Piękny, ciepły, słoneczny dzień a w planach warsztaty kuchni włoskiej. Czy można było sobie lepiej wyobrazić niedzielę? Najpewniej nie. Wreszcie, po wielu bardzo pozytywnych recenzjach, zdecydowałam się wziąć udział w warsztatach, organizowanych cyklicznie przez Anię z Bocca bocca. Tym razem tematem przewodnim kucharzenia pod okiem Kamila Bednarka były frittaty, tarty i omlety, czyli wszystko to, co po przygotowaniu mogło stać się pysznym późnym śniadaniem.
Zdradzę Wam w sekrecie, że było warto wcześnie wstać, bo warsztaty były genialne. Przekonałam się, że tam gdzie kucharek i kucharzy szesnaścioro, niekoniecznie nie było co zjeść. Wspólnymi siłami, siekając, krojąc, ubijając, wałkując i miażdżąc, udało nam się przyrządzić całą masę jajecznych pyszności. Już wiem, że to był mój pierwszy i na pewno nie ostatni warsztat z Bocca bocca.
Dla Was przygotowałam pyszną fotorelację z tych warsztatów a już niedługo zdradzę Wam przepisy na cudowności, które są na zdjęciach.
I want to share with you some photos from Bocca bocca culinary workshops. Together with 15 other participants I prepared delicious Italian dishes like tarts, omelettes and frittattas. Everything was soooo delicious. Some of the recipes will appear soon on the blog so stay tuned.
Ależ to wszystko pysznie wygląda!!
OdpowiedzUsuńA jakie pyszne było:-) Hitem był puszysty omlet z bitą śmietaną, truskawkami i mango :-) Pycha :-)
Usuńczekam na słodkie omlety!
OdpowiedzUsuńno i, jeśli były, takie z serem pleśniowym :P
Będą, jak tylko Organizatorka prześle mi przepisy:-) A z serów niestety Kaś były wszystkie, oprócz pleśniowych właśnie, więc nie miałabyś co podjadać :-P
UsuńLovely dishes and photos! I can't wait to see the recipes! Have a nice day Joanna!
OdpowiedzUsuńThanks Tessa. Have a beautiful day too :-D
UsuńKuchnia włoska to smaczna przygoda!
OdpowiedzUsuńWszystko musi być naturalne i świeże.
Uwielbiam.
Oj bardzo smaczna przygoda i podróż :-) Ja też uwielbiam właśnie za świeżość, naturalność i często szybkość przygotowania i prostotę dań :-)
UsuńNo fajnie, niby wydawałoby się, że kuchnię włoską każdy zna, ale pewnie to ogromna pomyłka ;-)
OdpowiedzUsuńJednak pod okiem szefa kuchni zawsze można się czegoś ciekawego dowiedzieć :)
UsuńWspaniała przygoda i zarazem nauka:)
OdpowiedzUsuńI do tego przemiłe spotkanie :-)
UsuńAle zazdroszczę tak fantastycznego doświadczenia...jak ja kocham kuchnię włoską :)!
OdpowiedzUsuńNie ma co zazdrościć. Trzeba znaleźć podobne warsztaty w okolicy, zapisać się i już :-D
UsuńZazdroszczę warsztatów i pysznego jedzenia.
OdpowiedzUsuńOj tak pysznie było. A warsztaty podobne na pewno organizują gdzieś w Twojej okolicy :-D
Usuńtaka pora, a mnie zaczeło burczeć w brzuchu;) co za widoki:D
OdpowiedzUsuńNo tak, widoki przesmaczne :)
UsuńPiękne zdjęcia ze wspaniałego spotkania :)
OdpowiedzUsuńNastępnym razem może do nas dołączysz?
UsuńOjej, jakie fajne warsztaty, szkoda że mnie tam nie było :)
OdpowiedzUsuńWarsztaty okazały się naprawdę super fajne, ale może gdzieś w Twojej okolicy organizowane są podobne :-)
UsuńTo musi być fajna przygoda i poznaje się nie tylko ciekawe smaki i połączenia ale też fajnych ludzi :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie spotkania z pozytywnymi i fajnymi ludźmi bawią mnie w tym najbardziej. Przepisy przepisami, ale wspólne gotowanie zbliża. Jest dużo śmiechu, dużo radości i góra pysznego jedzenia, która baaaardzo szybko znika :-)
UsuńKuchnia włoska... musiało być ciekawie
OdpowiedzUsuńno i te potrawy, trochę zazdroszczę :)
Oj było bardzo ciekawie, przemiło i przesmacznie :-)
Usuń