Pokazywanie postów oznaczonych etykietą St. Patrick's Day. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą St. Patrick's Day. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 6 maja 2014

Zupa z liści rzodkiewek / Radish leaves soup


Kiedy byłam jeszcze dzieckiem, mój dziadek, reprezentant jakby nie patrzeć pokolenia które doświadczyło wojny, zwykł jadać rzodkiewki z kawałkami zielonych łodyżek. Nie tylko uważał, że są zjadliwe, ale także unikał marnowania jedzenia. Wtedy wydawało mi się to zbyt daleko idącym ekstremizmem, teraz jednak wiem, że dziadek intuicyjnie wiedział co robi. Ja poszłam o krok dalej i uznałam, że jak szaleć to szaleć i postanowiłam wykorzystać nie tylko rzodkiewki i łodyżki, ale i całe liście. Wyszła z tego bardzo charakterna i zadziorna zupa, która jest miłą odmianą od innych, dużo bardziej delikatnych w smaku, zielonych zup. Liście rzodkiewki już pokochałam, więc oczekujcie w najbliższym czasie dalszych moich z nimi poczynań, bo chodzą mi po głowie harce przeróżne ;-) 

When I was younger eating radish leaves was a little bit of a culinary extremism for me, but now I understand that I could be very wrong (as with many other issues). These days a lot ot food is wasted, while in the same time in developing countries and areas where military conflicts are involved, malnourishment and starvation cause lots of harm. That is why the food that we eat and that we have access to, should be treated with respect and used up to the fullest. My grandparents that experienced the second world war knew exactly what it means to respect the food. The young generation, on the other hand, that had the great chance not to experience any sort of military conflict, seems to be far more careless when it comes to food. Lots of food is wasted, while some of it could be in fact used or reused. Radish leaves are the best example. Most of the time they are discarded as unuseful, while a lot of delicious things can be prepared from them, like the soup that I'm serving today and other delicacies that I'm gonna show you in the coming weeks. 


niedziela, 16 marca 2014

Zielony sok jabłkowo - pietruszkowy na Dzień Św. Patryka / Apple and parsley green juice for St. Patrick's Day


Już jutro Dzień świętego Partyka. W Irlandii, choć nie tylko, w ten dzień wszystko, łącznie z jedzeniem i piciem, zabarwia się na zielono. To czas, kiedy zazielenia się także i u skoraqa, choć mniej ze względu na obce mi święto, a bardziej ze względu na pukającą już do drzwi wiosnę. Serwuję więc Wam pyszny i megazdrowy zielony sok pełen witamin. Dzięki idealnie dobranej proporcji warzywa są prawie niewyczuwalne, a na pierwszy plan zdecydowanie wysuwa się słodycz jabłka. Pamiętajcie tylko o tym, by ten sok przygotować z bardzo dobrze umytych warzyw (w idealnym świecie powinny to być warzywa z upraw ekologicznych, choć moje niestety takie nie są) i wypić go od razu po przygotowaniu, żeby cenne witaminy się nie utleniły i nie zniknęły. Sok i witaminy w nim zawarte są najważniejsze, a sokowirówkę jeszcze zdążycie umyć ;-)

Tomorrow many of you will celebrate St. Patrick's Day by serving something green, so I have a green juice recipe for you for this special occasion and for spring that is just around the corner. Green juice is not only healthy and full of vitamins but also delicious. Tried and tested proportions of vegetables and fruits make this juice less of a medicine and more of a delicious juice full of apple sweetness with just a hint of vegetable flavours. When preparing this juice remember to use vegetables and fruits that are thoroughly washed (preferebly organic) and drink juice just after preparation, so that vitamins does not have the chance to oxidise and vanish. Juice is the priority, while washing up your juicer can wait a bit ;-) 


niedziela, 17 marca 2013

Koktajl jarmużowy na Dzień Świętego Patryka / Kale smoothie for St. Patrick's Day

Dzisiaj odrobina zieloności z okazji irlandzkiego święta narodowego i religijnego, czyli Dnia Świętego Patryka, który obchodzony jest, co ciekawe, nie tylko w Irlandii. W wielu miejscach na świecie podczas dzisiejszego święta serwuje się zielone potrawy, zielone piwo oraz podświetla czy farbuje znane miejsca na zielono. Ja postanowiłam pokolorować pyszny i zdrowy koktajl za pomocą natki pietruszki i jarmużu. Propozycja wbrew pozorom nie tylko dla odważnych. Wegetariański, zielony koktajl jest nie tylko super zdrowy ale i pyszny. Można go także przygotować w wersji wegańskiej zastępując maślankę mlekiem roślinnym



This is absolutely last call to celebrate St. Patrick's Day by serving something green. Green and healthy to be exact. Kale smoothie can be either vegetarian of vegan and is a delicious option for all smoothie lovers. It's not only healthy but also sooo good, so definitely it's worth a  try.

środa, 20 kwietnia 2011

Pożywny szpinakowy koktajl / Spinach smoothie


Ostatnio mam pęd ku zieleni, co widać na załączonych obrazkach, ale to pewnie wynik stęsknienia niesamowitego za wiosną. Tym razem smoothie w wersji ..... zielonej, a jakże. Obiecuję jednak, że to już ostatni shrekowy koktajl. Jest gęsty, aksamitny i niezwykle pożywny pasuje więc idealnie na śniadanie. Składniki tego koktajlu są dziwne, ale wierzcie mi, że warto się odważyć i połączyć to wszystko ze sobą, bo smak jest fantastyczny. 

Korzystając z okazji, życzę Wam Wesołych Świąt. Przede wszystkim dużo radości, spokoju, uśmiechów no i oczywiście samych pyszności na stole. Dla mnie to pierwsze wegańskie święta a więc spore wyzwanie przede mną. Trzymajcie kciuki :-)


Składniki (1 duuuuuuża porcja)
kubek świeżych liści szpinaku
mleko migdałowe
1,5 łyżki oleju lnianego 
1 łyżeczka siemienia lnianego
pół banana
1 pomarańcza
kilka kropel cytryny
1. Zmiksuj wszystkie składniki i gotowe




sobota, 16 kwietnia 2011

Szpinakowo pomarańczowy smoothie / Spinach and orange smoothie


Zapewne zielony smoothie bardziej kojarzy się ze Wam ze Shrekiem niż z czymś co nadaje się do spożycia. Przyznam szczerze, że ja na początku podchodziłam do tych zielonych koktajli różnej maści, pokazywanych na innych blogach, bardzo sceptycznie. Jestem  jednak z natury kulinarnie ciekawska ponad miarę, więc nie darowałabym sobie nie spróbowawszy choć raz takiego bagiennego napoju. I niespodzianka. Za mną już kilka rodzai shrekowych smoothie i każdy, choć inny w smaku, bardzo mi smakuje a ja póki co nie zamieniłam się w zieloną księżniczkę Fionę, więc koktajl ten jest całkowicie bezpieczny ;-) Ten poniżej jest lekki i pyszny, a szpinak, który nadaje niesamowicie zielonego koloru, w smaku jest praktycznie niewyczuwalny.

Składniki (1 porcja) 
1,5 kubka umytych liści szpinaku
ok. 150 - 200 ml mleka sojowego, ryżowego lub migdałowego
1 soczysta pomarańcza obrana ze skórki
1. Wszystkie składniki zmiksuj na jednolitą koktajlową masę i pałaszuj ze smakiem