Uwielbiam pasty kanapkowe. Kilka takich tworów mniej lub bardziej klasycznych pojawiło się już wcześniej na łasuchowym blogu, ale dzisiaj mam dla Was absolutny hit, czyli pastę z białej fasoli z dodatkiem... maku. Podpatrzyłam ten przepis u Marty z Jadłonomii i od razu wiedziałam, że trzeba będzie koniecznie go wypróbować. Pasta jest dość delikatna w smaku i na dodatek, zupełnie przypadkowo, całkowicie wegańska. Nie dodawałam do niej, poza pieprzem, żadnych charakternych składników. Skupiłam się raczej na tym, żeby mak miał szansę grać pierwsze skrzypce. Choć nie daje on żadnego smaku, to jednak przyjemnie strzela w zębach. Cudownie smakuje z chlebem na zakwasie i lekko orzechową roszponką, ale coś tak czuję, że to smarowidło będzie pyszne także z każdym innym pieczywem. Składniki podaję jak zwykle orientacyjnie. Doprawcie pastę zgodnie z Waszymi upodobaniami. Ja na przykład sypnęłam dość sporo maku, Wy być może dodacie go troszkę mniej.
I'm a big fan of all beans spreads. They are quite a regular breakfast or snack option for me, since they are delicious, healthy, and also vegan. This spread is unusual due to poppy seeds. They do not give much of taste, but they definitely do a lot in terms of popping. From now on this is my most favourite out of all bean spreads I know.
Składniki scroll down for English
przepis Marty z bloga Jadłonomia
ok. 200 g białej fasoli ugotowanej lub tej z puszki (zachowajcie wodę z gotowania lub zalewę. Może się przydać)
3-4 łyżki maku
pieprz i sól
1. Fasolę zmiksuj wraz z oliwą z oliwek w malakserze na gładką masę. Dodawaj składniki stopniowo, żeby z niczym nie przesadzić.
Jeżeli chcesz, żeby pasta była lżejsza i nie za gęsta, zastąp część
oliwy z oliwek wodą z gotowania lub zalewą z puszki.
2. Wmieszaj mak
3. Dopraw solą i pieprzem
English version
Ingredients
Marta's recipe from Jadłonomia
around. 200 g white beans (cooked or canned (do not discard the water in which beans were cooked or the liquid from the can. It can be handy)
3-4 tablespoons of poppy seeds
salt and pepper
extra virgin olive oil
1. Blend white beans with extra virgin olive oil until smooth spread is formed. Add ingredients gradually. Blend
all ingredients until smoth paste is formed. Season carefully and
gradually. If you want your spread to be lighter and not so thick, you
can replace part of olive oil with water in which beans were
cooked or the liquid from the can.
2. Stir in poppy seeds
3. Season with salt and pepper.
smaczny pomysł:)
OdpowiedzUsuńooooj tak Justynko :-D
Usuńfajny przepis, ja tez jestem fanką past kanapkowych, a taką na pewno wypróbuję
OdpowiedzUsuńwypróbuj koniecznie, bo naprawdę warto :-)
UsuńJak to kto pałaszuje?! Ja,ja,ja!
OdpowiedzUsuńTeż trzy poproszę:)
Częstuj się Anno-Mario :-D
Usuńświetna!:)
OdpowiedzUsuńnie mogę się nie zgodzić :-)
UsuńJa bym dodała jednak jakiegoś smaczku, na przykład wędzonej papryki! Ale przepis ma potencjał, nie mówiąc już o tym jak ładnie się taka pasta prezentuje - zwłaszcza na takich kanapkach:)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że to nie jest zły pomysł. Następnym razem, bo oczywiście będzie następny raz, poeksperymentuję :-)
UsuńBrzmi i wyglada wspaniale. Chyba podkradne Ci kromeczke :)
OdpowiedzUsuńoj chyba na jednej nie poprzestaniesz ;-)
UsuńAle ciekawa pasta! No i dodatek maku świetny. :)
OdpowiedzUsuńPs. jeszcze nie zaczęłam biegać. Niestety po śniegu się nie odważę...:(
właśnie ten mak mnie najbardziej urzekł :-)
UsuńPS. Ale może już wkrótce zajrzy do nas prawdziwa wiosna. Wtedy już nie będzie wymówki Majanko, oj nie będzie :-)
No właśnie, nie będzie i chcę żeby już tej wymówki nie było. Oj, chcę.
OdpowiedzUsuńŚciskam :*
Oj ja też tak bardzo pragnę wiosny. Ciepłoty, słońca, długich dni. Czekam z utęsknieniem, a tym czasem ślę Ci Majanko na osłodę pozdrowionka i uściski :-)
UsuńPasty wszelakie uwielbiam, zapisuję i Twoją do wypróbowania:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asiu:-)
wypróbuj Marzenko koniecznie, bo pasta jest pyszna. Pozdrawiam cieplutko :-)
UsuńZa mną chodzi czerwona fasola:)Fajne połączenie
OdpowiedzUsuńczerwoną też lubię. Zresztą każdą fasolową lubię :-)
UsuńCiekawe połączenie, muszę wypróbować
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Koniecznie Kaczodajnio :-)
Usuńniesamowite połączenie smaków:D nie wpadłabym na cos podobnego:D
OdpowiedzUsuńJa też nie. To pomysł Marty z Jadłonomii :-)
Usuńjestem właśnie na etapie eksperymentowania z warzywami strączkowymi, czyt. ich upłynniania :), ale jak już dojdę do produktów o bardziej stałej konsytecji, to chętnie przetestuję i pastę z fasoli
OdpowiedzUsuńAle się Kaś urządziłaś przed świętami z tym zabiegiem Bidulka :-(
UsuńTo jest właśnie coś co lubię, jeszcze tylko czosneczek bym dodała! :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :-)
UsuńLooks delicious Joanna!
OdpowiedzUsuńThanks Tessa :-)
UsuńFasola z makiem, brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńu Ciebie wciąż jakieś nowinki kulinarne, fajnie :)
Moni, cały czas staram się poszukiwać czegoś nowego, żeby ciągle rozwijać się i moje kubki smakowe :-)
Usuńwspaniała ciekawostka ;)
OdpowiedzUsuńpyszna i zdrowa :-)
Usuńzaskakujący przepis!
OdpowiedzUsuńwart spróbowania :-D
UsuńKrążyłam sobie po finvingvegan.com, kliknęłam w kolejny przepis a tutaj przeniosła mnie do Ciebie i jeszcze zobaczyłam, że wspominasz o moim blogu jako o źródle przepisu! Ale ten internet jest mały :)
OdpowiedzUsuńOj mały, mały Marto :)
Usuń