piątek, 4 stycznia 2013

Tagliatelle z łososiem wędzonym na zimno / Tagliatelle with cold-smoked salmon

Tagliatelle z łososiem najpewniej jest Wam dobrze znane. Ale czy na pewno? Jestem przekonana, że ta wersja może Was troszkę zaskoczyć ze względu na fakt, że w przeciwieństwie do reszty przepisów ja łączę gorące tagliatelle z wędzonym na zimno łososiem, serwowanym na...zimno. Najczęściej w podobnych do tego przepisach łosoś jest podgrzewany razem z makaronem lub sosem, dzięki czemu ląduje na talerzu ugotowany na śmierć i przez to mniej charrakterny. Mnie ta wersja w ogóle nie smakuje. W moim przepisie łosoś nie jest podgrzewany, jest więc ostrzejszy, bardziej wyrazisty i idealnie komponuje się z neutralnym makaronem i śmietankowo - koperkowym sosem. Tej wersji jestem wierna od lat i bardzo ją lubię. 

Usually this recipe calls either for raw salmon or hot-smoked salmon that is then cooked in a creamy sauce. My variation includes cold-smoked salmon instead, being served  cold thus being a bit more flavourful then the original version. 



Składniki (2 porcje) scroll down for English
6- 8 gniazdek makaronu tagliatelle
1 mała cebulka
ok. 100-150 ml śmietany 30%
100 g łososia wędzonego na zimno
kilka gałązek koperku
olej ryżowy
pieprz i sól

1. Tagliatelle ugotuj w dużej ilości dobrze osolonej wody. Zastosuj się do czasu gotowania z opakowania makaronu.
2. Na patelni podsmaż na oleju ryżowym bardzo drobno posiekaną cebulkę z odrobiną soli. Nie dopuść, żeby cebula się przypaliła
3. Do cebuli dodaj śmietanę i gotuj aż do zgęstnienia sosu
4. Na koniec gotowania sosu dodaj drobno posiekany koperek, dopraw solą oraz pieprzem
5. Łososia pokrój na drobne kawałki
6. Ugotowany i odcedzony makaron dodaj do sosu śmietanowego, wymieszaj starannie i jeszcze kilka chwil pogotuj, żeby smaki się dobrze połączyły
7. Serwuj gorący makaron posypany porcją drobno pokrojonego łososia wędzonego na zimno

English version
Ingredients
6- 8 tagliatelle nests
1 small onion, finelly chopped
around 100-150 ml of double cream
100 g cold smoked salmon 
finely chopped dill
rice oil
salt and pepper 

1. Cook tagliatelle in a very well salted water until al dente. For cooking time refer to packaging.
2. Sautee onion with rice oil and a little bit of salt. Take special care not to burn onions.
3. Add double cream to sauteed onion and boild until the sauce thickens
4. At the end of boiling of the creamy sauce add chopped dill and season with salt and pepper
5. Cut cold-smoked salmon into small chunks
6. Add cooked and drained tagliatelle to cream sauce, mix well and heat for a few moments so that all the flavours can be well combined
7. Serve hot tagliatelle sprinkled with chunks of cold-smoked salmon

26 komentarzy:

  1. Nigdy nie jadłam oleju ryżowego - jaki on ma smak? Jeśli nie ma swojego smaku, to polecam do łososia dawać również bezsmakowy olej rzepakowy, który ma dużo omega-3, w ten sposób jeszcze lepiej danie wpłynie na zdrowie i odporność :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używam oleju ryżowego, bo nie ma smaku. Jest kompletnie neutralny, więc nie zmienia smaku potraw. Jeśli chodzi o olej rzepakowy, to nie mogę się zgodzić z tym, że nie ma on smaku czy aromatu. To dość aromatyczny olej, który do końca tu nie pasuje, choć potwierdzam, że jest on bardzo zdrowy.

      Usuń
  2. Poproszę porcję!
    Nawet na zimno zjem z przyjemnością.

    Oprócz oleju ryżowego łagodny w smaku jest też archaidowy, z ostu i z pestek winogron.
    Rzepakowy dobry olej jest bardzo aromatyczny i wyrazisty w smaku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amber, częstuj się :-D
      Tak przyznaję, że olej z pestek winogron też jest bardzo neutralny w smaku. kiedyś korzystałam właśnie z niego, teraz przerzuciłam się na ryżowy, bo jest tańszy ;-) Arachidowego i ostowego muszę spróbować. A jeśli chodzi o rzepakowy, to zgadzam się Amber z Tobą całkowicie - on jest bardzo aromatyczny i wyrazisty w smaku. Nie da się go pomylić z innym, jest bardzo charakterystyczny i charakterny zarazem:-)

      Usuń
  3. muszę wzbogacić swoją kuchnie o olej ryżowy:) danie wygląda apetycznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. olej ryżowy jest zaiste świetny, bo nie wpływa na smak potraw. Mogę więc swoje dania przyprawiać na różne sposoby. A można go zdobyć w każdym szanującym się supermarkecie w rozsądnej cenie :-)

      Usuń
  4. Nie próbowałam jeszcze tak łączyć łososia z makaronem. Najwyższa pora!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaiste Zielaczku, najwyższa już pora, tym bardziej, że naprawdę warto :-D

      Usuń
  5. Pycha :) Łosoś, makaron i śmietanka - jestem za! Uwielbiam ten zestaw. Ciekawostką jest dla mnie olej ryżowy, bo nigdy nie miałam okazji go spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Whiness, ja obecnie bazuję głównie na ryżowym, bo jest w miarę tani, łatwy do zdobycia i neutralny w smaku, więc nie zmienia smaku przygotowywanych potraw :-D

      Usuń
  6. Często jem łososia z makaronem, ale przyznam, że nigdy w takiej wersji :) A wygląda i brzmi bardzo smacznie! Muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następnym razem spróbuj tej wersji a nie będziesz żałować :-D

      Usuń
  7. Bardzo podoba mi się wersja z łososiem wędzonym na zimno i na pewno wkrótce spróbuję :)
    Jakoś nie przepadam za to za ciepłym łososiem łączonym z makaronem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to wręcz nie lubię ciepłego łososia, stąd ten pomysł, który jest przyznam nieskromnie genialny w swojej prostocie :-D

      Usuń
  8. Jakie pyszności Łasuchu serwujesz!Podoba mi sie taki obiadek, a łososia bardzo lubię.
    Pozdrowienia :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Majanko, pyszności u mnie nie brakuje :-) Pozdrawiam cieplutko :-D

      Usuń
  9. uwielbiam łososia.
    świetne danie.

    OdpowiedzUsuń
  10. wygląda obłędnie, zrobiłaś mi ochotę na lososia i makaron!

    OdpowiedzUsuń
  11. I love cold smoked salmon! Looks and sounds delicious!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. This is one of my favourite dishes. Definitely worth trying Tessa :-)

      Usuń
  12. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń