Orzechowa, słodko-mdła dynia, słonawe pistacje i cierpki granat to idealne, słodko-słono-kwaśne połączenie. Niebanalne, zaskakujące ale i w pewnym sensie kompletne. Takie jest też to pęczakowe danie. Kompletne, zaskakujące, ale także pyszne, pożywne, no i wegańskie. Radzę więc Wam wyszperać zapasy dyni za zamrażarki, i cieszyć się tym daniem póki jest sezon na granaty :-)
This dish is a perfect combination of sweet and nutty hokkaido pumpkin, salty pistachios and tart pomegranate seeds. It's delicious, nourishing, healthy and vegan. Need I write more?
Składniki (2 porcje) scroll down for English
pół szklanki pęczaku
nasiona z połówki granatu
garść solonych pistacji, bez łupinek
ok. 200 g dyni hokkaido lub innej odmiany, obranej ze skórki, pozbawionej pestek i pokrojonej w kostkę
sól i pieprz do smaku
1. Ustaw piekarnik na temperaturę 180ºC. Umieść dynię pokrojoną w kostkę dopóki nie będzie miękka. Każdy rodzaj dyni jest inny, więc sprawdzaj co 10 minut, czy dynia jest już upieczona, czy nie.
2. Gotuj pęczak z osolonej wodzie aż do miękkości, w razie potrzeby dolewając od czasu do czasu wrzącej wody
3. Dopraw pęczak solą i pieprzem
4. Podawaj pęczak posypany nasionami granatu, pistacjami i upieczoną dynią
English version
Ingredients (2 servings)
0,5 cup of pearled barley
seeds from half of a pomegranated
handful of salted pistachios
around 200g of hokkaido pumpkin, or any other pumpkin, peeled, deseeded and cubed
salt and pepper to taste
1. Set temperature in your oven at 180ºC. Place hokkaido pumpkin in baking dish and bake until soft. Every pumpkin type is different, so check whether it's done or not every 10 or 15 minutes.
2. Boil pearled barley in salted water until tender. Stir it occasionally during cooking and keep adding boiling water when necessary.
3. Season pearled barley with salt and pepper
4. Served pearled barley with pomegranate seeds, pistachios and baked hokkaido pumpkin on top.
wygląda pysznie:D
OdpowiedzUsuńTak samo smakuje :-)
UsuńAż wstyd się przyznać ale nigdy nie jadłam dyni :/
OdpowiedzUsuńA pęczak uwielbiam !
Skoro jeszcze nie jadłaś dyni, to może już na nią czas...? :-)
UsuńTak ! Tylko nie wiem jak się za nią zabrać ;)
UsuńNatalio to proste. Zacznij od kupienia dyni. U mnie na rynku sprzedają kawałki dyni odkrojone od całości, więc nie trzeba kupować dyniowego wielkoluda, tylko 1kg na dwie porcje zupy, albo robisz pure z dyni, które posłuży Ci do wypieków i koktajli. Po przyniesieniu do domu obierasz i pieczesz w piekarniku, albo dorzucasz kawałki do zupy. Poszukaj u mnie na blogu. Znajdziesz kilka ciekawych, dyniowych propozycji, zarówno tych łatwiejszych jak i tych trudniejszych :-)
UsuńDziękuję za rady - muszę wysłać tatę na ryneczek po kawałek dyni w takim razie ! :)
UsuńKoniecznie, bo dynia jest tania i baaardzo zdrowa :-)
UsuńCo za kolory!!<3
OdpowiedzUsuńZaiste połączenie kolorystyczne całkiem nieźle wyszło :-)
UsuńPiękne:) co ja bym dała za taka miseczkę w tej chwili...
OdpowiedzUsuńDziękuję Back Taste. Wpadaj na miseczkę tych pyszności :-) Zapraszam :-)
UsuńWygląda przepysznie zawartość tej miseczki :) Chętnie bym zjadła!
OdpowiedzUsuńNo to zapraszam :-)
Usuńfajne połączenie smaków i te wyraziste kolory, cudowne danie :)
OdpowiedzUsuńJestem zauroczona Twoim blogiem ;)) na pewno będę często odwiedzać !
pozdrawiam :)
Dziękuję Moniko za tak miłe słowa. Cieszę się, że Ci się tu podoba. Zapraszam w pyszne odwiedziny częściej :-)
Usuńależ to wszystko pięknie i smacznie wygląda :) mniam mniam !!
OdpowiedzUsuńDziękuję Łucjo :-) Pęczak z tymi kolorowymi dodatkami wyszedł przepyszniasty :-)
UsuńOstatnio mam fizia na punkcie pęczaku, bardzo podoba mi się taka propozycja :)
OdpowiedzUsuńSkoro masz fizia na punkcie pęczaku, to moja propozycja jest w sam raz dla Ciebie, Natalio :-)
UsuńZaskakujące połączenie:-)
OdpowiedzUsuńZaskakujące, ale sprawdza się znakomicie :-)
UsuńCiekawe połączenie smaków. No i te piękne kolory!
OdpowiedzUsuńZachęcam do przyrządzenia sobie tych pyszności :-)
UsuńSzalenie interesujace polaczenie! No i wyglada bosko. Chetnie zaczelabym dzien od takiego peczaku :)
OdpowiedzUsuńCo za świetny pomysł Maggie. Ja bardziej widzę to jako obiad lub lunch, ale w sumie czemu nie śniadanie...? Podoba mi się :-)
Usuńco za intrygujące połączenie smaków i składników:) mniammmmmmmmm
OdpowiedzUsuńOj mnnnniam, mniiiaaaam Antenko :-)
UsuńCiekawa kompozycja smakowa, z przyjemnością jej spróbuję. Szkoda, że u mnie zawsze trzeba kupić dynię gignta, nie sprzedają w kawałkach.
OdpowiedzUsuńAle dynie giganty też mają swoje zalety - Można je pokroić na kawałki i zamrozić, albo przyrządzić pure i też zamrozić, albo po prostu trzeba mieć dużą rodzinę rozkochaną w dyni ;-)
UsuńPiękne, kolorowe danie ... i te składniki <3 <3
OdpowiedzUsuńSerdeczności!!!
Tapenda
Dziękuję Elu i pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńPysznie!
OdpowiedzUsuńKolory pomagają rozbudzić się z zimowego snu.
Granatem zajadam się w taki czas.
Dziękuję Amber. Tak, zaiste kolory wybudzają z zimowej szarości i poprawiają humor, podobnie jak granat, przy którego obieraniu jest sporo zabawy :-)
UsuńWspaniałe połączenie smaków i kolorów :)!
OdpowiedzUsuńOj tak :-)
UsuńPięknie i smakowicie sfotografowane danie :). Składniki intrygujące!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie i zachęcam do przyrządzenia sobie takiego dania :-)
UsuńCiekawa propozycja, bardzo lubię pistacje i granat, pęczaku też nie odmawiam. Wszystko gra, a do tego wygląda (piękne zdjęcia, bardzo zachęcające)
OdpowiedzUsuńWszystko gra, a nawet wygrywa ;-)
UsuńUwielbiam kombinować z pęczakiem i tworzyć na jego bazie sałatki.
OdpowiedzUsuńFajnie skomponowałaś smaki...te pistacje i granat - PYCHA !
Pozdrawiam :)
Tak, zaiste smaki i kolory całkiem nieźle się połączyły :-)
UsuńZaskakujące połączenie :) Wygląda pysznie, na pewno spróbuję :)
OdpowiedzUsuńZapraszam : pp-popolsku.blogspot.com
Zachęcam, bo połączenie, choć zaskakujące zaiste, jest naprawdę rewelacyjne :-)
Usuń