Moi Drodzy, już szykuję już dla Was walentynkowe niespodzianki. Dwie, wegańskie, pyszne i przepiękne. Jedna z nich to niemal pornografia na talerzu:-) Sami zresztą przekonacie się już wkrótce.
A w
międzyczasie polecam poniższy film o weganizmie. Warto się nad tym
wszystkim choć chwilę zastanowić. Co o tym sądzicie?
Łasuchu! Ależ rozpalasz ciekawość! Nie przepadam za Walentynkami, ale z powodu Ciebie, nie mogę się ich teraz doczekać!
OdpowiedzUsuńUściski:)
Anno Mario, gdyby nie ten film o weganiźmie, którym się chciałam podzielić, to nawet nie wpadłabym na pomysł nierozpalenia Twoje i innych blogowiczów ciekawości :-)
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł. a z tą pornografią na talerzu to mnie rozbawiłaś :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń