Po raz pierwszy na blogu pojawia się coś afrykańskiego. Jak tylko zobaczyłam przepis na wegańską zupę warzywną z dodatkiem mojego ukochanego masła orzechowego, które możecie zresztą zrobić sami w domu (pokazywałam sposób na jego wykonanie tutaj: klik), to wiedziałam, że muszę ją upichcić. Afrykańskie smaki do tego pory były mi obce, więc trochę się bałam co z tej zupy wyjdzie, ale jak się okazuje, zupełnie niepotrzebnie. Zupa jest pyszna, bardzo kremowa, pożywna i na dodatek przygotowuje się ją łatwo i dość szybko. Wiem już więc, że pojawiać się ona będzie u mnie często.
This is my first African recipe and definitely not the last one. Peanut butter soup, prepared from homemade peanut butter, is not only easy and relatively quick to prepare but also vegan, healthy and deliciously creamy. I was scared, because I had no idea, what the final result of my African experiments would be, but the soup turned out really great and definitely worth giving a try.
Składniki (3-4porcje) scroll down for English
Inspiracja: klik
ok. 2 szklanek domowego wywaru warzywnego (jeżeli nie masz, lepiej zastąpić wrzątkiem, niż bulionem z kostki)
400 ml mleka kokosowego
1 duża cebula, drobno posiekana
2 ząbki czosnk, drobno posiekane
2 łodyga selera naciowego pokrojonego w półtalarki
1 świeża papryczka chilli drobno posiekana (ja posiekałam razem z pestkami, dla łagodniejszego efektu warto pozbyć się pesteczek przed siekaniem)
ok. 100-150 g świeżej dyni, pokrojonej w kostkę
200g pomidorów bez skórki, posiekanych (ja użyłam pomidorów z puszki, odsączonych z sosu pomidorowego)
świeżo mielony pieprz
pół łyżki sosu sojowego
3-6 łyżek masła orzechowego (im mniej tym zupa będzie lżejsza, im więcej tym zupa będzie bardziej treściwa, ale i kremowa)
sok z 1 limonki
garść orzechów ziemnych do dekoracji
pęczek natki pietruszki do dekoracji (w oryginalnym przepisie jest kolędra, ale ja za nią nie przepadam, więc ją zamieniłam na natkę pietruszki)
1. Wszystkie składniki oprócz masła orzechowego, pietruszki i orzeszków do dekoracji umieść w garnku i gotuj na małym ogniu przez około 15 minut, aż warzywa będą miękkie, ale nie rozgotowane
2. Odlej część bulionu z gotującej się zupy i dodaj do masła orzechowego. Dobrze rozmieszaj i dodaj z powrotem do zupy i gotuj jeszcze przez ok. 5 minut
3. Przelej zupę na talerze, lub do miseczek, udekoruj posiekaną pietruszką i orzeszkami ziemnymi i podawaj
English version
Ingredients (3-4 servings)
Inspiration: click
around 2 cups of homemade vegetable stock or water 400 ml of coconut milk
1 big onion, chopped
2 cloves of garlic, finely chopped
2 stalks of celery, sliced
1 fresh chilli pepper, finely chopped (I chopped chilli together with seeds, but for a milder version it is recommended to remove seeds before chopping)
around 100-150 g of pumpkin, cubed
200g tomatoes, peeled and chopped (I used canned tomatoes, without tomato juice)
freshly ground pepper
0,5 tablespoon of soy sauce
3-6 tablespoons of peanut butter (the more you use the creamier the soup will be)
juice from 1 lime
handful of peanuts for garnishing
bunch of parsley for garnishing, chopped (original recipe calls for fresh coriander, but I'm not a big fan of it so I replaced it with fresh parsley)
1. Place all ingredients except peanut butter, parsley and peanuts in a pot, and simmer on a low heat for around 15 minutes until vegetables are tender but not overcooked.
2. Remove some part of stock from the soup and stir it in peanut butter. Pour peanut butter with a bit of stock back to the soup and continue to simmer for 5 more minutes.
3. Pour soup into serving dishes, garnish with chopped parsley and peanuts and serve
Brzmi bardzo zachęcająco! pyszności!
OdpowiedzUsuńJest pyszna. Naprawdę warto ją ugotować :-)
Usuńpierwszy raz widzę taką zupę, świetny pomysł, zapisuję przepis:)
OdpowiedzUsuńZapisz i ugotuj, bo zupa jest naprawdę rewelacyjna :-)
UsuńSkusilabym sie na pewno :) Lubie afrykanskie smaki jesli nie ma w daniu suszonej ryby (moje kolezanki z Afryki raczyly nas kiedys suszonymi rybami...dla mnie to bylo nie do przelkniecia:)) A maslo orzechowe dodawaly o ile pamietam rowniez do jakichs warzyw...musze poszukac przepisu.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Suszona ryba nie brzmi dobrze to fakt, a poza tym jest rybą, a ja uderzam w potrawy wegetariańskie i wegańskie. Sądząc po Twoich wrażeniach afrykańskie potrawy zapowiadają się znakomicie :-) Pozdrawiam cieplutko :-)
UsuńO kurde... ślina po kolana. Jak ona rewelacyjnie wygląda! Nigdy takiej nie jadłam, chętnie bym spróbowała! :) Daj trochę!
OdpowiedzUsuńMadziu, gdyby tylko ostała się choć odrobinka, to bym Cię poczęstowała. Trzeba poczekać więc na kolejną rundę, albo upichcić w domu ;-)
UsuńSuper ta zupka... w takim razie mam nadzieję, że to nie ostatni afrykański przysmak u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno nie ostatni. Już zasadzam się na kolejne :-D
Usuńkiedyś zrobiłam dyniową z masłem orzechowym, połączenie było pyszne :)
OdpowiedzUsuńNo to ta zupa na pewno też Ci zasmakuje :-)
UsuńBardzo urodziwa zupa.
OdpowiedzUsuńNiestety orzechy nie dla mnie.
Żałuję...
Oj szkoda :-( Ale kolejna propozycja ma nie będzie zawierać orzechów, więc zapraszam już wkrótce :-)
UsuńOooo to coś dla mnie! Kocham orzechy ;)
OdpowiedzUsuńJeżeli kochasz orzechy, to zaiste ta zupka jest w sam raz dla Ciebie :-)
UsuńTa zupa musi być przepyszna, świetnie się prezentuje! Jadłam już zupę z dodatkiem masła orzechowego, więc na pewno nie zawiodłabym się smakiem: ))
OdpowiedzUsuńTak Angie, ta zupka jest pyszna, ale skoro jadłaś już zupę z dodatkiem masła orzechowego, to na pewno już to wiesz :-)
UsuńBardzo ciekawa ta zupka i cudowne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńWidzę Joasiu, że kochasz masło orzechowe ;-)
Pozdrowionka :)
Oj tak, kocham Majanko wszelkie masła z orzechów, pestek i podobnych. Są pyszne, pożywne i zdrowe, wiec jak tu ich nie kochać. Pozdrawiam Majanko serdecznie :-)
UsuńNie przepadam za masłem orzechowym, ale moja ciekawość smaków każe mi jej spróbować :D
OdpowiedzUsuńWarto spróbować, bo ta zupa wbrew pozorom nie smakuje jak masło orzechowe, które nadaje jej tylko orzechowego sznytu i sporą dawkę kremowości :-)
UsuńPodoba mi się ta zupka :) ciekawa jestem czy nam posmakuje !
OdpowiedzUsuńNa pewno :-)
UsuńBędę testować:) Nie dodawałam w ten sposób jeszcze masła orzechowego do potrawy, więc nowe wyzwanie przede mną.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu i dużo słońca!
Masło orzechowe dodane do zupy naprawdę jest warte uwagi. Traci co prawda trochę ze swojego charakteru, ale nadaje zupie super kremowość. Na dodatek sprawia, że zupa jest pożywniejsza :-) Zachęcam więc do eksperymentów :-)
UsuńI dynia i orzechy.... pysznie się zapowiada :)!
OdpowiedzUsuńNo inaczej u skoraqa być nie może :-)
Usuńmmm... wygląda wspaniale! naprawdę robi wrażenie. muszę wypróbować!:)
OdpowiedzUsuńZachęcam, bo zupka jest rewelacyjna :-)
UsuńNie znam smaków afrykańskiej kuchni, ale Twoja propozycja zachęca mnie do kulinarnej afrykańskiej podróży :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupy z dodatkiem mleka kokosowego, a świeża dynia jest nadal dostępna na moim placu targowym - muszę więc wypróbować ten przepis :)
Spróbuj więc koniecznie! :-)
Usuńciekawa jestem smaku tej zupki, bo smaki mi obce jak i Tobie były:)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować :-) Coś mi się wydaje, że nie będziesz żałować :-)
Usuńta zupa to coś dla mnie! wspaniała:)
OdpowiedzUsuńOj tak, zaiste ta zupa jest wspaniała Małgosiu :-)
Usuń