Jeżeli nabierzecie ochoty na zdrowy deser, to ten wegański budyń czekoladowy będzie bardzo dobrym pomysłem. Jest prosty do zrobienia, baaaaardzo mocno czekoladowy, gęsty i pyszny, a na dodatek bardzo zdrowy. Gdy po raz pierwwszy zobaczyłam ten przepis, byłam przekonana, że ten budyń nie może się udać. Intuicja podpowiadała jednak ciągle, żebym spróbowała. Spróbowałam więc i nie żałuję, bo efekt końcowy przeszedł moje najśmielsze oczekiwania.
If you think about some dessert, to satisfy your sweet tooth on Sunday, this vegan, chocolate pudding is a really good idea. It's not only easy to prepare, thick and delicious, but also healthy. Unbelievable, but true :-) Pure chocolate decadence :-)
Składniki (4 porcje) scroll down for English
Inspiracja: klik
1/3 szklanki kaszy jaglanej
2 i 1/3 szklanki mleka roślinnego. Ja użyłam mleka owsianego z tego przepisu: klik
100 g gorzkiej czekolady
15-20 daktyli
1 łyżka oleju ryżowego lub innego oleju o neutralnym smaku o zapachu
szczypta soli morskiej
szczypta chilli (opcjonalnie)
do dekoracji: orzechy, owoce sezonowe, dżemy, konfitury wedle upodobań. Ja proponuję dodać odrobinę dżemu żurawinowego
1. Umieść kaszę, mleko roślinne, daktyle, olej ryżowy i sól w garnku i gotuj na wolnym ogniu dopóki kasza będzie bardzo, bardzo miękka, nawet rozgotowana. Zajmie to około 20-30 minut. Mieszaj od czasu do czasu, żeby kasza się nie przypaliła
2. Do ugotowanej, gorącej kaszy wmieszaj kawałki gorzkiej czekolady i dopraw chilli
3. Zblenduj wszytko mikserem
4. Udekoruj i podawaj. Opcjonalnie możesz też budyń schłodzić i zaserwować później
English version
Ingredients (4 servings)
Inspiration: click
1/3 cup of millet
2 and 1/3 of cup of vegan milk. I used my own, homemade oat milk
100 g of dark, bitter chocolate
15-20 dates (pitted)
1 tablespoons of rice oil, or other neutral oil
pinch of sea salt
pinch of chilli (optional)
for decoration: nuts, seasonal fruits, jams, marmalades, according to preferences. I suggest adding a little bit of cranberry jam
1. Place millet, vegan milk, dates, oil and sea salt in a pot and simmer on a lowe heat until millet is fully cooked or even overcooked. It should take around 20-30 minutes. Stir from time to time so that millet does not stick to the bottom of the pot.
2. Stir chocolate into overcooked and hot millet and season with chilli
3. Blend everything until smooth
4. Decorate and serve. Optionally you can refrigerate your pudding and serve later
świetny! idealny dla mnie, daktyle wyszły, a może być śliwka?jak myślisz?
OdpowiedzUsuńDaktyle są tu słodzikiem, jeżeli dodasz kwaśną raczej śliwkę, to budyń może się okazać zbyt kwaśny i trzeba będzie pomyśleć o dodatku czegoś co zastąpi słodycz daktyli :-)
Usuńmyślałam o suszonej śliwce :) właśnie robię, zobaczymy co wyjdzie :)
UsuńJa też o suszonej. Daj znać jak wyszło :-)
Usuńpyszności:D
OdpowiedzUsuńOj tak :-)
Usuńzapowiada się cudnie :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować :-)
UsuńPysznie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńJa użyję mleka koziego i dodam figi.
Świetny pomysł Amber :-)
Usuńjak mocno czekoladowy to biorę w ciemno, mniaaam!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! :)
Oj baaaaaaardzo mocno czekoladowy. Spokojnie możesz brać w ciemno :-)
UsuńWygląda świetnie :) Super zdjęcia :) Jednym słowem pycha :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolino :-)
UsuńWczoraj go robiłam! pięknie u Ciebie wygląda, ja zjadłam wielką michę na śniadanie, a nie takie małe salaterki hihi
OdpowiedzUsuńTaka micha to wcale nie jest zły pomysł :-)
UsuńPycha sprawa :) z jaglanki robiłam nutellę i się zakochałam
OdpowiedzUsuńOjej jaglana nutella? To musi być pyyyycha :-)
Usuńpyszna propozycja
OdpowiedzUsuńOj pyszna, pyszna :-)
UsuńI like it! :)
OdpowiedzUsuńcieszę się :-)
UsuńWygląda obłędnie :)!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńAleż on pysznie wygląda! Piękne zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńUściski:*
Dziękuję Majanko i ściskam mocno :-) iiiii biorę się za sałatkę warzywną ;-)
Usuńwow, co za przepis. Zapisuję blog do regularnych odwiedzin. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZapraszam w moje skromne progi jak najczęściej :-)
UsuńNie muszę nabierać, już mam, ogromną :))
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię ;-)
UsuńŁyżeczkę chociaż, pliiiiis :)
OdpowiedzUsuńDwie, specjalnie dla Ciebie :-)
UsuńBardzo chciałabym się przekonać do kaszy jaglanej... ten budyń wygląda tak pysznie, że może tym razem :)
OdpowiedzUsuńWarto się przekonać, bo jaglane desery są nie tylko zdrowe ale i pyszne :-)
UsuńPróbowałam jaglanej w formie deseru kawowego,czekoladowa wersja tez do mnie przemawia:)
OdpowiedzUsuńkawowa też musi być pyszna :-)
UsuńA miałam ograniczyć słodkości w grudniu :). Plan nie wypali ;)
OdpowiedzUsuńAle to są zdrowe słodkości, więc ja bym na taki budyń dała dyspensę ;-)
UsuńSkąd Ty bierzesz takie świetne pomysły? Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Czasami się inspiruję, czasami coś wymyślę sama :-)
Usuńaleeż piękne zdjęcia!!!!!!!11 Zakochałam się <3
OdpowiedzUsuńOjej, dziękuję pięknie :-)
UsuńW sklepie "za rogiem" jaglanej kaszy nie mieli JESTEM NIEPOCIESZONA ! :(
OdpowiedzUsuńAle co się odwlecze...
Jaglana w formie czekoladowego budyniu - to do mnie przemawia :)
/ do wsianego mleka już mnie przekonałaś :) /
Cóż to za sklep, skoro nie ma w nim kaszy jaglanej ;-) Mam nadzieję, że nie uciecze, bo ten deser wart jest zrobienia i pożarcia :-)
Usuńmały, osiedlowy... czasem jaglaną mają, ale akurat wtedy im "wyszła" :)
UsuńA DESER JUŻ POŻARTY :):) PYYYYCHA !
Super, cieszę się, że zasmakował, choć po cichu przyznam, że nie miałam co do tego żadnych wątpliwości :-)
Usuńaaaaaa myślisz,że on może być tylko czekoladowy? Czy inny w smaku też? Piękne fotki mu zrobiłaś:)
OdpowiedzUsuńOj sądzę, że spokojnie można go przerobić na wersję waniliową, dyniową, śliwkową (z suszonych śliwek), malinową (z mrożonych malin) i tak dalej. Sądzę, że z tym budyniem można spokojnie eksperymentować tak, że hej :-)
Usuń