Some of you might not like root vegetables at all since they are pretty often overcooked in all sorts of broths and stews and simply not tasty at all. Some of you even don't treat some of them as eatable and you're discarding roots as soon as the fresh, green part is gone. What a mistake. These vegetables can be delicious if only treated properly. When baked they are deliciously crispy. Their surprising sweetness is very well balanced by tahini that is slightly on the bitter side. A perfect, simple and healthy side dish.
Składniki (2 porcje) scroll down for English
4-5 marchewek, obranych
4-5 pietruszek, obranych
1 seler, obrany
2-4 łyżki tahini
olej ryżowy
1. Obrane marchewki i pietruszki przekrój wzdłuż na pół apotem jeszcze raz na pół
2. Obranego selera pokój na małe ćwiartki lub w większą kostkę
3. Wymieszaj warzywa z olejem ryżowym
4. Zapiekaj w piekarniku przez około 30 - 40 minut w temperaturze 180 °C obracając warzywa w połowie pieczenia, żeby równomiernie się zrumieniły i upiekły.
5. Gorące warzywa polej pastą tahini
English version
English version
Ingredients (2 servings)
4-5 peeled carrots
4-5 peeled root parsley
1 peeled celeriac
2-4 tablespoons tahini
rice oil
1. Cut carrots and parsley roots lenghtwise
2. Cut celeriac in smaller pieces
3.
Mix vegetables with rice oil so that they are well coverec in thin oil film.
4. Bake vegetables for around 30 - 40 minutes at 180 °C. After around 15 minutes turn vegetables upside down so that they bake evenly.
5. Pour tahini over hot vegetables and serve
Ja ostatnio wszystkich zadziwiam jedzeniam selera :)
OdpowiedzUsuńprawda, że pyszny? :-)
UsuńCiekawe zastosowanie tahini
OdpowiedzUsuńIgo naprawdę warto spróbować :-)
UsuńBardzo lubię tahini, więc chętnie spróbowałabym warzyw z dodatkiem tej pasty :)
OdpowiedzUsuńoj warto spróbować Magdo, zwłaszcza jeżeli lubisz tahini :-)
Usuńbardzo ciekawa propozycja:) chętnie bym spróbowała
OdpowiedzUsuńNo to Antenko do dzieła :)
UsuńPyszności!
OdpowiedzUsuńJa wolę właśnie upieczone,niż gotowane.
I z tego powodu rzadko korzystam z gotowania na parze.
A z dodatkiem tahini brzmi doskonale.
Gotowane mają zupełnie inny smak. Są mdłe i nijakie a pieczenie wydobywa z tych warzyw całkiem niezły charrrakterek :-) Pozdrawiam cieplutko Amber :-)
UsuńUważam, że takie pieczone warzywa to świetny pomysł. Masz rację, że marchewka i pietruszka kojarzą się głównie z wkładką rosołową, którą później przerabia sie na nieśmiertelną sałatkę jarzynową.
OdpowiedzUsuńOj świetny, świetny. Wart spróbowania Droczilko :-)
UsuńZ taki dodatkiem musiały być przepyszne:-) Lubię pieczone warzywa:-)
OdpowiedzUsuńMarzenko, tahini dodaje zupełnie inny wymiar:-)
Usuńpysznie wygląda to danie:)
OdpowiedzUsuńa jak pysznie smakuje:-)
UsuńŚwietne:)
OdpowiedzUsuńOj tak :-)
UsuńKupuję to! Świetny pomysł
OdpowiedzUsuńpychota Natalio :-)
UsuńWarzywa w nowej odsłonie, pycha :)
OdpowiedzUsuńOj pycha, pycha Moni :-)
UsuńLovely combination of flavors!
OdpowiedzUsuńAnd its healthy too Tessa :-) Perfect for spring detox :-)
Usuń