Wiemy już jakiego woka warto mieć (klik), warto teraz się dowiedzieć, co można w nim upichcić. Dobrze wiem, że wiele osób rzadko przygotowuje potrawy z woka, bo lista składników potrzebnych do przygotowania przepisu jest strasznie długa i niezbyt swojsko brzmiąca. Często jest też tak, że do przepisu używamy małych ilości, a kupić najczęściej musimy całą butlę lub słoik jakiegoś mazidła czy sosu, więc w ostatecznym rozrachunku te potrawy są dość drogie. Potem stoi nam to wszystko nieużywane w lodówce i zajmuje miejsce, dopóki się nie zepsuje i nada się tylko do wyrzucenia. Tym razem jednak przepis jest zdecydowanie zeuropeizowany i wymaga użycia składników, które najczęściej znajdą się bez problemu w większości kuchni czy spiżarni. Dlatego też tak często to stir-fry pojawia się i u mnie w menu.
Ostatnio Magda Gessler w swoim cotygodniowym felietonie w Newsweeku napisała, że Polacy nie lubią i nie akceptują gorzkiego smaku. Może jest w tym ziarenko prawdy, ale z moich obserwacji wynika, że coraz częściej otwieramy się również i na ten smak i dobrze, bo w odpowiednim zestawieniu nutka delikatnej goryczki potrafi nieźle podkręcić całość potrawy. Tak jest w tym stir-fry. Delikatnie gorzki grejpfrut idealnie komponuje się z kwaśnym, słodkim, słonym i umami. Wychodzi pyszne, jesienne, ale i lekko orzeźwiające warzywne danie, które najlepiej smakuje serwowane z ryżem jaśminowym.
From my last post you already know, which wok you should buy (click), so now it's time for a delicious recipe for stir-fry that can be prepared in your wok. I know that a lot of typically chinese or thai recipes call for lots of sophisticated ingredients. Many of them are used in small quantities, while you can buy them only in bulk. As a result of that a lot of oriental wok dishes turn out a bit pricey. This recipe is different. It calls for easy ingredients that can be easily found in any kitchen or pantry and are cheap too, so this is a great option even if you are on the budget. And it's vegan too:-)
From my last post you already know, which wok you should buy (click), so now it's time for a delicious recipe for stir-fry that can be prepared in your wok. I know that a lot of typically chinese or thai recipes call for lots of sophisticated ingredients. Many of them are used in small quantities, while you can buy them only in bulk. As a result of that a lot of oriental wok dishes turn out a bit pricey. This recipe is different. It calls for easy ingredients that can be easily found in any kitchen or pantry and are cheap too, so this is a great option even if you are on the budget. And it's vegan too:-)
Składniki (2 porcje) (scroll down for English)
podaję ze zmianami za Sian Daviesem ("Dania z woka" z serii "Z kuchennej półeczki")
1 łyżka oleju słonecznikowego
ok 200 g marchewki pokrojonej w cienkie słupki
ok. 200 g pora pokrojonego w cienkie paski
1 duży grejpfrut "wyfiletowany" z białej błony
1 łyżka ketchupu pomidorowego
pół łyżki cukru trzcinowego (można zastąpić zwykłym cukrem)
1 łyżka sosu sojowego
1. Dobrze rozgrzej olej w woku, aż do momentu kiedy zacznie dymić.
2. Wrzuć marchewkę i smaż cały czas mieszając
3. Po minucie smażenia dodaj pory i smaż wszystko jeszcze jakieś 2-3 minuty, ciągle mieszając. Marchewka i por powinny być miękkie, ale nie rozgotowane
4. Dodaj grejpfruta i delikatnie wymieszaj całość ciągle smażąc swoje stir-fry
5. W miseczce wymieszaj ketchup, sos sojowy i cukier i dodaj do woka
6. Smaż jeszcze około 2 minut ciągle ale i delikatnie mieszając
7. Podawaj natychmiast po przygotowaniu
English version
Ingredients (2 servings)
adapted from "Dania z woka" by Sian Davies
1 tablespoon sunflower oil
around 200 g of carrot, julienned
around 200 g of leeks, julienned
filets from 1 big grapefruit
1 tablespoon tomato ketchu
0,5 tablespoon of demerara sugar (can be replaced by white sugar
1 tablespoon of soy sauce
1. In a wok heat oil well, until smoke appears
2. Put carrot in a wok. Fry, stirring constantly
3. After 1 minute add leeks and continue stirring and frying for 2-3 minutes more. Carrot and leeks should be tender but not overcooked.
4. Add grapefruit fillets and continue to fry, stirring delicately
5. Mix ketchup, sugar and soy sauce in a small bowl and add to wok
6. Stir fry two minutes more
7. Serve immediately
Joanno,
OdpowiedzUsuńmogę jedną miseczkę?
Teraz ,na śniadanie!
Każdy ma swoje smaki, zapraszam więc Cię na śniadanko Aniu:-D
Usuńbardzo lubię takie lekkie dania!:))
OdpowiedzUsuńNo to zapraszam Madziu :-D
Usuńmmmmm chętnie bym sobie przygotowała kiedyś takie jedzonko:D:D
OdpowiedzUsuńNic prostszego Antenko :-D
UsuńPodziwiam Twoją kuchnie,muszę dodać ODWAŻNĄ !!!
OdpowiedzUsuńDelikatnie tylko odważną :-D
UsuńNie wpadłabym na takie połączenie, ale podoba mi się, jest dosyć odważne ;)
OdpowiedzUsuńOdważne, ale i pyszne zarazem :-D
UsuńU Ciebie zawsze można spotkać frykasy :-)
OdpowiedzUsuńVeggie, zapraszam więc do smacznego stołu:-D
UsuńJak dla mnie to pyszność, uwielbiam różowe grejpfruty :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że trafiłam Ci w gust tym daniem:-) Smacznego więc Ci życzę i miłego wieczoru:-D
Usuńbardzo piękne kolorki, aż poczułam wiosnę :) smakowicie!
OdpowiedzUsuńA wbrew pozorom to raczej jesienne danie :-D
UsuńWygląda obłędnie
OdpowiedzUsuńWpadnij, to się przekonasz, że równie obłędnie smakuje :-D
UsuńTo ja tylko napiszę: mniam mniam mniam. :]
OdpowiedzUsuńSmacznego Drui :-D
UsuńBardzo mi się podoba to danie, faktycznie proste i bez tych wszystkich zbędnych rzeczy które potem stoją nieużywane :) Choć muszę powiedzieć, że u mnie to nawet sos sojowy przeżył swój termin ważności i poszedł na straty!
OdpowiedzUsuńNo to Głodomorku postarałaś się, bo sos sojowy bardzo trudno przeterminować ;-)
Usuńsmakowite! i takie... estetyczne :)
OdpowiedzUsuńJakie miłe słowa Kaś :-D
UsuńAsiu pięknie to wygląda:) Nie jadłam takiego cuda jeszcze. Zaszaleje na następnej babskiej imprezie z Twoim przepisem ;]
OdpowiedzUsuńTo moja ulubiona pseudochińszczyzna;-) Przygotowuję ją sobie dość często, wiec zachęcam do spróbowania :-)
Usuń