Nie jest wielką tajemnicą, że uwielbiam wszystko, co przeraźliwie wręcz słodkie. Najpewniej właśnie dlatego sos karmelowy nie jest mi obojętny. Ta słodycz wszechogarniająca jest w stanie mnie uszczęśliwić totalnie i dobrze wiem, że nie tylko mnie ;-). Tym razem jednak postanowiłam odrobinkę zaszaleć i wysoką zawartość cukru w deserze przełamałam totalnym przeciwieństwem, czyli grubo mieloną solą morską. I przepadłam. To, co dzieje się z kubkami smakowymi podczas delektowania się solonym sosem karmelowym, jest nie do opisania. Najpierw uderza kojąca fala słodyczy absolutnej, a potem, nagle, gdzieś między tą słodyczą wszechogarniającą pojawia się sól, której nikt się nie spodziewa. Fascynują mnie w kuchni właśnie takie zderzenia smaków. Warto zaryzykować, bo wrażenia są niezapomniane.
Już wkrótce pojawią się dwa przepisy z solonym sosem karmelowym w roli głównej, a w międzyczasie możecie go używać do uszlachetniana owoców, do smarowania chleba, czy naleśników. Można też, jak ja, wyjadać sos łyżeczką ze słoika i cieszyć się słodko-słonym smakiem.
I so adore caramel sauce. Its absolute sweetness is so comforting and makes me simply happy. But how about salted caramel sauce? I can assure you that it will be a total surprise for your tastebuds. Fascinating. Enriching. Unforgettable. Simply a must-try :-)
Soon to come two recipes with salted caramel sauce, so stay tuned and keep visiting. While waiting for new recipes you can enjoy salted caramel sauce eaten straight from the jar, with fruits of your choice or together with sandwiches or pancakes :-)
70 g masła / 70 g of butter
100 ml wody / 100 ml of water
250 - 300 ml śmietany 30-36% / 250-300ml of heavy cream (30-36%)
mielona sól morska / ground sea salt
1. W rondelku podgrzewaj cukier z wodą aż do chwili, kiedy utworzy się gęsty syrop o karmelowym kolorze / Heat sugar with water in a saucepan until thick, caramel colour syrup is formed
2. Dodaj śmietanę i łyżkę masła i mocno mieszaj, żeby składniki dobrze się połączyły / Add heavy cream and butter and stir vigorously until all ingredients are well combined.
3. Podgotuj jeszcze parę chwil, żeby sos zgęstniał / simmer for a few minutes until sauce thickens
4. Zestaw z ognia i wmieszaj mieloną sól morską w jeszcze gorący lub już ostudzony sos karmelowy - efekt końcowy będzie troszkę inny w zależności od tego czy dodasz sól do zimnego czy gorącego sosu. Po dodaniu soli do gorącego sosu otrzymasz słodko słony sos. Jeżeli dodasz sól do ostudzonego sosu, odczujesz słoną niespodziankę to tu, to tam / Remove from heat source and stir in ground sea salt either into still hot or cooled caramel sauce. The final result will slightly differ in taste. In case of adding salt into hot caramel, the sauce will be salty and sweet in the same time. If you add salt to cooled sauce, you will be able to enjoy salty surprises here and there.
Coś co bardzo lubię i bez czego nie wyobrażam sobie życia!
OdpowiedzUsuńStoi sobie w mojej lodówce,ale jak patrzę na Twój zgrabny słoiczek to chyba zaraz udam się w kierunku kuchni...
No ja mam problem z tym sosem karmelowym, bo on słabo się w mojej lodówce przetrzymuje. Jakieś skrzaty ciągle mi go wyżerają, bo znika w zastraszającym tempie ;-)
UsuńZjadłabym. Połączenie idealne :)
OdpowiedzUsuńIdealne to dobre słowo :-)
UsuńJa tez uwielbiam wszystko, co przerazliwi wrecz slodkie :) Sos karmelowy kocham miloscia ogromna. Taki z dodatkiem soli MUSI byc przepyszny! Dobrze, ze nie mam go w lodowce bo dlugo by nie postal a ja jestem wlasnie na etapie lekkiego odchudzania :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Oj Majko, z solą jest jeszcze lepszy niż bez soli. Bardziej charrakterny :-) No jego wadą jest właśnie to, że nie postoi za długo w lodówce, bo znika w niewyjaśnionych okolicznościach ;-)
UsuńJak ja uwielbiam wszelkie sosy karmelowe - a szczególnie karmel solony, ma taki głęboki i uzależniający smak! Pyycha ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńOj tak, ten sos jest zaiste uzależniający :-)
UsuńKilka razy przymierzałam się do zrobienia tego sosu ale zawsze powstrzymuje mnie myśl, że zaraz wszystko zjem ;)
OdpowiedzUsuńIstnieje zagrożenie pochłonięcia wszystkiego i na dodatek jest ono bardzo prawdopodobne ;-)
UsuńPo prostu uwielbiam! Robię rzadko, ale jak już zrobię to jem dopóki nie zobaczę dna :D Ta gadzina jest taka uzależniająca ;D
OdpowiedzUsuńOj tak, ten sos potrafi strasznie uzależnić niestety ;-)
UsuńMam to samo, chyba nie ma dla mnie rzeczy zbyt słodkich. A karmel rządzi!
OdpowiedzUsuńTak, desery mogą być co najwyżej za mało słodkie ;-) U mnie rządzi karmel, bezy, baklava a wymieniam tylko niektóre ;-)
Usuńsolony karmel jest super!
OdpowiedzUsuńNie mogę się nie zgodzić :-)
Usuńniebo w gębie!
OdpowiedzUsuńwyjadałabym łyżeczką:D
Wyjadanie takiego sosu łyżeczką ze słoika to świetny pomysł:-)
UsuńFenomen:-)
OdpowiedzUsuńGodzien spróbowania i pokochania :-)
UsuńPolaczenie soli i karmelu ujelo mnie za serce i kubki smakowe od pierwszego sprobowania. Taki sos moglabym jesc lyzeczka :)
OdpowiedzUsuńJa tam go jem jem łyżeczką :-)
UsuńSmaki słodko-słone uwielbiam wprost. Sos marzenie :)
OdpowiedzUsuńPoczekaj, marzenie to będzie dopiero jak zrobię z tego sosu użytek :-)
UsuńJa tez bym przepadła...i łyżeczką wyżarłabym do samiutkiego końca:-)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię :-)
UsuńLubię ścierające się ze sobą smaki słodko-słone... czekam z niecierpliwością na dalsze wykorzystanie tych pyszności... pozdrawiam słonecznie :)
OdpowiedzUsuńPrzepisy już wkrótce, więc proszę tylko odrobinę cierpliwości :-)
UsuńMyślę, że u mnie wersja wyjadania tego cuda łyżeczką...jest najbardziej prawdopodobna ;)!
OdpowiedzUsuńmasz na myśli chochelkę do zupy...;-) ???
UsuńUwielbiam go <3
OdpowiedzUsuńJa teeeeeż :-D
UsuńA, lubię lubię :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się wcale :-)
UsuńOj, kusisz tym sosem niemiłosiernie! :D Totalnie moje smaki, słodko-słone, uwielbiam! Marzą mi się lody waniliowe polane takim, jeszcze ciepłym sosem... Pycha!
OdpowiedzUsuńOj tak, lody waniliowe z ciepłym sosem karmelowym to jest to :-D
UsuńAż się oczy cieszą do takich pyszności :)
OdpowiedzUsuńPoczekaj, co z tymi pysznościami wkrótce zrobię :-)
Usuń