Po raz pierwszy u Łasucha pojawia się coś, co nie jest jeszcze gotowe i nie będzie gotowe jeszcze przez 5-6 tygodni. Jest to przepis albo raczej pierwsza część przepisu na piernik staropolski wg przepisu Dorotki z Moich Wypieków. Od wielu lat przyglądam się blogom kulinarnym i co roku w tym mniej więcej okresie widzę wysyp przepisów na długo leżakujący piernik staropolski, który ma być gotowy tuż przez Bożym Narodzeniem. Zapytacie się dlaczego teraz a nie tuż przed gwiazdką. A dlatego, że ten staropolski piernik musi leżakować w chłodku przez mniej więcej półtora miesiąca. Weekend w okolicach 1-go listopada jest więc idealnym terminem na zarobienie ciasta, które piec się będzie tuż przed świętami.
Ja w tym roku piekę ten piernik po raz pierwszy, ale jestem przekonana, że proces ten zostanie zakończony sukcesem, bo wszystkie przepisy Dorotki zawsze są sukcesem. Innymi słowy ten piernik nie może się nie udać. To co? Zarabiacie ciasto na piernik razem ze mną?
For the very first time here on this blog I present the recipe that is not fully done. And it won't be done for the next 5 or 6 weeks. But at the very end it will be, hopefully, the most ideal and very traditional polish gingerbread. I have never prepared this cake before, but I am using Dorota's recipe from Moje Wypieki and her recipes always turn out as really delicious so it can't be different with this one.
You may ask why I am not showing you the full recipe at the very end of baking process. The answer is simple. This cake is baked in Poland traditionally for Christmas, but the dough has to rest for 5-6 weeks in cold environment before it will be baked. So time just after 1st November is ideal, because now you can prepare the dough and baking time will be just before Christmas. So are you ready to make the dough with me?
Składniki: scroll down for English
Powtarzam przepis Lemnis-Vitry za Dorotką z Moich Wypieków
pół kg miodu - ja użyłam rzepakowego
2 szklanki cukru
25 dag masła
1 kg mąki pszennej, przesianej
3 jajka
3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
pół szklanki mleka
pół łyżeczki soli
3 - 3,5 torebki przyprawy do piernika (można oczywiście przygotować swoją własną mieszankę, ale tym razem Łasuch poszedł na łatwiznę i użył tej kupnej)
1. Podgrzewaj miód, cukier i masło na wolnym ogniu, mieszając dobrze od czasu do czasu, ale nie pozwól, żeby podgrzewana masa się zagotowała
2. Ostudź
3. Rozpuść sodę w mleku
4. Do wystudzonej masy miodowej dodaj mąkę, jajka, sól, sodę z mlekiem i przyprawę do piernika.
5. Wszystko starannie wymieszaj i wyrób ciasto, Moje ciasto było ciut zbyt luźne, więc dodałam odrobinę więcej mąki.
6. Przełóż ciasto do szklanej miski lub kamionkowego lub emaliowanego garnka i przykryj ściereczką
7. Odstaw w chłodne miejsce ( u mnie jest to lodówka, ale może też być garaż czy piwnica. Upewnij się jednak, że ciasto jest chronione przez niekuchennymi zapachami)
8. Ciasto na piernik powinno leżakować 5-6 tygodni albo nawet i dłużej
Ingredients:
0,5 kg of honey
2 cups of sugar
250 g of butter
1 kg of flour, sifted
3 eggs
3 teaspoons baking soda
0,5 cup of milk
0,5 teaspoon salt
3
- 3,5 packets of gingerbread spice (or you can also use homemade mix that will be more aromatic)
1. Heat honey, sugar and butter on low heat, tirring occasionally, but do not let the mixture boiling
2.Cool
3. Dissolve soda in milk
4. Add flour, eggs, salt, gingerbread spice and soda dissolved in milk to cooled honey, sugar and butter syrup
5. Mix everything well and work the dough. My dough turned out a little bit loose so I had to add just a little bit more flour that in the recipe.
6. Transfer the dough to a glass bowl and cover with a kitchen towel.
7. Set aside in cold enviroment (fridge, basement, garage) but be aware that the dough can easily earn some unwanted flavours and aromas so steer away from garages filled with tires, oils etc).
8. The dough should rest unbaked for 5-6 weeks
The rest of the recipe can be found here: click:-)
Łasuchu, ten staropolski jest świetny! Robiłam w zeszłym roku i bardzo nam smakował. Wyszedł wielki i nie wiem,czy teraz też robić. Zastanawiam się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Oj zrób, skoro bardzo Wam smakował, to czemu nie zrobić go jeszcze raz:-) Ja też ślę cieplutkie pozdrowionka Majanko:-)
UsuńOd lat się zbieram do zrobienia tego piernika. W tym roku chcę uciec na święta gdzieś daleko, więc za rok spróbuję.
OdpowiedzUsuńA tak to zawsze kończyło się sztucznym miodem i szybkim piernikiem ;)
No ja się w tym roku zawzięłam i wreszcie zrobiłam i teraz nie mogę się doczekać aż minie tych 5-6 tygodni :-)
UsuńPieczemy go co roku jest wyśmienity,lepszego nie jadłam
OdpowiedzUsuńNo to już wiem, że dobrze zrobiłam zarabiając ciasto :-D
UsuńU mnie lada dzień - inny wprawdzie, ale piernik;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
No właśnie już ten czas. Ciekawam Twojego przepisu ponad miarę, bo pewnie jak zwykle czymś mnie zaskoczysz :-D Pozdrawiam cieplutko :-D
UsuńJoanno,
OdpowiedzUsuńu mnie staropolski już leżakuje.
Jest naprawdę doskonały.
Dzięki Amber za cynk, wiem, więc, że zarobienie ciasta było dobrą decyzją :-D
UsuńO tak, piernik to smak zimy, grudnia, świąt! :))
OdpowiedzUsuńNo właśnie. To smak grudnia ale dla mnie przede wszystkim smak świąt :-D
Usuńzapachniało świętami:) achhhhhhhhhhh
OdpowiedzUsuńuwielbiam piernika, bo chyba jak każdemu kojarzy mi się z najradośniejszym okresem w roku:)
No właśnie zapachniało piernikowo i świątecznie :-D
UsuńJa tez dzisiaj robilam ten piernik, ale z tego co mi wiadomo, przepis ten pochodzi zn ksiazki Marii Lemnis i Henryka Vitry ;)
OdpowiedzUsuńI tak jest, zwróć uwagę Karlo napisane przy przepisie: Powtarzam przepis Lemnis-Vitry za Dorotką z Moich Wypieków , bo Dorotka zaiste podaje na swoim blogu, że korzystała właśnie z tego przepisu :-D
UsuńZwróciłam uwagę :) a i owszem :) szkoda tylko, ze po przeczytaniu wstępu można zrozumieć, że przepis ten jest autorstwa Dorotki z MW ;)
UsuńNie mam dostępu do oryginału, nie wiem nawet jak dużo Dorota wzięła z oryginału i czy coś pozmieniała. Stąd wstęp jest jaki jest, ale przepis jest właściwie opisany z uwzględnieniem oryginalnego źródła :-D
UsuńDzisiaj właśnie zapakowałam i do piwnicy :))) pycha!
OdpowiedzUsuń...tak, jak przedmówczyni powiedziała autorem jest M.Lemnis i H.Vitry, to tak dla porządku:)
Usuń:) chociaz na wiekszosci blogow mozna zauwazyc, ze to przepis Doroty ;)
UsuńKass, ale jeżeli uważnie przeczytasz mój post, to zauważysz, że to, że jest to przepis Lemnis Vitry jest napisane u mnie na blogu:-) Podaję pełną ścieżkę, za Dorotką zresztą :-D
UsuńW porządku, naprawdę nie czepiam się, wiem tylko, że czasem powielamy przepisy z blogów (owszem zaznaczamy z jakiego bloga) nie pisząc o tym że autorem jest ktoś zupełnie inny, i takim sposobem niedługo piernik będzie Doroty...
UsuńA wynika to najczęściej z tego, że duża część czytelników nie czyta wszystkiego do końca. Dorotka o tym pisze, wszystkie ważniejsze blogerki też wspominają, że to przepis Lemnisa i Vitry, ale i tak część tego nie doczyta i napisze, że to przepis Doroty, Liski czy innej blogerki. Taki już niestety jest ten blogowy świat czy nam się to podoba czy nie i czy się z tym zgadzamy czy nie... Choć oczywiście należy z tym walczyć. A ile razy widziałam ja na przykład bardzo oryginalny i jedyny w swoim rodzaju przepis mojego guru kulinarnego, Davida Lebovitza skopiowany słowo w słowo, bez podania jakiegokolwiek źródła. Wrrrrrrr.
UsuńProblem tak naprawdę leży jeszcze gdzie indziej, bo tak naprawdę przepisy nie podlegają prawom autorskim. Zdjęcia, opisy a jakże, ale przepis można zgodnie z prawem skopiować i nie trzeba podawać źródła. Ja akurat z tego nie korzystam i za każdym razem, jeżeli korzystam z czyjegoś przepisu to podaję źródło, ale nie wszyscy tak robią i w sumie nie muszą....
UsuńTeż go będę robić, przepis na MW widziałam, ale dzisiaj w antykwariacie zdobyłam książkę własnie z przepisem na ten piernik, troszkę wersja inna, dlatego zaryzykuję takiej spróbuję. Jednak zrobię go dopiero za jakieś dwa, trzy tygodnie. Zobaczymy jak wyjdzie. Jestem bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńA zdążysz go Beatrice upiec przed świętami, jeżeli planujesz go upiec za 2-3 tygodnie?
UsuńWłaśnie zmieniłam plany i zrobiłam dziś :) teraz na pewno zdążę :)
UsuńNo to super, teraz możesz spać spokojnie i cieszyć się pysznym piernikiem na czas :-D Pozdrawiam Cię cieplutko :-D
UsuńTeż mam tą książkę :) i tez zdobyłam ja w antykwariacie, za całe 4 zł :) i oczywiście trzymam się oryginału :)
Usuńwooooow, 4 zł za książkę kucharską to niezła okazja. Ja nie mam tej książki, więc w tej kwestii liczę na Dorotę, która korzystała w oryginalnego przepisu :-D
UsuńI'm am going to make this tomorrow... I have a spot picked out in the garage refrigerator where the batter can sit without any problems. I am not familiar with gingerbread spice packets so I will have to make my own. So, how many teaspoons should I add to the dough mixture? Thank you Joanna!
OdpowiedzUsuńIf it's homemade gingerbread spice it will be much more aromatic than the storebought version, so I would use 3, maximum 4 tablespoons :-D
UsuńOo, to faktycznie już czas na staropolski piernik. Muszę się za niego zabrać, bo co roku sobie obiecuję, że taki piernik zrobię :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za inspirację i przypomnienie.
He he, polecam się na przyszłość Burczymiwbrzuchu :-D
UsuńMmm nieziemski.
OdpowiedzUsuńNo ja mam nadzieję, że wyjdzie nieziemski :-)
UsuńW tym roku będę Cię dopingować, może w przyszłym przystąpię do akcji :)
OdpowiedzUsuńTrzymam Cię za słowo Ivko :-D
UsuńTak, już czas zagniatać ciasto:)
OdpowiedzUsuńIdealny czas :-D
UsuńCzekam na efekt, w tamtym roku piernik leżakujący średnio mi wyszedł
OdpowiedzUsuńNo to ja mam nadzieję, że mnie wyjdzie pyszny :-)
UsuńNigdy takiego nie piekłam, a teraz to już chyba troszkę za późno... Może w przyszłym roku...? :)
OdpowiedzUsuńno tak na styk by było w tym roku...
UsuńMam smaka na takiego piernika ;-)))
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
No ja też, stąd ten przepis :-D
Usuń