niedziela, 27 sierpnia 2017

Malinowy deser z kaszy jaglanej


Jeden z moich ulubionych wegańskich deserów, który można przygotować zarówno ze świeżych jak i mrożonych owoców. Lubię go za konsystencję, która przypomina mi mój ulubiony creme brulee, za delikatny waniliowo - karmelowy posmak i "malinowość", bo owoców nie żałuję i dodaję w ilościach hurtowych. Podoba mi się w nim również to, że trudno jest w nim coś zepsuć. Pod warunkiem, że się miesza kaszę podczas gotowania i się jej nie przypali, to tu naprawdę nie ma się co nie udać, więc deser może przyrządzić naprawdę każdy :-)

czwartek, 24 sierpnia 2017

Nowe otwarcia: Whiskey In The Jar


Jeżeli cenicie czaderski, rockandrollowy wystrój, amerykańską kuchnię ze sporą ilością mięsa, koncerty na żywo czy wreszcie autorskie drinki z whisky serwowane w modnych słoikach to nowo otwarta restauracja Whiskey In The Jar jest godna odwiedzenia.

poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Domowa nalewka malinowa


Lekarstwo. To jest przepis na lekarstwo. Na przeziębienie. I tej wersji się trzymajmy :-) 

Nalewka oprócz leczniczych właściwości, rozgrzewa i doskonale poprawia humor w ciemne, jesienne i zimowe wieczory. Żeby jednak cieszyć się taką nalewką zimą, trzeba o jej przygotowaniu pomyśleć właśnie teraz. To najlepszy moment. Nalewkę przygotowuję z późnosierpniowych malin. Te pierwsze, lipcowe, moim zdaniem nigdy nie mają wystarczającej ilości smaku, aromatu i koloru, by robić z nich jakiekolwiek przetwory. Dopiero ten drugi rzut to doskonały materiał na różnej maści dżemy i nalewki. 

Przepis jest megaprosty do ogarnięcia nawet dla takich nalewkowych ignorantów jak ja, więc i Wy bez trudu sobie poradzicie.