy5 listopada 2010 08:10

    Stawiam na pestki slonecznika :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Amber5 listopada 2010 08:43

    Joanno, wyglądają cudnie i tak radośnie kolorowo!
    Wprawdzie ja raczej czekoladki niż cukierki...No nie mam pojęcia...
    Czy mogę się poczęstować?
    Słonecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy5 listopada 2010 08:58

    Myślę,że może to być ryż preparowany,pozdrawiam magda

    OdpowiedzUsuń
  4. zazee44@wp.pl5 listopada 2010 09:04

    Sołnecznik w otoczce z czekolady i kolorowego lukru. Uzależniająca słodycz :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. chantel5 listopada 2010 09:36

    stawiałabym na kamyki, ale kształtem przypominają bardziej migdały ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewa Smaczniutkie.pl5 listopada 2010 10:53

    Ja też jak już ktoś wyżej obstawiam ryż preparowany w słodkiej otoczce.

    OdpowiedzUsuń
  7. ewe.kott5 listopada 2010 12:16

    podobnie jak chantel stawiam na kamyczki z cudownym orzeszkiem w środku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kaś5 listopada 2010 15:17

    to na pewno tak zwane "kamyczki", przechodziłam fazę uzależnienia od nich
    pod lukrem czekolada, pod nią orzeszek :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy5 listopada 2010 15:31

    Ja też stawiam na ryz preparowany w kolorowej oprawie, Ola

    OdpowiedzUsuń
  10. MZ5 listopada 2010 18:13

    Pierwsza myśl: ryż dmuchany w słodkiej otoczce, podobnie jak kilku z moich przedmówców.
    Pozdrawiam,
    SWS

    OdpowiedzUsuń
  11. aga5 listopada 2010 19:07

    na pierwszy rzut oka, dla mnie to ryz preparowany w kolorowej polewie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. flusso5 listopada 2010 20:49

    Słonecznik w czekoladowej skorupce. Uwielbiam :) Najpierw pojedyńczo, pod koniec garściami ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. myniolinka6 listopada 2010 08:59

    też stawiam na preparowany ryż :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Asia6 listopada 2010 18:18

    To sa migdały obtoczone w kolorowej skorupce? :)

    OdpowiedzUsuń
  15. skoraq cooks7 listopada 2010 11:12

    Anonimowy, Zazee i flusso - BRAWA!!! to jest słonecznik w kolorowej, wesołej otoczce lukrowej :-D

    OdpowiedzUsuń
  16. Kaś7 listopada 2010 13:13

    a byłam taka pewna kamyków :) pierwszy raz słyszę o słoneczniku w lukrze, może uda mi się gdzieś dostać

    OdpowiedzUsuń
  17. Eff7 listopada 2010 21:02

    Świetny! Oj, popadłabym w straszliwe uzależnienie. Gdzie można dostać? :)

    OdpowiedzUsuń
  18. majmily's7 listopada 2010 23:34

    jakie fajne! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. skoraq cooks8 listopada 2010 10:16

    @ Evitaa
    te słonecznikowe gorszki zdobywam na moim bazarku u dostawcy orzechów, i suszonych owoców :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. KUCHARNIA, Anna-Maria10 listopada 2010 22:34

    NO, i przegrałam :( Obstawiałam ryż dmuchany! Ale i tak nieziemsko fajnie wygląda!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń