Kolejny, ale zdecydowanie nie ostatni raz zapraszam na szparagową ucztę. Tym razem mam dla Was świetną propozycję na weekendowe śniadanie w łóżku. Obiecuję, że będzie wykwintnie, pysznie, ale zarazem prosto, bo serwuję grzanki ze smażonymi na maśle szparagami, miętą i mozzarellą. Nie wiem jak Wy, ale ja już nie mogę się doczekać sobotniej, śniadaniowej uczty.
I am inviting you again for an asparagus feast. This time I'm serving bruschetta that will be a perfect choice for long, lazy breakfasts in bed during the weekend. I don't know how about you, but I simply can't wait till Saturday, knowing that my breakfast will be not only simple and delicious but also elegant.
Składniki (2 porcje) scroll down to English
Inspiracja: Food & Friends
12-16 łodyg szparagów
4 kromki chleba na zakwasie
250 g mozzarelli (masa po odsączeniu zalewy)
Kilka gałązek świeżej mięty
sól i pieprz
2 łyżki masła
1. Szparagi umyj, obierz ich dolną część ze zdrewniałej skórki.
2. Na jednej patelni rozgrzej łyżkę masła i usmaż chleb z dwóch stron
3. Na drugiej patelni szybko podsmaż szparagi na maśle (1 łyżka), tak aby były jeszcze jędrne i twardawe
4. Nakładaj na każdą zrumienioną kromkę chleba po 3 lub 4 łodygi szparagów
5. Na szparagach umieść kawałki sera mozzarella oraz porwane listki mięty
6. Dopraw solą i pieprzem i od razu podawaj
English version
Ingredients (2 servings)
Inspiration: Food & Friends
around 12 - 15 green asparagus stems
4 slices of sourdough bread250g mozzarella cheese
few fresh mint leaves
salt and pepper
2 tablespoons of butter
1. Wash asparagus and peel lower part of stems
2. On a frying pan heat 1 tablespoon of butter and fry both sides of each bread slice
3. On a separate frying pan heat another tablesoon of butter and fry asparagus. Don't fry for too long though, not to overcook asparagus
4. Arrange 3 or 4 asparagus stems on each fried bread slice
5. Place mozzarella torn into pieces on each bruschetta and sprinkle with torn mint leaves
6. Season with salt and pepper and serve immediately
Leniwe sobotnie królewski śniadanie! Pycha!
OdpowiedzUsuńTakie śniadanie najlepsze :-)
UsuńCudnie!
OdpowiedzUsuńA ja dzisiaj jadłam grzanki ze szparagami,mniammmmm...
No to miałaś piękny i pyszny poranek Amber :-)
UsuńTo ja pakuje sie i przybywam do Ciebie jutro na sniadanie :) Zjadlabym ale samej mi sie robic nie chce...gdyby tak ktos dla mnie, cos... :)))
OdpowiedzUsuńNo to wpadaj :-)
Usuńwyglądają bardzo smakowicie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justynko
UsuńCiągnący się ser<3
OdpowiedzUsuńPodzielam to uczucie :-)
UsuńWspaniałe grzanki, pięknie podane :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :-)
UsuńAleż pychotkowo podane,mniaaam :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Joasiu :)
Dziękuję Majanko i Tobie również życzę udanego weekendu :-)
UsuńNie odmówiłabym takim grzaneczkom ;)
OdpowiedzUsuńHihihi, wcale się nie dziwię :-)
UsuńPorywam bez mrugnięcia okiem:) Moje smaki!
OdpowiedzUsuńMiałam Ci ja grzanki i już nie mam ;-)
UsuńJakie wspaniałe grzanki! ; )
OdpowiedzUsuńCzekam na szparagi niecierpliwie!
Są pyszne Martho :-)
UsuńCudowne! Niech ten sezon szparagowy trwa wiecznie!
OdpowiedzUsuńTo byłby świat idealny :-)
Usuńmniam! moja ukochana majowa kanapka <3
UsuńJa też ją uwielbiam :-)
UsuńDużo bym dała za taką kanapeczkę:-) Dzisiaj robię, postanowione:-)
OdpowiedzUsuńNie będziesz żałować :-)
UsuńNa takie śniadanie do łóżka ja się piszę. Myślę, że w najbliższy weekend właśnie takie będzie u mnie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZachęcam, bo warto :-)
UsuńObłędnie wyglądają te grzanki! Koniecznie muszę takie zrobić :)
OdpowiedzUsuńZrób, a nie będziesz żałować, bo są boskie :-)
Usuń