poniedziałek, 16 września 2013

Dinner in the sky nocą / Dinner in the sky by night


Wczoraj pokazywałam Wam jak wygląda podniebny, wczesny lunch (klik). Dzisiaj czas na relację z wieczornego Dinner in the sky. Choć było zimno, to i tak było cudownie i pysznie. Drżały mi trochę ręce, choć nie z zimna, ale ze strachu, bo na potrzeby sesji zdjęciowej i większej widoczności zostałam celowo dość luźno przypięta i na dodatek maksymalnie odsunięta od stołu. I choć lęk wysokości to coś zupełnie mi obcego, to jednak poprawiałam szelki co chwilę, upewniając się, czy aby przypadkiem nie wybieram się na dół szybciej niż reszta ucztujących ;-)  

Dinner in the sky has also its "by night" version. I think that going up during the evening, when it's already dark is even better than during the day. All lights are on and the atmosphere up there is simply amazing, views spectacular and the food delicious :-). 










 - Wpis powstał przy okazji przygotowywania fotorelacji na zlecenie  centrum handlowego Manufaktura - 

17 komentarzy:

  1. To tym bardziej nie dla mnie, ale wrażenia na pewno do zapamiętania na całe życie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie potwierdzam, że to wyjątkowe i niezapomniane wrażenia :-)

      Usuń
  2. Ale czad :D Jaki jest koszt takiego posiłku? Super pomysł na prezent ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj czad, zaiste :) Okazuje się Ewcia, że koszty są różne w zależności od opcji. Lekki lunch jest tańszy (149PLN), obiad jest już droższy (299PLN), ale są także promocje, bo niektóre wjazdy na górę kosztowały 70 czy 80 zł.

      Usuń
  3. O matulu.... dobrowolnie wjechać tak wysoko....i to dwa razy...;)? Szczerze podziwiam!!! A zdjęcia piękne :)!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nocą to już wersja na wypasie! Bajka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będę zaprzeczać. Było ciut zimnawo, ale wrażenia niezapomniane :-)

      Usuń
  5. Śliczne zdjęcia,ciekawy blog,no i ten "obiad w chmurach".Pozdrawiam Christopher

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że się u mnie spodobało :-) Zapraszam więc częściej i pozdrawiam :-)

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń