Nie wiem jak Wy, ale ja marchewkę uwielbiam. To cudowne warzywo sprawdza się wszędzie. W babeczkach marchewkowych smakuje wyśmienicie, co potwierdzam nie tylko ja:-) Lubię ją też piec (klik), smażyć z dodatkiem przypraw (klik, klik), lubię ją w sałatce (klik), jako sok marchewkowy (klik) i wreszcie lubię ją tak po prostu chrupać jako zdrową i pyszną i, co niemniej ważne, tanią przekąskę. Do tego jeszcze ten cudowny kolor. Przypomina mi nawet zimą, kiedy wszystko jest bez koloru, że na świecie istnieje jeszcze coś oprócz czerni, bieli i szarości.
Surówkę w azjatyckim stylu odkryłam już bardzo, bardzo dawno, ale na jakiś czas o niej zupełnie zapomniałam. Przypomniała mi Diana z bloga appetite for china. Jak tylko zobaczyłam u niej ten przepis, to przypomniałam sobie jak bardzo lubię marchewkę przyrządzoną właśnie w ten sposób. Po prostu ją uwielbiam. Dressing, którym jest doprawiona jest cudownie pyszny i kremowy, choć dość oryginalny w smaku, więc wiem, że nie wszystkim od razu się spodoba, zwłaszcza tradycjonalistom, którzy znają tylko surówkę z marchewki z jabłkiem. Ci z Was, którzy jednak się odważą, nie będą żałować :-)
Muszę też wspomnieć, że dressing u Łasucha jak zwykle jest przygotowywany na oko, więc proporcje, które tu podaję, są czysto umowne.
I adore carrots. Especially during winter their colour reminds me that not everything must be grey or black and that there is some hope for other more optimistic and vibrant colours and feelings. Carrots are delicious both raw in salads or juices but also baked, fried or as main ingredient in superdelicious carrot cupcakes and other desserts. They are so healthy, cheap and versatile that I always have at least two in my fridge.
Today I serve carrot salad with Asian style dressing that I absolutely adore. The combination of flavours is ideal but I have to warn you that the proportions of ingredeints are rather aribitrary. Always taste the dressing before mixing it with you carrots and adjust seasoning according to your preferences. In other words experiment and have fun :-)
przepis ze zmianami pochodzi z bloga appetite for china
2 duże marchewki obrane i pokrojone w cienkie słupki
1 łyżka masła orzechowego
0,5 łyżki wody
1 łyżeczka sosu sojowego
1 łyżeczka octu winnego z białego wina lub ryżowego
1 łyżeczka cukru trzcinowego
1,5 łyżeczki oleju sezamowego
sezam i posiekany gruby szczypior do dekoracji
1. dobrze wymieszaj masło orzechowe z wodą, octem, cukrem i olejem sezamowym. Doprowadzenie do tego, żeby wszystkie składniki połączyły się w jeden, kremowy dressing wcale nie jest łatwe. Zaopatrz się więc z spore pokłady cierpliwości
2. wymieszaj dressing z marchewką
3. udekoruj sezamem i szczypiorem i podawaj
English version
Ingredients (2 servings)
adapted from appetite for china
2 big carrots, cut into julienne
1 tablespoon of peanut butter
0,5 tablespoon of water
1 teaspoon of soy sauce
1 teaspoon of white wine or rice vinegar
1 teaspoon of demerara sugar
1,5 teaspoon of sesame oil
sesame seeds and spring onions for garnish
1.
Mix well all ingredients of a dressing ie. peanut butter, vinegar, water, sugar and sesame oil. It might not be easy and requires a little bit of patience to create a creamy and smoothy dressing
2. Mix julienned carrots with the dressing
3. Garnish with sesame seeds and chopped spring onions and serve
Świetna! uwielbiam chińszczyznę :)
OdpowiedzUsuńO taaak, chińszczyzna ma coś w sobie. Też ją uwielbiam Natalio :-D
Usuńsmakowicie wygląda:)
OdpowiedzUsuńCzęstuj się więc Justynko :-)
UsuńWyjadać marchewkę z tej miseczki pałeczkami!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba.
zapraszam Cię więc Amber na marchewkową ucztę z pałeczkami w tle :-D
UsuńŚwietna. Nigdy takiej nie jadłam, ale na bank wypróbuję bo to zdecydowanie moje smaki. Dzięki:)
OdpowiedzUsuńPróbuj śmiało Kaczodajnio :-)
UsuńTrochę mnie zaskoczył dodatek masła orzechowego! Jestem bardzo ciekawa jak marchewka może smakować? Bo wygląda na zdjęciu super!
OdpowiedzUsuńUżycie masła orzechowego jest w tym konkretnym przepisie absolutną koniecznością. To dzięki niemu dressing jest kremowy i oblepia dokładnie wszystkie marchewki :-D
UsuńJoanno, zachwycająca marchewka! I sałatka i miseczka! Och i ach!
OdpowiedzUsuńAnno-Mario tyle pochwał w jednym komentarzu :-) Ogromnie mi miło :-D
Usuńuwielbiam marchewkę, ale nie wpadłabym żeby ja podać po azjatycku:) nieźle kusisz;)
OdpowiedzUsuńAntenko, ja jestem od kuszenia właśnie :-D
Usuńo! a ja właśnie wyjęłam z piekarnika ciacho marchewkowe :) marchewka rządzi :P
OdpowiedzUsuńOooooooo ciasto marchewkowe ołłłłłł jeeeeeee. Marchewka rulez :-D
Usuńpomysłów na surówki nigdy za mało:D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą Paulinko :-)
UsuńJa też wielbię marchewkę, z tym że prawie wyłącznie w wersji na surowo. Wyjątek od reguły to ciasto marchewkowe. Taka suróweczka, z pewnością, przypadłaby mi do gustu...
OdpowiedzUsuńTa surówka zawiera tylko surową marchewkę, więc na pewno ją polubisz :-D
UsuńDodatkiem do jakiego dania może być taka surówka?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Tę surówkę polecam do wszelkich dan chinskich i dan stir fry. Ta surówka jest też pyszna sama w sobie a nie jako dodatek :-D
Usuń