W zimowe, mroźne dni, kiedy zmrożony śnieg skrzypi mi pod nogami, nieustannie potrzebuję cukru. Tylko dzięki niemierzalnym ilościom pochłanianych krówek, migdałowych pyszności, poduszeczek karmelowych i kokosowych kul, jestem w stanie normalnie funkcjonować. Krówki znacie, o migdałowych pysznościach i poduszeczkach karmelowych opowiem innym razem, a dzisiaj polecam hinduski przysmak. Ekstremalnie słodkie i bardzo kokosowe w smaku kule dadzą Wam wiele przyjemności i przyjemnie podniosą poziom cukru we krwi.
Składniki (około 20 sztuk):
75 masła lub margaryny
200 g wiórków kokosowych
175 g słodzonego, skondensowanego mleka
1. W garnku roztop masło
2. Dodaj wiórki kokosowe
3. Wlej mleko skondensowane i gotuj ciągle mieszając przez 7-10 minut uważając, żeby się nie przypaliło
4. Z powstałej masy uformuj kule i schładzaj przed podaniem godzinę lub dwie.
Jak kokosowe to juz mi smakują:) Uwielbiam kokos:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Podobają mi się! Ale jako że w nich nie ma cukru, a piszesz, że bardzo słodkie, to chyba znaczy, że skondensowane mleko ma być słodzone, tak? :)
OdpowiedzUsuń@ Zaytoon
OdpowiedzUsuńTak naturalnie, mleko skondensowane powinno być słodzone. Dzięki za spostrzeżenie. Już poprawiam :-)
O, ja też muszę zimą spożywać tony słodyczy :D Latem są mi absolutnie obojętne, ale jak tylko słupek rtęci zaczyna oscylować w okolicach zera to od razu mam cukier mode on :P
OdpowiedzUsuńJoanno, ja tak samo- ciągle muszę podjadać coś słodkiego.Inaczej robię się irytująca...zima tak na mnie działa...
OdpowiedzUsuńA te kule to coś fajnie poprawiającego nastrój.No i mleko skondensowane.I już sięgam po jedną kulkę...
o, jakie ciekawe ;]
OdpowiedzUsuńintrygujący prezent by był z takich kul ;]
ach, takie pysze malenstwa, a sprawiaja tyyyle pysznej przyjemnosci:)
OdpowiedzUsuńFajne! Przypomina mi to jk robiłam migdałową chałwę;) i hinduskie teraz właśnei są super takie zimowo, rozgrzewające.. pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhuhuhuu..
OdpowiedzUsuńale kulki ładne i smaczne zapewne;)
mmm prawie czuję ich smak. idealne
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie, wyobrażam sobie jak smakuje... Mmm. Szkoda że to taka bomba kaloryczna :( Ale w rozsądnych ilościach wszystko można!:)
OdpowiedzUsuńzrobiłam i już dochodzą w lodówce, widziałam ten przepis na kuchni.tv i tam dodatkowo po uformowaniu kulek obtaczało się je w wiórkach i do lodówki do schłodzenia żeby stwardniały. Bardzo dziekuję za pyszny przepis :)
OdpowiedzUsuń