Brzoskwinie w słodkim, pieprzowo - imbirowym syropie to deser wymyślony całkiem niedawno, ot tak sobie, z chęci podniesienia sobie poziomu cukru w sposób bardziej wyrafinowany i wykwintny niż zwyczajne zjedzenie brzoskwini. Przyznam nieskromnie, że jak zwykle się udało Wiem, że owoce i pieprz to nie dla wszystkich połączenie oczywiste. Dla mnie jednak pieprzowo - imbirowe brzoskwinie idealnie zaspokajają wybredne kubki smakowe żądne coraz to nowych doznań.
Składniki (1 porcja)
1 duża najdojrzalsza i najsłodsza brzoskwinia jaką tylko możesz dostać
cukier
2 plasterki imbiru
świeżo mielony pieprz
borówki amerykańskie i ewentualnie lody waniliowe do dekoracji
1. Pokrój brzoskwinie w półksiężyce
2. Przygotuj gęsty syrop z odrobiny pieprzy, imbiru, cukru i wody oraz 1/3 brzoskwini dla smaku, które rozgnieć widelce
3. Zanim syrop będzie gotowy, około pół minuty przed finałem wrzuć delikatnie resztę brzoskwiń, aby się ugrzały i przeszły smakiem syropu, ale żeby się nie ugotowały
4. Podawaj posypując jeszcze odrobiną świeżo mielonego pieprzu i przybrane borówkami amerykańskimi i ewentualnie lodami waniliowymi
Na pewno pyszne:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
A wiesz,że myślałam o podobnym deserze? Słodko i odrobinę pikantnie.
OdpowiedzUsuńCzęstuję się !
Wyglądają cudownie i ten ostry klimat - bardzo mi się podoba! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpieprzowo - imbirowe połączenie strasznie przypadło mi gustu, coś w sam raz dla mnie. taki smak.. inny, to na pewno. i w dodatku z wspaniałymi owocami ;] rewelacja.
OdpowiedzUsuńoo, na ostro. Niegrzeczne te brzoskwinki. Pasuje mi! :)
OdpowiedzUsuńInaczej.
OdpowiedzUsuńWierzę, że przepysznie (-: