Po wielu miesiącach tęsknoty, oczekiwania i niecierpliwości doczekałam się. Wreszcie, nareszcie, po długiej, prawie rocznej nieobecności ponownie się pojawiły. Świeże, dojrzałe i jędrne. Figi. Uwielbiam je, kocham i tęsknię za nimi przez cały rok, bo tylko we wrześniu mogę się do woli cieszyć ich smakiem. Jest w ich wyglądzie i smaku coś tajemniczego, podniecającego, erotycznego, wyrafinowanego i luksusowego... Cieszcie się nimi póki są. Niedługo znikną i każą na siebie czekać kolejny długi rok.
Świeże figi i długo dojrzewająca szynka prosciutto to połączenie doskonałe. Słodka, dojrzała figa i słona, aromatyczna szynka idealnie się uzupełniają tworząc duet idealny. Do tego kieliszek dobrego czerwonego wina i do chwili szczęścia nie potrzeba nic więcej. Chyba, że ...;-)
Składniki (2 porcje)
2 figi
2 plastry długo dojrzewającej szynki prosciutto
Wyglądają jak egzotyczne kwiaty...
OdpowiedzUsuńJa już się zakochałam:)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują! Ja do niedawna omijałam dostępne w Polsce figi, bo nie miały smaku. A teraz... zjem figę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja i świeże figi... nie kochamy się za bardzo, ale jednego nie można im odmówić - urody. Na Twoich zdjęciach prezentują się fantastycznie! A "różyczki" z szynki - to absolutne mistrzostwo:) Pzdr Aniado
OdpowiedzUsuńJoanno! Nie tylko piękne zdjęcia, ale i jedno z moich ulubionych połączeń smakowych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ojej, ale dzis szybciutko!
OdpowiedzUsuńale za to jak wyrafinowanie ;]
świetna propozycja na przystawkę. hm... tak, bardzo fajna ;]
mniam
OdpowiedzUsuńFigi niestety w Polsce są straaszliwie drogie (przynajmniej w Krakowie i niezbyt ładne) w sam raz na drobną przekąskę - ja duet uzupełniłabym octem balsamicznym i byłoby trio:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne! To moje danie - z szynką lub kozim serem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jejku,pyszności!:)
OdpowiedzUsuńLovely picture, I love this combination, they are made for each other.
OdpowiedzUsuńWyglądają jak kwiatki! Cudnie zaprezentowałaś:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wyglądaja rewelacyjnie! Nigdy nie jadłam takiego zestawienia :)
OdpowiedzUsuń