poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Pyszne dania na wiosenny weekend / Spring weekend

Zdjęcie autorstwa Jeanette Pedersen
Gościnny wpis Jeanette Pedersen:
Joanna poprosiła mnie o napisanie wpisu na jej blogu a ja cieszę się, że uważa, iż jestem wystarczająco utalentowana i kreatywna, żeby dostać trochę miejsca dla siebie w blogosferze. Jest to również dobry sposób dla mnie, gdyż nie jestem wystarczająco zdyscyplinowana, żeby pisać swojego własnego bloga. Znam Joannę z jej pobytu w Danii, gdzie studiowała i mieszkała przez krótki czas w tym samym akademiku co ja. Później z naszą wspólną przyjaciółką hinduskiego pochodzenia, Gauri, zwykłyśmy organizować wieczory z gotowaniem. Dzięki tym spotkaniom dostałam solidne obycie kulinarne a także umiejętności. Wszystkie byłyśmy zachwycone naszymi eksperymentami, tym bardziej, że nasze przyzwyczajenia kulinarne były tak różne, że mogłyśmy się dużo od siebie uczyć. Obecnie najważniejsze jest dla mnie to, aby być jak najbardziej eko i jak najbliżej natury podczas przygotowywania posiłków. Staram się wykorzystywać swój ogród, uprawiam różne warzywa i zioła, a co za tym idzie, gotuję sezonowo. No i właśnie w ten sposób zmierzam do mojego pierwszego postu na blogu Joanny, który opowie Wam o pysznych daniach w sam raz na wiosenny weekend. 

Mimo, że nadszedł czas nasadzeń w ogrodzie, to nie ma jeszcze świeżych warzyw. Jest jeszcze zbyt wcześnie na szparagi, jednak byliny oraz trybula, która została zasadzona jesienią ubiegłego roku jest już gotowa do jedzenia. Dlatego właśnie można rozpocząć już planować wiosenne menu po długiej zimie z kapustą i warzywami korzeniowymi zapychającymi całe menu. Trybula jest ziołem zimowym. Jeśli posadzi się ją jesienią w Danii, to przezimuje i zacznie rosnąć wczesną wiosną, w przeciwieństwie do lata, kiedy to rośnie szybko z nasion. Mam teraz dużo trybuli w ogrodzie i dlatego przygotowałam z niej zupę na obiad. W lesie można też znaleźć dziki czosnek, więc robię również oliwę z dzikim czosnkiem do chleba. Jest tak samo dobry jak prawdziwy włoski chleb czosnkowy.

Zupa z trybuli (4 porcje)
1 mała garstka z boczku, pokrojonego w kostkę (100g) 
1 por 
1 lub 2 cebule 
1 liść laurowy 
3 ziemniaki
 1 mała marchewka
 opcjonalnie - małe zielone kawałki kapusty / zewnętrzne liście kalafiora / ½ łodygi brokuła (pamiętaj, że ekokucharz nie wyrzuca niczego użytecznego) 
2 listki lubczyku 
2 duże garście drobno posiekanej trybuli 
skórka + sok z cytryny ½ lub trochę octu 
 sól + pieprz
 1 jajko na osobę (lekko miękkie w środku, pomiędzy jajkiem ugotowanym na miękko a na twardo)


Zdjęcie autorstwa Jeanette Pedersen

1) Podsmaż boczek aż do zrumienienia
2) Pokrój por i cebulę. Dodaj boczek i gotuj do miękkości 
3) Dodaj resztę warzyw pokrojonych w kostkę, liść laurowy, lubczyk i tyle wody, by było jej o 1cm więcej niż warzyw w garnku. 
4) Gotuj 15 minut  a w międzyczasie ugotuj jajka 
5) zmiksuj zupę.
6) Dodaj trybulę, dopraw cytryną, solą i pieprzem. 
7) Podawaj  połówkami jajek pływającymi w zupie i z chlebem tostowym 

Olej z dzikim czosnkiem - smarowidło na tosty
chleb na tosty 
6/5 liści dzikiego czosnku
dobry olej rzepakowy
 sól + pieprz 

1) Zrób tosty z chleba
2) Posiekaj grubo liście dzikiego czosnku wymieszaj je z olejem. 
3) Dopraw solą i pieprzem i posmaruj tosty.  
4)Jedz razem z zupą z trybuli 

Rabarbar to kolejne cudo, które zaczęło pojawiać się w ogrodzie. 

Rabarbarowo malinowy trifle (4 porcje) 
400g rabarbaru
około 100 ml cukru 
 Garść mrożonych malin
 
½ łyżeczka startego imbiru 

3-4 kromki suchego chleba 
masło 
1 -2 łyżki cukru
makaroniki
Zdjęcie autorstwa Jeanette Pedersen
bita śmietana 

1) Pokrój rabarbar i wymieszaj z cukrem w garnku i gotuj bez wody przez około 5-10 minut, do miękkości.2) Dodaj maliny i imbir, dopraw cukrem i odstaw, żeby wystygło
3) Pokrój chleb w drobne kawałki i podsmaż na maśle
4) Kiedy chleb jest rumiany, dodaj cukier i poczekaj aż zacznie się karmelizować 

5) Wymieszaj podsmażony chleb z pokruszonymi makaronikami 
6) Ubij śmietanę. Układaj warstwami rabarbar, chleb i śmietanę, zaczynając od rabarbaru.  
7) Podawaj i ciesz się wiosną



Jeanette Pedersen



English version - scroll up for polish version and scroll down for danish version:-)

Spring weekend 
Guest post by Jeanette Pedersen
Joanna asked me to do a guest post on her blog and I'm really glad that she thinks I'm talented and creative enough to get space. It is also a good way for me when I'm not disciplined enough to write a blog for myself. I know Joanna from her residence in Denmark where we lived for a short period of time in the same dorm while she was studying there. Later with our mutual friend of Indian origin, Gauri, we used to share food evenings, where we took turns to cook. The period laid the real foundations for my skills in the kitchen. We were all three delighted to do that, and our food culture is so different that we could inspire and learn much from one another.What's important to me nowadays is to be as sustainable during meals preparation as possible. I try to use my garden much to cultivate various vegetables and herbs, and I am very seasonally oriented. That brings us to my first post on Joanna's blog which is about a spring weekend menu:

Although it is time to plant things in the garden, there is still not normal, fresh vegetables. It is still too early for asparagus here but other perennial vegetables and Chervil that was planted last fall is really good now. Therefore, I can just get started with making a spring menu with lots of fresh stuff after a long winter with cabbage and root vegetables. Chervil is a great winter herb. If you plant it in the autumn in Denmark,  it can overwinter and then starts to really grow in early spring as opposed to the summer when it goes quickly from seed. I have a lot of chervil in the garden now and therefore I prepare chervil soup for dinner. There are also wild garlic in the woods so I make a wild garlic oil for the toasted bread we eat. It's actually as good as the real Italian garlic bread.

Chervil Soup (4 people) 

1 small handful of bacon, diced (100g)
1 leek 
1 or 2 onions
1 bay leaf 
3 potatoes 
1 small carrot
 optional- a little green bits of cabbage / outer leaves of cauliflower / ½ stalk of broccoli (remember that sustainable chef doesn't throw anything usable out)
2 lovage leaves 
2 large handfuls of finely chopped chervil 
skin + juice of ½ lemon or a little fresh-tasting vinegar 
salt + pepper 
1 boiled egg per. person (slightly soft in the middle, just between soft boiled and hard boiled)

1) Fry bacon until crisp

2) Chop the leek and onion. Add the bacon and cook until soft but not discolored.
3) Add the rest of the vegetables cut into cubes, bay, lovage and water to cover 1 cm above the vegetables.
4) Boil 15 minutes and cook the eggs in the meantime. 
5) Blend the soup. 
6) Add the chervil and season with lemon, salt and pepper. 
7) Serve with the halved boiled egg floating in the soup and toasted bread.



Wild garlic oil on toast 

Toast 
5-6 wild garlic leaves 
good rapeseed oil  
salt + pepper
1) Toast the bread.
2) Chop the wild garlic leaves coarsely and blend them with the oil. 
3) Season with salt and pepper and spread on toasted bread. Eat together with the soup

Rhubarb is another things that have begun to emerge in the garden .
Rhubarb raspberry trifle (4 people)
400g rhubarb
app 100ml of sugar 

handful of frozen raspberries
 ½ tsp grated ginger 
3-4 slices of coarse dry bread 
butter 
1 -2 tablespoons sugar 
macaroons 
whipped cream
 1) Slice rhubarb and mix it with sugar in a saucepan and boil without water for 5-10 minutes until tender.
2) Add the raspberries and ginger, season with sugar and set to cool 
3) Chop the bread finely, melt the butter in a frying pan and toast the bread. 
4) When the bread is well toasted add sugar and wait till sugar begins to caramelize. 
5) Remove the bread from the pan and mix it with crushed macaroons. 
6) Whip the cream. Spread rhubarb, bread and cream in layers in some nice glass,  starting with rhubarb. 
7) Serve and enjoy spring.

Jeanette Pedersen
Danish version

Forårs weekend

Joanna har bedt mig lave en gæste post på hendes blog og jeg er rigtig glad for hun synes jeg er  dygtig og kreativ nok til at få plads der. Det er også en god måde for mig, da jeg ikke er disciplineret nok til at skrive en blog for mig selv. Jeg kender Joanna fra hendes studie ophold i Danmark hvor vi i en kort periode boede på samme kollegie. Senere havde vi, og en fælles venninde Gauri af indisk oprindelse, fælles mad aftener,  hvor vi skiftedes til at lave med til hinanden. Den periode lagde virkelig grundstenene til mine evner i et køkken. Vi var alle 3 glade for at lave med, og vores madkultur var så forskellig at vi kunne inspirere og lære meget af hinanden.

Det der optager mig på madfronten på nuværende tidspunkt er at være så bæredygtig som muligt. Jeg forsøger at udnytte min have meget til at dyrke diverse grønsager og krydderurter, og jeg er meget sæson orienteret. Det bringer os til min første post på Joannas blog der handler om en forårs weekend menu:

Selvom det er tid til at plante ting i haven, er der stadig ikke friske normale grønsager. Det er stadigt lidt for tidligt for asparges men nogle andre af de flerårige grønsager og f.eks. kørvel der blev sået sidste efterår står rigtig godt nu. Derfor er det bare med at komme i gang med at lave en forårs menu med de friske ting efter en lang vinter med kål og rodfrugter. Kørvel er en rigtig god vinter krydderurt. Hvis man planter den om efteråret i Danmark kan overvintre og den begynder så for alvor at vokse tidligt på foråret og den holder længe modsat om sommeren hvor den går hurtigt i frø. Jeg har en masse kørvel i haven nu og derfor vil jeg lave kørvelsuppe til aftensmad. Der er også ramsløg i skoven så jeg laver en ramsløgs olie til det ristede brød vi spiser til. Det er faktisk lige så godt som rigtig italiensk hvidløgsbrød.

Kørvelsuppe (4 personer)
1 lille håndfuld bacon i tern (100g)
1 porre
1 løg eller bare 2 løg
1 laurbær blad
3 kartofler
1 lille gulerod
optional - lidt grønne kålblade / 1 lag fra et hvidkål / ½ stok fra broccoli
2 løvstikke blade
2 store håndfulde kørvel finthakket
skal + saft af ½ citron eller lidt frisk smagende eddike
salt + peber
1 smilende æg pr. person


1) Bacon steges sprødt
2) Hak porre og løg. Tilsæt bacon og stege til de er bløde men ikke har taget farve.
2) Tilsæt resten af grønsagerne i tern, laurbær, løvstikke og vand så det dækker 1 cm over grønsagerne.
3) Kog 15 min og kog æggene imens.
4) Blend suppen.
5) Tilsæt kørvel og smag til med citron, salt og peber. Server med de halverede smilende æg flydende i suppen og ristet brød til.

Ramsløgsolie på ristet brød
Ristet brød
5-6 ramsløg blade
god rapsolie
salt + peber

1) Rist brødet.
2) Hak ramsløg bladende groft og blend dem med olien. Smag til med salt og peber og fordel på det ristede brød. Spis til suppen

Rabarber hindbær trifli (4 personer)
En af de andre ting der er begyndt at komme frem i haven er rabarber.
400g rabarber
ca 1 dl sukker
i håndfuld frosne hindbær
½ tsk reven ingefær
3-4 skiver groft tørt brød
smør
1 -2 spsk sukker
makroner
flødeskum


1) Rabarber skæres i skiver, blandes med sukker i en gryde og koges uden vand  i 5-10 minutter til de er møre.
2) Tilsæt hindbær og ingefær, smag til med sukker og stil til afkøling
3) Hak brødet fint, smelt smørret på en pande og rist brødet.
4) Når brødet er godt ristet tilsættes sukker og det vendes til sukkeret er begyndt at karamellisere.
5) Tag brødet af panden og bland det med knuste makroner.
6) Pisk flødeskum. Fordel rabarber, brød og fløde i lag i nogle pæne glas. Start med rabarber.
7) Server og nyd foråret.

Jeanette Pedersen
 

28 komentarzy:

  1. Pyszne propozycje na wiosenny weekend!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe propozycje, szczególnie podoba mi się trifle z rabarbaru

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalio, zgadzam się, trifle z rabarbaru to jest to:-)

      Usuń
  3. Jeanette's chervil soup sounds delicious!

    OdpowiedzUsuń
  4. That soup is amazing! It really speaks spring!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh yes. I would even say it screams spring. And how about rhubarb trifle? I thinks it also looks superdelicious:-)

      Usuń
  5. przepisy brzmią bardzo smakowicie ..a triffle mniam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Ulcik, zgadzam się z Tobą, wszystkie te wiosenne propozycje brzmią smakowicie :-)

      Usuń
  6. Och już się zbliża sezon rabarbarowy, a Ty wspaniale inspirujesz łasuchu:) Zapisuję na liście 'do zrobienia-koniecznie':)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapisuj, zapisuj Kasiu, bo to rabarbarowe trifle wykazuje wysoki potencjał :-) pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  7. By the way. I had a bit of the rhubarb left over, so I blended it and used it to glace a chicken today on the grill. Its good :) - Jeanette Pedersen

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Woooow Jeanette, what an idea :-) Next time when I will be doing some barbecue I have to try it. It must have been soooo goood :-) hugs.

      Usuń
  8. bardzo fajne propozycje, a najchetniej zjadlabym tej zupki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga, dla każdego coś miłego. Zupka zapowiada się smakowicie :-)

      Usuń
  9. Wszystkie propozycje mi się podobają. Zupa intrygująca, smarowidło do tostów musi być rewelacyjne, a wisienką na torcie jest ten deser :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się absolutnie. Trybula w zupie intryguje, tosty muszą być boskie, a deser zrobiłabym gdybym tylko miała choć odrobinę rabarbaru :-) Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  10. Other things to do with left over rhubarb compote: put it in sandwiches as a dressing :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wish Jeanette I had at least one stick of rhubarb in my kitchenette. I have to search for it at my farmers market this Saturday, since you're torturing me with delicious recipes I can't try yet :-)

      Usuń
    2. sorry... but happy cooking this weekend :)

      Usuń
    3. That's good. At least one of us was cooking today ;-) I had a kitchen day off hihihihi but having already some interesting cooking plans for tomorrow :-)

      Usuń
  11. fajny przepis na olej ;) jutro wypróbuję. Ma jeszcze jakieś inne ciekawe zastosowania?

    zapraszam, mr-broccoli.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cmeha, ależ oczywiście. Olejem doprawionym dzikim czosnkiem można polać sałatkę, kanapkę z białym serem, zupę krew z warzyw. Co tylko sobie wymyślisz :-)

      Usuń
  12. Deser z rabarbarem zapowiada się smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń