W tym roku skoraqowy Tłusty Czwartek jest troszkę mniej tłusty. To ukłon w stronę Tych z Was, którzy albo nie lubią słodkości smażonych w głębokim tłuszczu, albo ze względów zdrowotnych takich rarytasów muszą unikać. Były już pieczone pączki z piernikową posypką, a dzisiaj mam dla Was absoluty hit tego roku, czyli pieczone pączki hiszpańskie. Jestem przekonana, że będziecie zachwyceni ich lekkością. To mój całkowicie autorski pomysł odtłuszczenia pączków hiszpańskich, które tradycyjnie są smażone w głębokim tłuszczu. Ja dla odmiany je upiekłam, nie jak pączki, a jak tradycyjne ptysie i zanurzyłam w pięknie pachnących, aromatycznych lukrze pomarańczowym. Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, choć mają one jedną dość poważną wadę, a mianowicie bardzo szybko znikają w niewyjaśnionych okolicznościach, więc najlepiej trzymać je pod kluczem. albo od razu przygotować podwójną porcję ;-)
The best ever Spanish doughnuts. They are not fried as in traditional version but baked and they are prepared from the profiterole dough instead of yeasted dough, so not only they are delicious but also light as a feather. Orange flavoured icing only add marvelousness to the equation. The only problem is that these doughnuts are disappearing pretty fast, so you'd better hire doughnut security service ;-)