4 składniki, 5 minut i pożywne, rozgrzewające danie jest gotowe. Coś, co kocham najbardziej, czyli absolutny minimalizm w kuchni. Jesienią i zimą polecam zdecydowanie na ciepło, żeby nie męczyć żołądka. Wiosną i latem można, natomiast, smażonego pora z cieciorką spożywać na zimno.
Składniki (1 porcja)
2 garści gotowanej cieciorki lub cieciorki z puszki
2 łodygi pora
olej ryżowy lub inny olej do smażenia
sól
1. Podsmażaj około 5 minut cienkie talarki pora na oleju z odrobiną soli
2. Mniej więcej minutę przed końcem smażenia dodaj ciecierzycę
3. Dopraw solą i podawaj
Fajne, to by mi smakowało :)
OdpowiedzUsuńtakie danie okrutnie mnie meczy, kolejny raz nastawilam indianskie lekarstwo, na 12 roznych godzin ;)
OdpowiedzUsuńzaciekawiło mnie takie połączenie :)
OdpowiedzUsuńWspaniały minimalizm! Ty wiesz, jak rozgrzać duszę w ten wilgotny czas.
OdpowiedzUsuńZostała choć odrobinka?
Łasuchu, a ja mam zawsze spory problem z porem (brak pomysłów na jego zastosowanie). Chętnie skorzystam z Twojego patentu :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pora, w każdej postaci oprócz chyba surowego. I cieciorkę też. Takie połaczenie w miseczce bardzo mi pasuje :)
OdpowiedzUsuńAleż smaczny i zdrowy minimalizm:) Uwielbiam takie dania - zrobię sobie, może nawet dziś?!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
jestem pewna na 100% że by mi bardzo smakowało :)
OdpowiedzUsuńzdrowe jedzonko :)
OdpowiedzUsuńNie laczylam jeszcze ciecierzycy z porem, ale... w sumie dlaczego nie? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!