Już kilka razy wspominałam, że wielką fanką ryb nie jestem. Stopniowo i baaaaardzo powoli się jednak do nich przekonuję, bo wiem, że są zdrowe i warto je spożywać przynajmniej raz w tygodniu. Przekonywanie idzie mi na razie całkiem nieźle, choć na razie robię jednak wszystko, żeby dodatkami zatuszować smak ryby, co skutecznie udało mi się już za pomocą swoich całkowicie autorskich pomysłów, czyli sosu agrestowego (klik) czy porzeczkowo-miodowego (klik), które były absolutnymi hitami lata. Dzisiaj coś zupełnie w innym charakterze. Propozycja zdecydowanie wytrawna i pikantna. Wymaga trochę czasu, bo warzywa muszą mieć chwilę na upieczenie, ale ten obiad praktycznie robi się sam i to, oprócz smaku, lubię w nim najbardziej.
I'm not a big fan of fish in general but lately I'm trying to figure out how to make fish eatable. I did some very successful experiments with gooseberry (click) or honey and red-currant sauces (click), that were a huge hit last summer. This time salmon appears in a totally different version. Savoury and a little bit spicy.
Składniki (2 porcje) scroll down for English
ok 200 - 300 g filetów z łososia
4-5 obranych marchewek
4-5 obranych korzeni pietruszki
pół obranego selera
pół słoika musztardy francuskiej z całymi ziarnami gorczycy
200 ml gęstej kwaśnej śmietany
pół pęczka koperku drobno posiekanego
1-2 łyżki chrzanu ze słoika (mniej jeżeli używamy świeżego, startego)
olej rzepakowy z pierwszego tłoczenia
1. Marchewki i pietruszki przekrój wzdłuż na krzyż
2. Seler pokrój na mniejsze kawałki
3. Wszystkie warzywa umieść w naczyniu do zapiekania i skrop olejem rzepakowym. Wymieszaj, żeby wszystkie kawałki były obtoczone w cienkiej warstwie oleju
4. Zapiekaj w piekarniku nagrzanym do 180°C przez około 30 - 40 minut. W połowie pieczenia obróć warzywa, żeby równomiernie się upiekły
5. Obierz filety z łososia ze skórki i posmaruj wierzchnią powierzchnię grubą warstwą musztardy
6. 10 minut przez końcem pieczenia warzyw umieść łososia na warzywach i zapiekaj wszystko razem w jednym naczyniu
7. W takcie pieczenia warzyw i łososia przygotuj sos do warzyw. W tym celu wymieszaj gęstą śmietanę, koperek i chrzan.
Ingredients (2 servings)
around 200 - 300 g of raw salmon fillets
4-5 peeled carrots
4-5 peeled parsley roots
half of peeled celariac
0,5 of jar of french mustard (the one with whole mustard seeds in it)
200 ml of creme fraiche
0,5 bunch of dill finely chopped
1 teaspoon of grated horseradish
extra virgin rapeseed oil
1. Cut carrots and parsley roots lenghtwise
2. Cut celeriac into smaller pieces
3. Pour some rapeseed oil over vegetables and mix well so that they are all well covered in a thin layer of oil. Place in a baking dish
4.
Bake in the oven at 180°C for around 30-40 minutes. After around 15 minutes turn vegetables upside down so that they bake evenly.
5. Remove skin from salmon fillets and spread thick layer of mustard on top of salmon.
6. 10 before end of baking of vegetables place salmon on top of vegetables and continue to bake.
7. During baking of vegetables prepare the sauce for vegetables by mixing creme fraiche with dill and horseradish.
pysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńtak samo smakuje Justynko :-)
UsuńAleż mnie zaciekawił ten łosoś pod musztardową kołderką
OdpowiedzUsuńIgo, jest bardzo smaczny, wart spróbowania :-)
UsuńJa z kolei uwielbiam ryby, a łososia szczególnie ;) Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJa się powoli do nich przekonuję:-) Cieszę się, że zdjęcia się podobają :-D
UsuńThe salmon looks so pretty with the whole mustard seed on it. Delicious! I did not know that you could eat parsley roots... Whenever the parsley is done growing in my garden, I've always tossed the roots in the compost bin. Not anymore :).
OdpowiedzUsuńYeah Tessa actually parsley roots are in Poland an ingredient of all sorts of broths, chicken, beef, vegetarian, you name it together with leeks, carrots and bouqet garni. And I also like to bake parsley roots, because after baking they are quite on a sweet side. Definitely worth trying. I would even risk the statement that I like them more than carrots sometimes :-)
UsuńApetycznie! Uwielbiam pieczone warzywka :)
OdpowiedzUsuńTylko warzywka Zielaczku? A co z łososiem? ;-)
UsuńWspaniały!
OdpowiedzUsuńoj wspaniały, wspaniały Natalio:-)
UsuńMmm prezentuje się cudnie :) Lubię łososia ze względu na dużą zawartość omega-3, a do tego jeszcze jak daje się olej rzepakowy (który tego omega-3 ma również dużo) to już w ogóle samo zdrowie :)
OdpowiedzUsuńDodam, ze to zdrowie jeszcze pysznie smakuje :-D
Usuń