Strony

czwartek, 27 lutego 2014

Muffiny pączkowe z konfiturą z róży / Doughnut muffins with rose jam


Zgodnie ze skoraqową konswencją w tym roku obstawiałam w Tłusty Czwartek wytwory pieczone, zamiast smażonych w głębokim tłuszczu, więc te muffiny pączkowe wyszperane u Sosny nie mogły być wyjątkiem. Więc jeśli nie chce Wam się stać w ogromnie długi kolejkach to jeszcze zdążycie upiec te muffiny. Są pyszne, mocno maślane i podkręcone aromatem prawdziwej konfitury z róży. Na dodatek robi się je szybciutko, więc to przepis last - minute.

These muffins are not only easy to prepare and delicious, but they also taste more like doughnuts rather than traditional muffins. Melted butter and rose jam give them a very special flavour, so if you crave something sweet and easy, these sweet treats are  perfect for you. 

wtorek, 25 lutego 2014

Pięczone pączki hiszpańskie z lukrem pomarańczowym / Baked Spanish doughnuts with orange icing


W tym roku skoraqowy Tłusty Czwartek jest troszkę mniej tłusty. To ukłon w stronę Tych z Was, którzy albo nie lubią słodkości smażonych w głębokim tłuszczu, albo ze względów zdrowotnych takich rarytasów muszą unikać. Były już pieczone pączki z piernikową posypką, a dzisiaj mam dla Was absoluty hit tego roku, czyli pieczone pączki hiszpańskie. Jestem przekonana, że będziecie zachwyceni ich lekkością. To mój całkowicie autorski pomysł odtłuszczenia pączków hiszpańskich, które tradycyjnie są smażone w głębokim tłuszczu. Ja dla odmiany je upiekłam, nie jak pączki, a jak tradycyjne ptysie i zanurzyłam w pięknie pachnących, aromatycznych lukrze pomarańczowym. Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, choć mają one jedną dość poważną wadę, a mianowicie bardzo szybko znikają w niewyjaśnionych okolicznościach, więc najlepiej trzymać je pod kluczem. albo od razu przygotować podwójną porcję ;-)

The best ever Spanish doughnuts. They are not fried as in traditional version but baked and they are prepared from the profiterole dough  instead of yeasted dough, so not only they are delicious but also light as a feather. Orange flavoured icing only add marvelousness to the equation. The only problem is that these doughnuts are disappearing pretty fast, so you'd better hire doughnut security service ;-) 


niedziela, 23 lutego 2014

Pieczone pączki piernikowe / Gingerbread doughnuts



Jeżeli szukacie, tak jak ja, lżejszej alternatywy dla baaaardzo kalorycznych pączków smażonych w głębokim tłuszczu, to mam dla Was coś specjalnego, czyli pączki pieczone. W sam raz na zbliżający się Tłusty Czwartek. Są pyszne, dużo lżejsze od tradycyjnych i na dodatek pięknie pachną piernikiem. Może nie są tak do końca bezkarne, ale można je jeść z mniejszymi wyrzutami sumienia niż tradycyjne, ociekające tłuszczem pączki. Zdradzę Wam też w sekrecie, że posypka piernikowa na pewno Was zauroczy :-)  


Baked doughnuts are great alternative for not so healthy deep fried doughnuts. They are lighter that the traditional ones and equally delicious. Although they are not fully sinless, they are definitely a healthier option if you're searching for one. And belive me, that you will be seduced not only with doughnuts but also with gingerbread sprinkle :-) 


czwartek, 20 lutego 2014

Wegańska tapenada z zielonych oliwek / Vegan tapenade from green olives


Karnawał to czas szaleństw, więc szaleć trzeba aż do ostatniego dnia, posilając się czymś pysznym i prostym, a przy okazji i zdrowym. Ja Wam dzisiaj podrzucam pomysł na świetną i, jak u mnie ostatnio jest w standardzie, szybką przekąskę, czyli tapenadę z zielonych oliwek. Tradycyjna jest z kaparami i anchovies, ale ja porzucam oba te składniki i przygotowuję swoją własną bardzo charakterną wersję wegańską. Pyszności i tyle :-) 

Tapenade is one of the best, most simple yet healthy tapas or snacks ever discovered. Although there is nonvegetarian version of this snack that calls for anchovies, I prepared vegan version without them. It's spicy, full of character and has distinct olive taste and aroma and above of all it's delicious. 

Piękno owoców i wyzwanie fotograficzne / The beauty of fruits and photographic challenge


Simone z bloga Simone's kitchen ogłosiła konkurs na najpiękniejsze zdjęcie surowego jedzenia. Choć w tym konkursie nic nie można wygrać, to ja i tak wiedziałam, że muszę wziąć w nim udział. Efektem moich przygotowań, specjalnie na ten konkurs, są cztery zdjęcia. Muszę któreś z nich wybrać i oczywiście mam mętlik w głowie. Zaczynam żałować, że zamiast jednego zdjęcia zrobiłam aż cztery, a dokładniej czterysta, których przez troskę o Was, Wam nie pokazałam ;-) No to siup, startuję i liczę, że moje zdjęcie wygra :-) A Wam które zdjęcie najbardziej się podoba?

Simone from beautiful Simone's kitchen blog announced the "RAW" foodphotography challenge. Despite the fact that there are no prices I knew that I have to take part in this challenge. I prepared four photos, not to mention other 400 that I am not showing you, and I start to regret that. I should have take only one, single photo so that I wouldn't have problem with choosing the one to be submitted. But I have to make a decision anyway, hoping that my photo is to win :-) And which one out of these four photos do you like the most? 




wtorek, 18 lutego 2014

Awokado z granatem i octem balsamicznym / Avocado with pomegranate and balsamic vinegar


Absolutna prostotka, ale za to pyszna i idealna na wszelkie imprezy karnawałowe. Prościej się już chyba nie da, choć trochę kłopotu jest z granatem, który nie jest najwdzięczniejszym owocem do obierania. Już wiem, skąd nazwa tego owocu, bo po każdym obieraniu zarówno ja jak i cała moja kuchnia (w większości biała) jesteśmy upstrzone czerwonymi kropeczkami, zupełnie jakby w mojej kuchni wybuchło coś czerwonego.  I choć widziałam jakiś pierdyliard filmów instruktażowych pokazujących, jak wydobyć nasionka z granatu, to i tak za każdym razem efekt jest ten sam: kuchnia i ja nadajemy się do prania. Ale nie zraża mnie to wcale, bo granaty uwielbiam. Te dojrzałe, słodkie, soczyste, ale i odrobinę kwaskowe dodają charakteru zarówno deserom, jak i wytrawnym wytworom skoraqowej kuchni, czego dowodem jest właśnie awokado serwowane z granatem i przyprawione octem balsamicznym, odrobiną soli i świeżo mielonego pieprzu. 

So simple, that nothing more simple comes to my mind. This snack can be prepared practically in no time at all, if of course you're not counting the time necessary for peel the pomegranate ;-) Not only it's simple, but also delicious and healthy too. I like to season it with balsamic vinegar, but sometimes I use storebought balsamic syrup, that is slightly on the sweet side. 

niedziela, 16 lutego 2014

Muffinki cytrynowe z makiem / Lemon and poppy seeds muffins


Uwielbiam wszelkie cytrynowe wypieki i desery, bo ich słodycz jest zrównoważona przez kwaśną cytrynę i delikatną goryczkę skórki cytrynowej. Z tymi muffinkami jest podobnie. Są delikatnie cytrynowe, lekkie i wiosenne. Jestem przekonana, że będą Wam smakowały tak samo jak mnie :-) 


I love lemon desserts, cause their sweetness is well balances with the tartness of lemon and slight bitterness of lemon zest. They are usually light, springy as are those lemon muffins. I'm more than sure that you gonna like them as mush as I do :-) 

czwartek, 13 lutego 2014

Wegański mus czekoladowy z awokado na Walentynki / Vegan chocolate and avocado mousse for St. Valentine's Day


Mam dla Was pyszną i ekstraszybką propozycję last minute na Walentynki (i nie tylko na Walentynki), pod warunkiem, że uda Wam się znaleźć w sklepie lub na półce w lodówce miękkie, dojrzałe awokado. Potem wystarczy tak naprawdę chwila i pyszny, zdrowy, wegański deser jest już gotowy. Zdaję sobie sprawę, że obecność awokado w deserze może Was zaskoczyć, i to nawet bardzo, ale awokado w Ameryce Południowej je się właśnie na słodko, co wiem z pierwszej ręki, bo mieszkałam kiedyś w akademiku ze studentką z Brazylii. Awokado samo w sobie nie ma zbyt wiele smaku, więc można je doprawić wytrawnymi dodatkami i stworzyć na przykład guacamole, ale można też dodać słodkie składniki i stworzyć prosty i zdrowy deser, w którym awokado jest tylko niewyczuwalną bazą. Dodatki czyli kwaśny granat i lekko słone pistacje idealnie podkręcają słodycz musu czekoladowego, ale możecie je pominąć lub zastąpić innymi owocami i niesolonymi orzechami w wersji bardziej zachowawczej. 

St. Valentine's Day is getting closer and closer so I have a last minute, simple dessert suggestion for you. This dessert is delicious, easy to prepare, healthy and vegan so I like to prepare it whenever I have a craving for something sweet and simple and not only on 14th February. Although for some of you avocado in a dessert might be a sort of surprising idea, but it works perfectly in any sort of a dessert, since it's practically tasteless. 

wtorek, 11 lutego 2014

Walentynkowa minipavlova z granatem i kremem chałwowym / Minipavlovas with pomegranate and halvah for St. Valentine's Day


Jeżeli nawet Walentynki są komercyjnym świętem sztucznie napompowanym, żeby podnieść wyniki sprzedaży w okresie raczej drętwym handlowo, to czy warto się na nie za to obrażać? Może jednak lepiej skorzystać z okazji i zrobić przeuroczą niespodziankę tym, na którym nam najbardziej zależy? A jeżeli już robić niespodziankę, to słodką i własnoręcznie. Będzie wtedy smakować o niebo lepiej niż najdroższe pudełko najbardziej luksusowych czekoladek w kształcie serca. Ja proponuję nieziemsko pyszny i wbrew pozorom wcale nietrudny do wykonania deser. Czekoladowa beza z chałwowym kremem i cierpkimi nasionami granatu to moim zdaniem połączenie idealne. Pyszny deser będzie się elegancko i wytwornie prezentował zarówno w konwencji walentynkowej z bezą w kształcie serca jak i w wersji mniej romantycznej, choć równie zniewalającej zarówno wyglądem jak i smakiem, z okrągłą bezą na spodzie. 

Cocoa minipavlova with halvah topping and pomegranate is a perfect sweet treat that can be formed in the shape of heart and prepared for romantic dinner on St. Valentine's Day, but it can also be formed into a round meringue in order to perfectly compliment any elegant dinner. It's surprisingly easy to prepare, yet elegant and delish. Simply splendid! 


niedziela, 9 lutego 2014

Pizza z jarmużem, gorgonzolą i czerwoną cebulą / Pizza with kale, gorgonzola and red onion


Pizza domowa to pizza najlepsza, a skoro dzisiaj Międzynarodowy Dzień Pizzy to właśnie taką, domową, najlepszą Wam serwuję. Nie ma sobie równych, bo komponuje się ją według własnych upodobań i dodaje całą masę składników, a nie ilości homeopatyczne jak to zwykle bywa z wytworami dostępnymi z przeróżnych pizzeriach. Moje ulubione domowe wersje, które pokazywałam Wam wcześniej to: kolorowa pizza z dynią i czerwoną cebulą oraz pizza z botwinką. Popełniłam też kiedyś megaszybką wersję pizzy na tortilli z ukochaną brukselką. Dzisiaj oprócz pysznej, wegetariańskiej propozycji pokazuję Wam świetny przepis na samo ciasto do pizzy, które zdecydowanie warte jest Waszej uwagi. Nie wymaga długiego wyrabiania, choć trzeba wymieszać składniki na ciasto mniej więcej 9-12 godzin wcześniej. Przy odrobinie planowania to wbrew pozorom bardzo wygodne rozwiazanie. Wystarczy rano przed wyjściem do pracy szybko wymieszać wszystkie składniki i odstawić, a po powrocie do domu rozgrzać piekarnik, uformować z ciasta okrągły placek, posypać dodatkami smakowymi i w przeciągu maksymalnie 30 minut (licząc rozgrzewanie piekarnika) mamy pyszną, domową i zdrową pizzę. 

Today it's International Pizza Day so this special occasion has to be celebrated with the best, homemade pizza. I don't know how about you, but I very much prefer homemade pizzas rather than store bought or those served at pizzerias. Not only I can adjust the topping according to my preferences but I can also use the topping generously and not in homeopatic quantities. Until today one of my favourites homemade pizzas were with: swiss chard topping, pumpkin and red onion topping or tortilla pizza with brussel sprouts. The pizza I'm serving you today is however exceptional. The topping is vegetarian, but the real secret is the Jim Lahey's no-knead dough recipe. It is prepared around 9-12 hourse before pizza baking. At first it seems weird but it appears to be very practical. You can quickly mix all ingredients for the dough in the morning, before going to work and when back home after hours, you can prepare delicious and healthy homemade pizza in maximum 30 minutes (counting the time needed for heating the oven).  

czwartek, 6 lutego 2014

Pasta fasolowa z kapustą kiszoną i olejem lnianym budwigowym / Red bean hummus with sauerkraut and flaxseed oil


Wegańskie smarowidła fasolowe to moja specjalność. Uwielbiam je wszystkie, choć te ostre, wyraziste i z charrrrrakterem lubię najbardziej.  Z moich poprzednich wytworów najczęściej zajadam pastę z makiem i spolszczony hummus z ogórkiem kiszonym. Dzisiaj serwuję Wam jednak absolutną nowość i odkrycie tego roku, czyli pastę z czerwonej fasoli z kapustą kiszoną. Taka pasta jest najlepsza, gdy przygotuje się ją z dodatkiem oleju dobrej jakości, który nie dość, że jest zdrowy to jeszcze podkręca potrawę swoim charakterystycznym smakiem i aromatem. Tym razem wybór padł na lekko gorzkawy w smaku, tłoczony na zimno olej lniany budwigowy LenVitol®. Nie przejmujcie się jednak jego goryczą, bo w połączeniu z resztą składników jest niewyczuwalna, a sam olej godny jest waszej uwagi. Zawiera on bowiem kwasy omega-3, czyli zdrowe tłuszcze roślinne, których brak w diecie może prowadzić do wielu chorób. Warto więc pilnować, żeby codzienne porcje żywnościowe zawierały odpowiednią ilość tłuszczy pochodzących ze zdrowych olei, oliw i orzechów, oczywiście zbilansowanych z węglowodanami, białkami, witaminami i składnikami mineralnymi. 

I like to create new spread recipes for my open sandwiches. They are so easy to prepare, healthy and oh soo good. So far my most favourite spreads are: white bean spread with poppy seeds and polish version of hummus with white beans and sour pickled cucumbers, but it seems that now they have a serious competitor. Red bean hummus with sauerkraut and flaxseed oil is as usual pretty simple to prepare yet delicious and superhealthy too, not to mention vegan. Not only it contains pure protein from beans, but it's also packed with good omega-3 acids from cold pressed flaxseed oil and lots of good bacteria and tons of vitamin C from sauerkraut. So who's hungry and who wants an open sandwich?    

wtorek, 4 lutego 2014

Krem daktylowo - różany / Date and rose water butter


Jak zobaczyłam przepis na bezcukrową słodycz u Patyski, wiedziałam, że i u mnie musi się pojawić. Ta aromatyczna i przesłodka smakowitość jest kolejnym dowodem na to, że bardzo często siła i smak tkwią w prostocie absolutnej. Uwielbiam wyjadać ten krem łyżeczką, prosto ze słoika, bo jest nie tylko pyszny, ale i zdrowy. Będzie też świetnym i bezkarnym dodatkiem do lodów, sprawdzi się świetnie jako smarowidło na kanapkach, gofrach czy naleśnikach. 


Date and rose water butter is not only sweet, delicious and pretty versatile but also unbelievably easy to prepare. It can be easten straight from the jar, toghether with ice-cream but it also can be used as a spread for sandwiches, pancakes or waffles, you name it. Since it's vegan and does not contain any sugar except natural sugars that can be found in dates, it can be consumed almost without any guilt. 


niedziela, 2 lutego 2014

Grzany cydr / Mulled cider


Przyznam się Wam szczerze, że do cydru podchodziłam troszkę jak pies do jeża. Nie za bardzo wiedziałam, czego się spodziewać i jak to smakuje, tym bardziej, że przez wiele lat cydr był u nas nie tylko zapomniany, ale i niedoceniany. Okazał się jednak według mnie alkoholem idealnym ze względu na raczej niską zawartość alkoholu, delikatny jabłkowo - słodkawy smak i bąbelki. Ot, taka tańsza i słabsza wersja szampana, która tak mocno nie uderza do głowy. Nie byłabym sobą, gdybym jednak nie spróbowała cydru odrobinę podkręcić. Podgrzany z przyprawami stanowi świetną alternatywę dla tradycyjnego grzańca. Rozgrzewa tak samo skutecznie, ale jest delikatniejszy. Idealny na zimowe wieczory :-) 

If you like mulled wine, then mulled cider will also be a perfect beverage for you. Delicate, slightly on the sweet side yet still aromatic and full of flavour. The best way to keep you warm during cold, wintry evenings. So you'd better grab a big cup of mulled cider, warm blanket and good company or a good book and simply enjoy yourself to the fullest.