Przepyszna pasta kanapkowa z tuńczyka to propozycja zdecydowanie śniadaniowa ze względu na swoją, niewyobrażalną wręcz, kaloryczność. Tłumaczę sobie, że oprócz kalorii jest w niej dużo zdrowych, nienasyconych kwasów tłuszczowych, wywodzących się z ryby, sezamu, orzechów, pestek dyni i ziaren słonecznika, więc czuję się całkowicie rozgrzeszona z jej pałaszowania ze smakiem. Pasta tuńczykowa najlepiej smakuje z chrupkim chlebem lub świeżą bagietką.
Składniki (1 porcja)
pół puszki tuńczyka (ja używam tuńczyka w oliwie, a jakże, ale można też użyć tego w sosie własnym)
1 lub dwie łyżki serka mascarpone
kilka orzechów włoskich
garść prażonych ziaren słonecznika i pestek dyni
odrobina czarnego sezamu
sól i pieprz do smaku
natka pietruszki do dekoracji
1. Odsącz tuńczyka z oliwy lub wody
2. Wymieszaj wszystkie składniki
3. Udekoruj natką pietruszki i podawaj z wybranym przez siebie pieczywem
Widze, że ty też zajadasz się chrupkami (tak nazywam chleb chrupki). Do pasty są idealne, bo ona jest gładka, a one - chrupiące. I się uzupełnia :)
OdpowiedzUsuńlubie takie sniadanko:) a dawno nie robilam zadnej pasty:)
OdpowiedzUsuńlubię wszelkie pasty. tuńczykowe przede wszystkim :)
OdpowiedzUsuńświetna ta pasta.
OdpowiedzUsuńi jaka ekspresowa!
Joanno, uwielbiam pasty na śniadanie! Tuńczykową też. Pysznie u Ciebie wygląda!
OdpowiedzUsuńChyba jutro na śniadanie ją zmałpuję...
Taka pasta z serkiem mascarpone, to dla mnie nowość! Wypróbuję, bo brzmi bardzo smakowicie!
OdpowiedzUsuńA wiesz, że robię bardzo podobną! I jest bardzo pyszna! Mam wielką ochotę spróbować Twojej wersji!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Czasem trzeba zapomnieć o kaloriach... Ja właśnie mam zamiar to zrobić, ponieważ Twoja pasta tuńczykowa brzmi wyjątkowo apetycznie:) Pzdr Aniado
OdpowiedzUsuńmniam
OdpowiedzUsuńto musi być pyszne !
takie kalorie się nie odkładają :) pasta wygląda bardzo apetycznie
OdpowiedzUsuńEkspresowe sniadanko :) Świetny, smakowity pomysł :)
OdpowiedzUsuń