Łasuch ostatnio zmierza w kierunku bałaganów różnej maści. Był boski, deserowo słodki eton mess
ze znanymi już w dość dobrze w moim mieście bezikami a teraz jest
fasolkowy bałagan a konkretniej idealne połączenie smaków. Fasolka jest
tłem, na którym pierwszoplanowe role odgrywają słodka papryka i lekko
kwaśne pomidorki, które dodają całości sporo świeżości. Bez żadnych
przypraw, poza solą, bez dodatkowych sztucznych aromatów. Dobrze
połączone warzywa bronią się same. I to pysznie się bronią pod
warunkiem, że użyjemy najlepszych, sezonowych składników, w których
zaklęty jest smak i aromat.
Do fasolkowego bałaganu świetnie pasuje pure ziemniaczane, kawałek chleba czy bułki choć mnie najbardziej smakuje z kaszą pęczak dość mocno podkręconą solą
Do fasolkowego bałaganu świetnie pasuje pure ziemniaczane, kawałek chleba czy bułki choć mnie najbardziej smakuje z kaszą pęczak dość mocno podkręconą solą
Składniki (2 porcje) (scroll down for English)
ok. 300g fasolki, pokrojonej na 2cm kawałki
1 duża czerwona papryka (ewentualnie dla koloru można dodać pół czerwonej i pół żółtej) pokrojona w kostkę
garść migdałów
1 duża cebula, pokrojona w cienkie plastry
olej ryżowy
sól
1. Podsmaż cebulę na oleju ryżowym z odrobiną soli
2. Dodaj fasolkę zieloną i paprykę.
3. Podsmażaj jeszcze przez chwilę
4. Przykryj garnek/patelnię pokrywką i duś przez kilka minut nie dopuszczając do
przypalenia. Można też dodać dosłownie kilka kropel wody
5.Jak fasolka będzie już prawie miękka, dodaj migdały i pomidorki
6.Wymieszaj wszystko delikatnie, żeby z pomidorów nie zrobiła się paćka i duś jeszcze kilka chwil, żeby smaki się połączyły