Dressing. Najprostszy, ale i najpyszniejszy. Wydawać by się mogło, że wszyscy go znają i potrafią zrobić. Nic bardziej mylnego. Sałatka z takim dressingiem dość często ląduje na moim stole i ciągle dostaję zapytania moich znajomych o przepis na tę pyszną, słodko-kwaśną miksturę. Cała trudność wymaga zmieszania ze sobą trzech składników w odpowiednich proporcjach. Potem już wystarczy tylko polać sałatę i nagle zielsko, które nadawało się tylko dla królików, staje się pyszną i zdrową sałatką.
Salad dressing can be simple yet delicious. Surprisingly a lot of my friends and relatives ask me how to prepare it, so finally I decided to share my little secret. Preparing this dressing is easier than you may think and it perfectly compliments any weeds that humans are able to consume :-)
3 objętości dobrej jakości oleju z pierwszego tłoczenia lub oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia. Ja użyłam bardzo aromatycznego oleju rzepakowego z pierwszego tłoczenia, który można dostać tylko u zaprzyjaźnionych gospodyń wiejskich w okresie okołoświątecznym do grudnia do lutego.
1 objętość soku z cytryny
opcjonalnie - cukier do smaku (ja do objętości na zdjęciu poniżej dodałam 3 płaskie łyżeczki)
opcjonalnie -zioła, sól, pieprz (pominęłam)
słoik ze szczelną zakrętką
torebka foliowa w której zmieści się słoik
1. Wlej olej/oliwę i sok z cytryny do słoika, zakręć bardzo szczelnie. Ze względu na kilka wypadków przy pracy, ja jeszcze wkładam zakręcony słoik do torebki foliowej, w celu ochrony ubrań i kuchni. Wstrząśnij energicznie słoikiem dopóki z dwóch warstw nie wytworzy się gęsta, gładka emulsja.
2. Dopraw do smaku cukrem, o ile wolisz słodko-kwaśny smak zamiast kwaśnego i ewentualnie dodaj sól, pieprz i zioła. Zakręć słoik jeszcze raz i ponownie energicznie wstrząśnij, aż do momentu, kiedy kryształki cukru się całkowicie rozpuszczą.
3. Możesz przygotować większą ilość dressingu, gdyż świetnie leżakuje sobie w lodówce przez maksimum tydzień. Jeżeli po leżakowaniu w lodówce obie ciecze (olej i sok z cytryny) ponownie się rozdzieliły, wystarczy tylko wstrząsnąć energicznie słoikiem, żeby z powrotem powstała gładka emulsja.
English version
Ingredients
3 parts of good quality oil e.g. extra virgin olive oil
1 part of lemon juice
optionally - sugar (for the volume of the dressing on the photo below I used 3 teaspoons of sugar)
optionally - fresh herbs, salt and pepper (I didn't use any of them)
jar with a tight lid
plastic, reusable bag, so big that the jar can be put into it
1. Place olive and lemon juice in a jar and close it tightly with a lid. Since I manged to experience some failures I like to place a jar in a plastic bag for extra protection of my clothes. Shake the jar vigorously until thick, smooth emulsion is formed from those two liquids
2. Open the jar and season with sugar if you want your dressing to be slightly on the sweet side. If not omit sugar and season your dressing with herbs, salt and pepper. Put the lid on a jar again, close it tightly and shake once again vigorously until sugar/ salt crystals completely dissolve
3. You can refrigerate your dressing for up to a week, but shake vigorously before serving, to recreate emulsion, since after some time oil and lemon juice have tendency to disintegrate into their original, liquid forms.
świetny kolor:)
OdpowiedzUsuńTo zasługa oleju i soku z cytryny ;-)
UsuńPozytywny kolorek ! Lubię takie dresingi bo dodają charakterku nudnej sałatce ;)
OdpowiedzUsuńZgadza się, każda zielenina nabiera charakteru i wyrazu :-)
Usuńnajprostsze rzeczy często są ignorowane, a szkoda. taki sos zachęca do sałatki nawet mięsożerców ;)
OdpowiedzUsuńTaka sałatka świetnie pasuje do porządnego steka i pieczonych ziemniaków na przykład :-)
UsuńAleż tu kontrastowo:) I już nawet każda nastolatka wiedzieć będzie, pięknie!
OdpowiedzUsuńOby tak było Opalanko. Dziękuję :-)
UsuńNigdy nie kupuję dressingów - robi się je tak prosto :)
OdpowiedzUsuńTo podobnie jak ja. Nie dość, że robi się je w kilka chwil, to na dodatek są o niebo lepsze od kupnych :-)
UsuńCudowne zdjęcia:-) A sosik taki uwielbiam:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko :-)
Usuńa kolor ma cudny!:D
OdpowiedzUsuńNo tak, kolor bardziej wiosenno-letni niż zimowy. I dobrze :-)
UsuńZnam oczywiście taki sposób, mam nawet taką specjalną butelkę, koniecznie muszę o niej kiedyś napisać, wypadek mi się na szczęście z dressingiem nie przytrafił, ale za to z zielonym sosem ziołowym, który wyskoczył z miksera i znalazł się na suficie ;-)
OdpowiedzUsuńA widzisz mnie szczęśliwie akcja z mikserem ominęła :-) uffff ;-)
Usuńbardzo lubię :) ale nie pomyślałam że można go zrobić więcej i przechowywać w lodówce :) prawie codziennie jadamy sałatę na kolację więc teraz zrobię sobie zapas ;) zdjęcia jak zawsze piękne !
OdpowiedzUsuńDziękuję Łucjo. Tak to zaskakujące, ale strasznie wygodne. Ja często kupuję już umyty miks sałat, więc po prostu do kolacji wykładam sałaty polewam przygotowanym duuużo wcześniej sosem i gotowe :-)
Usuńpiękny kolor na pewno wypróbuję ten przepis ;)
OdpowiedzUsuńZachęcam, bo warto :-)
UsuńLubię taki dressing, zawsze się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńMasz całkowitą rację Madziu :-)
Usuńproste i pyszne - też robię bardzo podobny ; )
OdpowiedzUsuńAni siła prostoty :-)
UsuńMniam, świetny pomysł. Absolutnie do zapamiętania dla mnie i moich sałat. ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!!! :-)
UsuńZdjęcie przepiękne:) kocham ten przepis na dressing.
OdpowiedzUsuńDzięki Back Taste. Ten dressing zaiste wart jest gorących uczuć :-)
UsuńW prostocie tkwi wielka siła tego dresingu.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :)
Dziękuję i całkowicie się zgadzam z tym, że siła tkwi w prostocie i to nie tylko jeśli chodzi o dressing :-)
UsuńSwietny ten dressing :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą absolutnie :-)
Usuń