Jak zobaczyłam przepis na bezcukrową słodycz u Patyski, wiedziałam, że i u mnie musi się pojawić. Ta aromatyczna i przesłodka smakowitość jest kolejnym dowodem na to, że bardzo często siła i smak tkwią w prostocie absolutnej. Uwielbiam wyjadać ten krem łyżeczką, prosto ze słoika, bo jest nie tylko pyszny, ale i zdrowy. Będzie też świetnym i bezkarnym dodatkiem do lodów, sprawdzi się świetnie jako smarowidło na kanapkach, gofrach czy naleśnikach.
Date and rose water butter is not only sweet, delicious and pretty versatile but also unbelievably easy to prepare. It can be easten straight from the jar, toghether with ice-cream but it also can be used as a spread for sandwiches, pancakes or waffles, you name it. Since it's vegan and does not contain any sugar except natural sugars that can be found in dates, it can be consumed almost without any guilt.
Składniki scroll down for English
Inspiracja: klik
Pół szklanki daktyli bez pestek
2 łyżeczki wody różanej (opcjonalnie)
1. Zalej daktyle ciepłą wodą na kilka godzin, najlepiej na noc
2. Odcedź dobrze daktyle i zmiksuj je na gładką masę wraz z wodą różaną za pomocą blendera lub malaksera.
3. Wodę, w której moczyły się daktyle zachowaj. Jest słodka i ma daktylowy posmak, więc możesz ją wykorzystać do osłodzenia porannej owsianki
4. Krem daktylowo - różany możesz przetrzymywać w lodówce aż do całkowitego zużycia
English version
Ingredients
Inspiration: click
0,5 cup of dates, pitted
2 teaspoons of rose water (optionally)
1. Soak dates in warm water for couple of hours, preferably overnight
2. Drain dates well and puree until smooth together with rose water by means of blender or food processor.
3. Do not discard soaking water, cause it's sweet and can be used to sweeten your morning porridge
4. Date and rose water paste can be stored in a clean jar in a refrigerator.
Uwielbiam takie smarowidła ! Jak znalazł do porannej owsianki :)
OdpowiedzUsuńI nie tylko. Zastosowań jest całe mnóstwo :-)
UsuńSuper pomysł!
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
Usuńwygląda kusząco ;)
OdpowiedzUsuńJest pyszny, więc musi kusić :-)
UsuńTylko daktyle i woda rozana? Niesamowite jak z dwoch skladnikow mozna stworzyc cos tak pysznego...bo wierze na slowo ze jest pyszny... :)
OdpowiedzUsuńTeż się zdziwiłam, ale tak właśnie jest. Siła w prostocie :-)
Usuńuwielbiam daktyle, jak tylko zdobędę wodę różaną na pewno zrobię :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKoniecznie. Możesz też zrobić pierwsze podejście bez wody różanej. Też będzie pyszne. Woda różana dodaje ostatecznego sznytu, ale i bez wody różanej zajada się łyżką ze słoika, dopóki wszystko nie zniknie :-)
UsuńBardzo fajny przepis! Daktylowym kremem z dodatkiem pomarańczy zawsze przekładam piernik :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Przekładanie piernika daktylowym kremem to jest dopiero pomysł :-)
Usuńświetny pomysł, na pewno smaczne i słodkie:D
OdpowiedzUsuńBaaaardzo słodkie, choć nie ma tu grama cukru :-)
UsuńCo za delicje me oczy widzą;) dobre to.
OdpowiedzUsuńNie dobre, a pyszne :-)
UsuńChcę<3
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię :-)
Usuńjestem na tak! tylko dwa składniki i to jakie! <3
OdpowiedzUsuńDwa składniki tworzą coś wspaniałego :-) Cuda po prostu :-)
Usuńzaintrygował mnie ten przepis! myślisz, że wodę różaną mogłabym zastąpić różaną konfiturą? :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej. Uważałabym jednak z ilością, bo woda różana ma według mnie jest delikatniejsza. Konfitury różanej dodałabym znacznie mniej niż wody różanej. Na szczęście jest to przepis, który można dosmaczać, próbując co chwila :-)
UsuńDziewczyny, kusicie tymi daktylami! :)))
OdpowiedzUsuńTak, kusimy i na dodatek przyznajemy się do tego ;-)
Usuńsam daktylowy krem robię często i dodaję do muffinek, ciastek lub innych wypieków zamiast cukru. Ale z wodą różaną musi nabierać troszkę innego smaku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Monika
Masz rację, woda różana nadaje daktylom charrrrakteru :-)
UsuńJestem fanką kremu daktylowego.
OdpowiedzUsuńPrzekładam nim bezę,smaruję pankejki,jem z twarożkiem...
Twój wygląda pysznie!
Ano właśnie, taka to prostotka, a zastosowań całe mnóstwo :-)
UsuńAleż to musi być obłędny krem ! Świetnie wygląda, smak i zapach muszą być doskonałe Joasiu.:)
OdpowiedzUsuńOj tak Majanko, ta prostotka jest zaiste obłędnie pysznym kremem :-)
UsuńRany, jak ten krem wygląda! Musi być przepyszny :)
OdpowiedzUsuńTaki właśnie jest Madziu :-)
UsuńNie ma nic lepszego niż zdrowa i prosta w przygotowaniu słodycz :)
OdpowiedzUsuńNie można się z tym nie zgodzić :-)
Usuńtak przetworzone daktyle są świetne do ciast jako naturalny słodzik - mój ulubiony sposób na słodzenie :)
OdpowiedzUsuńPrzede mną wszystkie te daktylowo słodkie eksperymenty :-)
Usuńja też taki chcę :) musi być pyszny!
OdpowiedzUsuńJest pyszny, a zrobienie go to nic trudnego :-)
UsuńRewelacja :)
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń