Kompot z suszu uwielbiam i pochłaniam w ilościach hurtowych. Piję go tylko i wyłącznie w święta, choć powinnam częściej bo pomaga poradzić sobie ze skutkami obżarstwa. Zawsze wychodzi mi ciut inny. Bywa, że podkręcę go dość mocno przyprawami, miodem i sokiem z cytryny w wersji mocno aromatycznej i wyrazistej, czasami, tak ja dzisiaj, przyprawiam go bardzo delikatnie. Tym razem użyłam do jego przygotowania wędzonych suszonych owoców, bo lubię dymny posmak nie tylko w whisky, ale jeżeli nie podzielacie mojej fascynacji tym aromatem to użyjcie zwykłych suszonych owoców.
Dried fruits compote is traditional beverage during Polish Christmas feasts. It's not only delicious but also helps digest all these wonderful and delicious treats. It can be prepared in many different ways but mine is only lightly spiced with cloves, cinnamon and a bit of honey. This time I used smoked and dried fruits for extra flavour, but if you don't like such aromas as much as I do, simply opt for regular, dried fruits.
Składniki (1 L kompotu) scroll down to English version
Przepis własny
150g suszonych jabłek (ja użyłam wędzonych)
100 g suszonych śliwek (ja użyłam wędzonych)
50 g suszonych gruszek (ja użyłam wędzonych)
1L wrzątku
10 goździków
pół łyżeczki cynamonu mielonego
2 łyżeczki miodu (można dodać więcej)
1. Gotuj wszystkie suszone owoce 1 L wrzątku przez około pół godziny
2. Tuż po gotowaniu dodaj miód, cynamon oraz goździki i odstaw do ostygnięcia
3. Pozbądź się owoców
4. Podawaj schłodzony. Jeżeli uważasz, ze kompot jest zbyt esencjonalny, możesz dodać więcej wody
English version
Ingredients (1L)
my own recipe
150g dried apples (I used smoked and dried apples for extra flavour)
100 g dried prunes (I used smoked and dried prunes for extra flavour)
50 g dried pears (I used smoked and dried pears for extra flavour)
1L boiling water
10 cloves
0,5 teaspoon of ground cinnamon
2 teaspoons of honey (you can use more for extra sweetness)
1. Simmer all dried fruits in 1L of boiling water for approximately 0,5h.
2. Remove from heat, add honey, cinnamon and cloves and allow to cool
3. Discard fruits
4. Serve chilled. I you think that your compote is too thick, feel free to add a bit more water.
Pychota! ^^
OdpowiedzUsuńWędzone owoce to nie mój klimat, ale kompot z suszków uwielbiam, chyba moja ulubiona rzecz na wigilijnym stole ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kompot z suszu, pyszności :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go i na święta zawsze musi być. Pięknie go pokazałaś. Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńBez kompotu nie ma Świąt:)
OdpowiedzUsuńZdrowych pysznych i aromatycznych Świąt, pokoju w serduchu i błogiego wypoczynku:)
U mnie nie robi się kompotu z suszu... Nigdy nie próbowałam :) Pysznie go podałaś.
OdpowiedzUsuńKompot suszu-babcia robi najlepszy i tylko czekam, aż pojawi się na świątecznym stole :)
OdpowiedzUsuńpiekne zdjecia :) nie ma Wigilii bez takiego kompotu <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam :) U nas też obowiązkowo na wigilijnym stole :) Przepiękne zdjęcia jak zawsze :D
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt ! ! !
Kompot obowiązkowo na kolacji wigilijnej musi być! Wspaniały
OdpowiedzUsuńMoja siostra go nie lubi, a ja zawsze chętnie po niego sięgam :)
OdpowiedzUsuńjak suszone owoce uwielbiam, tak kompotu z ich udziałem nie tknę się :(
OdpowiedzUsuńAle wygląda super i wiem, że mój tata byłby w 7 niebie! :D
Serdeczne życzenia radosnych Świąt
OdpowiedzUsuńw cieple rodziny, pięknie pachnącej choinki,
zdrowia i energii na co dzień oraz uśmiechu
i życzliwości na każdy dzień Nowego Roku.
OdpowiedzUsuńPyszna scenografia!
U mnie kompot też musi być.
Dodaję jeszcze nieco innych owoców.
Magicznego świętowania Joanno!
Mniam <3 wygląda jak grzaniec!
OdpowiedzUsuńwww.sagneska.pl
Ja niestety nie przepadam za kompotem z suszonych owoców, ale za to moja babcia uwielbia i na Wigilię; )
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam i piję go tylko w święta:-)
OdpowiedzUsuńJoasiu, Zdrowych, wesołych i pełnych magii Świąt
Ja za nim nie przepadam, ale jak robię często dla rodzinki :) wesołych świąt!
OdpowiedzUsuńoj tak, najlepiej smakuje na sam koniec, kiedy brzusio objedzony świątecznymi przysmakami :-)
OdpowiedzUsuńU mnie taki kompot gości na wigilijnym stole od lat :)
OdpowiedzUsuńSpokojnych, radosnych Świąt Bożego Narodzenia.
Ja niestety nie lubię :(
OdpowiedzUsuń