Strony

wtorek, 5 marca 2013

Zdrowe i pyszne chipsy z jarmużu / Healthy and vegan kale chips


Wiele razy widziałam na sklepowych półkach wielkie, zielone gąbczaste coś, ale nigdy nie miałam odwagi tego czegoś spróbować. Ostatnio, dzięki Agacie Bielskiej miałam szansę w końcu posmakować tej zieloności podczas Restaurant Day i wpadłam po uszy. Jarmuż, bo o nim mowa, to miłość od pierwszego mlaśnięcia. Absolutne odkrycie i na dodatek hit sezonu. Jarmuż to jedno z niewielu warzyw, które utrzymuje się w dobrym zdrowiu przez całą zimę i na dodatek jest megazdrowe, bo naładowane witaminami i przeciutleniaczami wszelkiej maści. Świetnie zastępuje więc wszystkie sztuczne piguły, którymi karmi nas przemysł farmaceutyczny i na dodatek jest pyszne.  Odpowiednio przyrządzony i doprawiony jarmuż jest cudownie wyrazisty. Smakiem przypomina odrobinę szpinak, ale jest bardziej charakterny, niepokorny i przede wszystkim nie flaczeje tak jak delikatne szpinakowe liście. Jest tak cudowny, że nie mogę się nim najeść, więc spodziewajcie się w najbliższej przyszłości jeszcze kilku przepisów z użyciem jarmużu właśnie. Dziś na zachętę częstuję Was jarmużowymi chipsami. Banalnie proste, szybkie w przygotowaniu, chrupiące i pyszne. Zajadam się nimi ze smakiem i to na dodatek bez jakiegokolwiek poczucia winy. Mam więc przygotowaną wielką michę zdrowych chipsów przyprawionych solą i kolorowym pieprzem, mam film do obejrzenia i wieczór należy tylko do mnie :-)

Kale is an absolute discovery of this season. As soon as I tried it for the first time I absolutely and imemdiately fell in love with this vegetable. Not only it is healthy, but also delicious and quite versatile. Perfect during winter months when there are almost no seasonal vegetables left on the market. Today I prepared completely vegan kale chips that are sooooo delicious that they pretty successfully replace my usual big bowl of popcorn during my movie night. So I have a big bowl of this delicious, spongy green stuff, I have a movie to watch and the evening belongs to me :-)
jarmużowe chipsy przed upieczeniem



Składniki scroll down for English
duża garść liści jarmużu
chlust oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek
sól
przyprawy do smaku (kolorowy pieprz, oregano, ostra papryka i wiele innych w zależności od upodobań)

1. Utnij z jarmużowych liści grubą łodygę - jest gorzka i twarda, Porwij na mniejsze kawałki
2. Starannie umyj liście jarmużu i odwiruj w suszarce do sałaty albo dobrze wysusz ściereczką
3. Skrop olejem rzepakowym i przyprawami i dobrze wszystko wymieszaj - najlepiej ręką
4. Zapiekaj w piekarniku nagrzanym do 180 °C* przez około 10 minut, pilnując żeby chipsy się nie przypaliły za bardzo, bo staną się gorzkie.

* Agata radzi piec trochę dłużej ale w 100°C, żeby więcej witaminek się uchowało i nie upiekło na śmierć :-) 

English version
Ingredients
a bunch of kale leaves
slplash of extra virgin rapeseed or olive oil 
salt
spices - optionally (freshly ground pepper, chilli, oregano and many more, according to your likings)

1. Cut the stem from kale leaves - it is bitter and hard. Tear into smaller pieces
2. Wash kale carefully and dry well
3. Season with oil, salt and spices and mix well, preferably by hand
4. Bake in the oven at 180 °C for around 10 minutes taking care not to burn your chips, since they will turn bitter if baked for too long

26 komentarzy:

  1. jedno pytanie-gdzie w Łodzi dostanę jarmuż? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w swój zaopatruję się albo na zielonym rynku - ale jest drogi- kosztuje 7,5 za tackę. Ta sama tacka jest dostępna, choć nie zawsze w supermarketach sieci Real i kosztuje 3,99. Warto poszukać też w innych supermarketach - może też się znajdzie :-)

      Usuń
    2. dziękuję za odpowiedź :)
      w Realu widziałam, ale akurat wtedy wyglądał nieciekawie. poza tym chciałam zgarnąć całe łodygi. z braku laku wypróbuję ten z tacki ;)

      Usuń
    3. właśnie, trzeba uważać, czy jest świeży i "nieprzechodzony" a na tej tacce pod spodem najczęściej jest też cały rdzeń z "serduszkiem" z małych, jasnozielonych listeczków a część tylko jest pocięta. Oni pewnie muszą to wszystko na tej tacce jakoś upchnąć. W innej wersji niż na tacce niestety go nie widziałam, bo jest tak "popularny", ze ten na rynku też jest sprzedawany na tejże samej tacce. Pewnie to ten sam dostawca...

      Usuń
  2. Fantastyczne! Schrupałabym wszystkie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci w sekrecie Anno-Mario, że znikają bardzo szybko :-) Nawet szybciej niż zwykłe chipsy :-)

      Usuń
  3. Wow, świetny pomysł na chrupanie!

    OdpowiedzUsuń
  4. fajny pomysł dla osób na diecie :) czyli dla mnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. chyba jeszcze nigdy nie jadłam, w sumie nawet nie pamiętam aby go gdzieś w sklepie przyuważyła... chyba zacznę się lepiej rozglądać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jarmuż bywa w Realu. Na rynku można też dostać, no ale niestety trzeba mieć szczęście. Jak już dorwiesz, to nie zastanawiaj się Kaś i kupuj :-D Bo z jarmużu nie tylko chipsy można robić, ale o tym w następnych postach :-D

      Usuń
  6. Widziałam już różne warzywne chipsy, ale takie z jarmużu widzę pierwszy raz. Gratuluję oryginalności :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też mam chętkę na jarmuż od jakiegoś czasu, ale nie mogę go nigdzie dostać :(

    OdpowiedzUsuń
  8. I just planted kale in my garden and this is the first recipe that I am going to try! Looks and sounds delicious!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. if you have more of this green goodness stay tuned, because two more kale recipes are coming very soon Tessa :)

      Usuń
  9. oj nie przyszedłby mi do głowy takie ciekawy pomysł:) jesteś pomysłowa, podziwiam!:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Antenko to nie mój pomysł, ja się tylko smacznie zainspirowałam poczynaniami Agaty, o której wspominam w poście :-)

      Usuń
  10. Pyszny pomysł!
    Lubię jarmuż w zupie, i w pierogach i w sałatce...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale to jeszcze nie koniec możliwości Amber :-)

      Usuń
  11. Nigdy jeszcze nie jadłam jarmużu;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenko koniecznie spróbuj. Zwłaszcza jeżeli jesteś fanką szpinaku :-)

      Usuń