Czas na kolejną porcję rad o tym, jak zachowywać się przy stole. Dzisiaj kilka dodatkowych informacji o sztućcach i ich obsłudze w trakcie posiłku:
Często podczas większych przyjęć zastajemy już zastawiony stół z dwoma lub trzema talerzami i dwoma lub trzema parami sztućców, gdzie jeden talerz, ten większy, na spodzie, najpewniej będzie przeznaczony do dania głównego, a mniejszy/mniejsze do przystawki ciepłej i/lub zimnej. Sytuacja staje się kryzysowa, bo w przeciwieństwie do talerzy, dwie lub trzy pary sztućców spoczywających przy talerzach niczym się od siebie nie różnią. Które noże i które widelce są więc przeznaczone do dania głównego, a które do przystawek? Do pierwszej przystawki wykorzystujemy te, które leżą najbardziej na zewnątrz od talerza. Potem do kolejnych dań wykorzystujemy następne sztućce, leżące coraz bliżej talerzy. To zasada bardzo łatwa do zapamiętania, bo podyktowana wygodą. Biorąc najbardziej zewnętrzne sztućce "odchudzamy" sobie niejako przestrzeń bo bokach talerza i mamy więcej miejsca dla siebie.
A teraz jeszcze kilka słów o trzymaniu sztućców podczas posiłku:
Nóż i widelec trzymamy za trzonek, wszystkimi palcami.
Palców nie trzymamy na sztućcach zbyt blisko ostrza lub główek no i nie odginamy też małego palca, podobnie jak nie robimy tego podczas trzymania filiżanki z kawą czy herbatą.
Zachęcam Was do zapoznania się z wcześniejszymi wpisami z tej serii (patrz: spis treści na górze strony)
Podczas przygotowania tego wpisu korzystałam w książki "Protokół Dyplomatyczny Ceremoniał i Etykieta" Tomasza Orłowskiego
Podczas przygotowania tego wpisu korzystałam w książki "Protokół Dyplomatyczny Ceremoniał i Etykieta" Tomasza Orłowskiego
Lubię Twoje porady z tego cyklu :) Czytając tekst wszystko wydało się oczywiste, ale wiem, że dużo osób ma z tym problemy.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ta seria się podoba. Przyznaję, że część rzeczy wydaje się oczywista, ale "w praniu" wychodzi, że wcale nie:-). Niestety codzienność dostarcza mi ciągłych inspiracji do tych postów :-D
Usuńmnie też bardzo się podoba ten cykl:) można się ciekawych rzeczy dowiedzieć, niby czasami detale ale można się pewniej czuć np. na oficjalnym obiedzie czy kolacji :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ten cykl komuś się przydaje i że się podoba:-) Pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńZgadzam się, przydatny cykl :) Czekam na kolejne rady
OdpowiedzUsuńNatalio, zapraszam już wkrótce, ale najpierw trochę przepisów :-) Ze dwa chociaż :-D
UsuńNiby takie oczywiste, a jednak nie wszyscy wiedzą. Świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie Kuchenny bałaganie, nie wszyscy jednak wiedzą :-)
UsuńUwielbiam ten Twój cykl. Krótko, zwięźle i na temat. I oczywiście zabawnie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że cykl się podoba. Kolejne części już wkrótce, bo życie ciągle mnie inspiruje ;-) Zapraszam więc najserdeczniej ;-)
Usuń