piątek, 31 sierpnia 2018

Amerykańskie pankejki na kefirze


    Przypuszczam, że podobnie jak jak nie macie w ciągu tygodnia czasu na wykwintne śniadania. Ja najczęściej wybieram pożywne smoothie, które pochłaniam w samochodzie jadąc do pracy z porannego treningu na basenie. U Was najpewniej królują kanapki, bo są szybkie w przygotowaniu. Weekendowe śniadania to już jednak zupełnie coś innego. Moim skromnym zdaniem weekendowe śniadania należy celebrować, bo to właśnie wtedy ma się więcej czasu i można zaszaleć. U mnie najczęściej są to jajka pod każdą postacią, czyli najpyszniejsza jajecznica pod słońcem, przeróżne omlety, jajka sadzone albo grubaśne amerykańskie naleśniki, czyli pankejki. Z miodem i świeżymi owocami są przepyszne. Taki początek soboty czy niedzieli to ja rozumiem :-)


    sobota, 25 sierpnia 2018

    Subiektywny przewodnik kulinarny po Kopenhadze, cz. 2


    W poprzednim poście przekonywałam Was na różne sposoby, że Kopenhagę naprawdę warto odwiedzić (klik). Przekonywać mam Was zamiar jeszcze raz. Tym razem uderzę w najczulszy punkt, czyli w to miejsce w żołądku, gdzie zawsze znajdzie się miejsce na deser i na coś słodkiego. Gotowi? To zaczynamy krótką, ale słodką wędrówkę po duńskiej stolicy. 

    poniedziałek, 20 sierpnia 2018

    Waniliowy pudding z tapioki z cytrynowym musem z mango


    Mus z tapioki to dla mnie taki trochę bardziej egzotyczny gotowany ryż na mleku. Moja wersja jest mocno waniliowa, koniecznie z cukrem trzcinowym i gotowana nie tylko na mleku, ale i na śmietanie, żeby miała głębię smaku. uprzedzam więc, że nie jest to wersja dietetyczna, ale za to bezglutenowa. Do tego mus z mango i soku z cytryny dla dodania świeżości i w efekcie wychodzi całkiem zgrabny i świetnie wyglądający letni deser. No i do zrobienia przez każdego, choć tych, którym brakuje cierpliwości przestrzegam, że muszą się liczyć z wyzwaniem. Tapiokę trzeba podczas około półgodzinnego gotowania ciągle mieszać.


    sobota, 18 sierpnia 2018

    Subiektywny przewodnik kulinarny po Kopenhadze cz.1


    Kopenhaga jest miastem wyjątkowym. Kto nie był, ten nie do końca wie o czym mówię, a ten kto był, najpewniej podziela moje zdanie. I choć to kosmpolityczna stolica, to na każdym kroku widać, że Duńczycy wiedzieli jak się w tym swoim mieście urządzić, żeby im było cicho, wygodnie, przyjemnie i pysznie. Tak po duńsku po prostu hygge :-)

    środa, 1 sierpnia 2018

    Proste lody kawowe


    Upały nie odpuszczają, więc mam dla Was ratunek w postaci lodów kawowych. W moim prywatnym rankingu najlepszych smaków stoją zdecydowanie na podium obok lodów z czarnej porzeczki i sorbetu rabarbarowego. Mocna kawa łagodzi słodycz mleka skondensowanego, więc lody nie są tak przeraźliwie słodkie jak kajmakowe czy czekoladowe.

    sobota, 21 lipca 2018

    Proste lody mango


    Kolejny przepis na lody, które przygotowuje się dosłownie kilka chwil, choć i tak cierpliwość jest wskazana, bo trzeba poczekać aż zamarzną w lodówce ;-) Podaję Wam dwa przepisy: jeden z użyciem gotowej pulpy z mango z puszki, co jeszcze bardziej ułatwia ich przygotowanie, a drugi na bazie świeżego mango dla tych z Was, którzy unikają zapuszkowanych produktów jak ognia i wolą samą naturę. Obie wersje przetestowane i obie pyszne, choć treściwe :-)


    poniedziałek, 2 lipca 2018

    Sernik na zimno z mango


    Uwielbiam takie serniki na zimno. Na kruchym spodzie, maziste ale jednocześnie niebywale lekkie. Ten na dodatek ma smak mojego ulubionego mango. Trudno się od takich pyszności oderwać i jeszcze trudniej uniknąć sernikowego uzależnienia. 

    wtorek, 24 kwietnia 2018

    Matcha latte


    Matcha latte to jedno z uzależnień, którego nie potrafię się pozbyć i nawet specjalnie się nie staram. Próbowałam ją przygotować na miliony różnych sposobów, aż w końcu wypracowałam swój własny styl jej przygotowania. Jest tak perfekcyjny, że matcha latte ze znanej sieci kawiarni nie ma z moją wersją żadnych szans :-)

    środa, 28 marca 2018

    Pascha z mleczną czekoladą, migdałami i śliwką kalifornijską


    Słodka, mazista, wilgotna, nafaszerowana śliwkami kalifornijskimi i uzależniająca. Taka właśnie jest ta pascha. Od dzisiaj moja ulubiona. Jej smak będzie mi się śnił po nocach, to pewne :-)

    niedziela, 25 marca 2018

    Kremowa łódzka zalewajka z wędzonym kurczakiem, śliwką kalifornijską i twarogiem



    Wielkanoc to tradycyjnie czas żurku, ale moim zdaniem warto zerwać z tradycją i zamiast tradycyjnej zupy zaserwować zalewajkę i to nie byle jaką. Nie dość że gęstą i kremową, co może dziwić fanów klasycznej wersji, to na dodatek serwowaną w towarzystwie twarogu oraz śliwki kalifornijskiej, która daje zupie ciekawy, lekko słodkawy posmak. Jestem w tej wersji zalewajki zakochana po uszy i coś czuję, że tak szybko mi te gorące uczucia do tej zupy nie miną :-) Dlatego też tak gorąco zachęcam Was do jej spróbowania.


    środa, 21 marca 2018

    Pasztet z wątróbki bez pieczenia


    Jeżeli szukacie szybkich przepisów na święta wielkanocne, to dobrze trafiliście. Pasztet wątróbkowy bez wątpienia jest pyszny, choć oczywiście tylko dla fanów wątróbki, a na dodatek jest bardzo prosty i szybki do przygotowania. Intuicja podpowiada mi, że będzie gościł na moim stole dużo częściej niż z okazji Wielkanocy.

    czwartek, 15 marca 2018

    Japońska herbata matcha


    Latem częstowałam Was lodami z japońską zieloną sproszkowaną  herbatą matcha a dzisiaj wreszcie czas na kilka słów o samej herbacie i jej właściwościach zdrowotnych, tym bardziej, że zbliża się Dzień Św. Patryka, czyli czas zieloności wszelakiej. 

    Matcha to zielona herbata używana do tradycyjnej japońskiej ceremonii parzenia herbaty. Rośnie tylko i wyłącznie w Japonii. Jest w odpowiedni sposób zbierana, żeby zachować w niej jak najwięcej zielonego chlorofilu a potem mielona i spożywana w całości. Wszystkie inne herbaty zaparza się a następnie usuwa fusy. W przypadku matchy pije się tak naprawdę całe sproszkowane liście, więc jedna porcja takiej herbaty ma tyle właściwości co dziesięć porcji klasycznej zielonej herbaty. 

    Herbata matcha jest znana ze swoich właściwości zdrowotnych:
    • jest napakowana antyoksydantami
    • uspokaja umysł i relaksuje ciało
    • zawiera błonnik i chlorofil 
    • poprawia nastrój i pomaga w koncentracji
    • zawiera w sobie witaminę C, magnez, cynk, chrom i selen
    • obniża poziom cholesterolu i cukru we krwi
    • naturalnie oczyszcza organizm
     Jak widzicie warto pokochać matchę i dodać ją do swojej codziennej diety.

    piątek, 22 grudnia 2017

    Wegańskie kulki kakaowe z whisky


    Pomysł na świąteczny prezent last minute, który w prosty sposób i na dodatek szybko przygotujecie ze składników, które w wegańskiej kuchni znajdą się bez problemu. Kulki są mocno kakaowe a charakteru dodaje im kilka (no trochę więcej niż kilka) kropel whisky. Mnie zauroczyły i jestem przekonana, że i Wy obok nich nie przejdziecie obojętnie.


    sobota, 16 grudnia 2017

    Kokosowo - migdałowe kulki


    Świąteczne kulki śniegowe (z angielskiego snowballs) to atrakcja przede wszystkim dla kokosożerców, ale też i dla fanów słodkości wszelakich. Są proste do przygotowania i jeszcze prostsze do podjadania. Idealnie sprawdzą się nie tylko jako świąteczne łakocie, ale także jako świąteczne prezenty. Ta wersja jest zdecydowanie grzeszna, ale w zanadrzu mam jeszcze przepis na szybkie i proste kulki śniegowe, które są dużo zdrowsze, mniej kaloryczne i przy okazji wegańskie.


    środa, 13 grudnia 2017

    Rozgrzewająca herbata zimowa


    Jeżeli byliście zimą w  restauracji Szyby Lustra w Łodzi, to na pewno znacie smak herbaty zimowej. Jedna z lepszych, jaką piłam i przez długi czas niepodrabialna. Aż do teraz. Wyszła tak samo dobra albo nawet i lepsza niż oryginał. Świetnie sprawdza się podczas ciemnych, zimowych wieczorów. Wystarczy Wam dobra książka lub film, ciepły koc i kubas takiej aromatycznej, rozgrzewającej herbaty i zima będzie Wam niestraszna. 

    niedziela, 26 listopada 2017

    Domowy syrop imbirowy


    W sklepach znajdziecie dwa rodzaje syropów imbirowych. Te prawdziwe, w których imbir rzeczywiście jest głównym składnikiem są godne polecenia, ale są za to przeraźliwie drogie. Pozostałe, tanie syropy obok imbiru co najwyżej leżały. Pełno w nich syropu glukozowo-fruktozowego, konserwantów, sztucznych barwników i aromatów a imbiru nie ma albo wcale albo naprawdę śladowe ilościWarto więc zrobić swój własny syrop imbirowy, tym bardziej, że przygotowuje się go łatwo i szybko. Rozgrzeje Was do czerwoności w zimne dni i przyda się do pewnego pysznego jesienno-zimowego przepisu, o którym będę tu pisać już wkrótce. 


    środa, 8 listopada 2017

    Mleko z kurkumą na ból gardła



    Parę lat temu z okazji zimy i przychodzących wraz z nią przeziębień i gryp pokazywałam już przepis na napar z kurkumy, który niezmiennie polecam popijać w okresie jesienno-zimowym.  Teraz czas na napój o jeszcze większej mocy działania, pomagający przede wszystkim pozbyć się bólu gardła. Jest prosty i tani do przygotowania a naprawdę potrafi czynić niezłe cuda. Jeszcze nigdy mnie nie zawiódł i sprawdza się zawsze. Uprzedzam jednak, że smak nie powala na kolana, ale w końcu ma Wam pomóc zwalczyć ból gardła i to jest jego podstawowe zadanie. 

    Mleko z kurkumą można przygotować zarówno ze świeżej, startej na tarce kurkumy, takiej jaką widzicie na zdjęciach, ale dokładnie tak samo działa tańsza wersja, czyli kurkuma sproszkowana, którą bez problemu znajdziecie w każdym lub prawie każdym sklepie spożywczym. Uprzedzam tylko, że obie wersje brudzą trwale i na żółto wszystko co ma z nimi kontakt, więc warto uważać. Pamiętajcie też, żeby po wypiciu mleka koniecznie umyć szybko zęby.

    Na koniec dodam, że weganie nie będą zachwyceni, bo najbardziej skuteczna jest wersja z krowim mlekiem. Na sobie testowałam napój przygotowany na bazie mleka roślinnego i niestety nie był już tak samo skuteczny.
     

    czwartek, 19 października 2017

    Bezglutenowy chleb gryczany


    Na wstępie uprzedzam, że chleb gryczany nie zachwyci Wszystkich, ale na pewno znajdą się jego fani, zwłaszcza osoby na diecie bezglutenowej. Jest bardzo specyficzny i intensywny w smaku, dlatego nieczęsto go piekę. Do puszystych i puchatych ten chleb raczej nie należy. Wręcz przeciwnie. Jest dość wilgotny i zwarty. Idealnie komponuje się z charakternymi dodatkami, takimi jak ostre sery, dobrze doprawione hummusy czy wędzone ryby. 

    niedziela, 3 września 2017

    Koktajl z nektarynek i jarmużu


    Koniec lata to dobry moment, żeby poszukiwać letnio - jesiennych zestawień. Letnie, dojrzałe, słodkie i soczyste nektarynki idealnie łączą się w parę z młodym, ale już bardzo jesiennym jarmużem. Związek idealny? Dla miłośników jarmużu na pewno :-)

    niedziela, 27 sierpnia 2017

    Malinowy deser z kaszy jaglanej


    Jeden z moich ulubionych wegańskich deserów, który można przygotować zarówno ze świeżych jak i mrożonych owoców. Lubię go za konsystencję, która przypomina mi mój ulubiony creme brulee, za delikatny waniliowo - karmelowy posmak i "malinowość", bo owoców nie żałuję i dodaję w ilościach hurtowych. Podoba mi się w nim również to, że trudno jest w nim coś zepsuć. Pod warunkiem, że się miesza kaszę podczas gotowania i się jej nie przypali, to tu naprawdę nie ma się co nie udać, więc deser może przyrządzić naprawdę każdy :-)

    poniedziałek, 21 sierpnia 2017

    Domowa nalewka malinowa


    Lekarstwo. To jest przepis na lekarstwo. Na przeziębienie. I tej wersji się trzymajmy :-) 

    Nalewka oprócz leczniczych właściwości, rozgrzewa i doskonale poprawia humor w ciemne, jesienne i zimowe wieczory. Żeby jednak cieszyć się taką nalewką zimą, trzeba o jej przygotowaniu pomyśleć właśnie teraz. To najlepszy moment. Nalewkę przygotowuję z późnosierpniowych malin. Te pierwsze, lipcowe, moim zdaniem nigdy nie mają wystarczającej ilości smaku, aromatu i koloru, by robić z nich jakiekolwiek przetwory. Dopiero ten drugi rzut to doskonały materiał na różnej maści dżemy i nalewki. 

    Przepis jest megaprosty do ogarnięcia nawet dla takich nalewkowych ignorantów jak ja, więc i Wy bez trudu sobie poradzicie. 

    wtorek, 25 lipca 2017

    Proste lody porzeczkowe / Black currant ice-cream


    Lody z czarnych porzeczek to jedne z lepszych, które jadłam. Są bardzo charakterne, wyraziste i dość kwaskowe więc nie jest to propozycja dla fanów słodkich ulepków. W moim osobistym rankingu plasują się bardzo wysoko, bo na podium, tuż obok lodów cytrynowych i z zieloną herbata matcha. Próbowałam robić podobne lody z czerwonej porzeczki, z zachowaniem tych samych proporcji, ale to już niestety nie to samo. Efekt był co najwyżej zadowalający. Czarna porzeczka zatem rządzi, pod warunkiem, że macie na tyle energii życiowej żeby ją najpierw obrać z szypułek, co w przypadku czarnej porzeczki wcale nie jest łatwe. (Czerwoną porzeczkę obiera się o niebo lepiej i szybciej.) To zadanie z kategorii "dla kopciuszka". Najlepsza nauka cierpliwości, ale zdecydowanie warto się pomęczyć. Spieszcie się jednak, bo sezon na porzeczki szybko się kończy.

    A i jeszcze jedna ważna uwaga. Ze względu na sporą soku z owoców nie będą to najbardziej aksamitne lody na świecie. To tu, to tam będzie można wyczuć delikatne kryształki porzeczkowego soku. Jeżeli Wam to przeszkadza, zalecam użyć przy zamrażaniu maszynki do lodów. Moim zdaniem jednak naprawdę nie jest to konieczne :-) Ja te lody po prostu wrzucam do zamrażarki i potem prawie cierpliwie czekam te parę godzin na ich zamrożenie.

    If you search for more sophisticated ice-cream flavours than chocolate of salted caramel flavours (salted caramel was sophisticated ages ago, not anymore), black currant ice-cream is a perfect option for you. Fruity and refreshing, it is a perfect choice for those of you that like to steer away from total sweetness in the direction of tartness.

    If you care for really smooth consistency I suggest you use ice-cream maker. If you do not care that much or if you are as lazy as I am, you can only mix all the ingredients in accordance with the recipe and freeze. 


    środa, 14 czerwca 2017

    Szybkie lody czekoladowe / No-churn chocolate ice-cream

      
    Lody czekoladowe nie należą do moich ulubionych. To jedna z ostatnich opcji jaką wybieram i to najczęściej kiedy naprawdę nie mam innego wyjścia. Wyjątkiem jest ta wersja, przygotowana na bazie kakaowej masy kajmakowej. W smaku nie są zbyt mocno czekoladowe, ale za to bardzo słodkie, z lekką nutą kajmaku w tle. Zajadam się więc tymi lodami ze smakiem i w nieograniczonych ilościach, co potem muszę odpracować intensywnie pływając, biegając czy jeżdżąc na rowerze ;-) Jak wszystko, co ostatnio robię w kuchni przepis jest megaprosty i naprawdę szybki do ogarnięcia, więc warto się skusić.

    Chocolate ice-cream flavour is not my favourite and loose in competition with lemon, fruity or caramel flavours. Yet this version in an exception to the rule. Not so chocolately and pretty sweet with a hint of dulce de leche in the background is perfect guilty pleasure :-)

    środa, 31 maja 2017

    Szybkie lody kajmakowe / No-churn dulce de leche ice-cream


    Lody kajmakowe to sama słodycz. Coś dla miłośników wysokiej zawartości cukru w cukrze i ekstremalnie prostych przepisów. Pomijając czas zamrażania, lody przygotowuje się w maksymalnie 10 minut i to naprawdę nie jest przesada. Zresztą przekonajcie się sami :-)  

    If you like extremely sweet desserts, dulce de leche ice cream is exactly what you are searching for. It's one of the easiest and fastest recipe to prepare, not counting the freezing time, and also the sweetest. 

    środa, 24 maja 2017

    Lody z zieloną herbatą matcha / No-churn ice-cream with green matcha tea


    Banalnie proste lody dla miłośników tradycyjnej, japońskiej sproszkowanej herbaty matcha. Ich smak jest trudny do opisania, jedyny w swoim rodzaju i wyjątkowy. Ja go uwielbiam, choć ostrzegam, że nie wszystkim może przypaść do gustu.

    Very easy, no-churn ice-cream for traditional japanese matcha tea lovers. The taste is difficult to describe, sophisticated and pretty unique.I love it but I'm aware that not everyone might become dedicated fan.


    sobota, 13 maja 2017

    Proste lody cytrynowe / Easy lemon ice-cream


    Po długiej przerwie powracam z serią przepisów na proste i zarazem przepyszne lody, do których przygotowania nie potrzebujecie skomplikowanych sprzętów, czy maszyn do robienia lodów. No prawie, ale o tym za chwil parę. Robi się je ekstremalnie szybko i tak samo ekstremalnie szybko gotowe lody zostają pożarte. 

    Na początek serwuję Wam coś ekstremalnie odświeżającego, czyli moje ukochane lody cytrynowe. Ze względu na sporą zawartość soku z cytryny nie będą to najbardziej aksamitne lody na świecie, tak jak pozostałe trzy przepisy, którymi podzielę się z Wami już wkrótce. To tu, to tam będzie można wyczuć delikatne kryształki soku z cytryny. Jeżeli Wam to przeszkadza, zalecam użyć przy zamrażaniu maszynki do lodów. Moim zdaniem jednak naprawdę nie jest to konieczne :-) Ja te lody po prostu wrzucam do zamrażarki i potem prawie cierpliwie czekam te parę godzin na ich zamrożenie.

    After a really long break I'm back with new recipes for easy and delicious homemade ice-cream. For starters I want to show you today the recipe for my absolute favourite, refreshing lemon ice-cream but stay tuned, cause there are more recipes for no-churn ice-cream to come

    If you care for really smooth consistency I suggest you use ice-cream maker. If you do not care that much or if you are as lazy as I am, you can only mix all the ingredients in accordance with the recipe and freeze.


    poniedziałek, 15 czerwca 2015

    Truskawkowo - gryczane smoothie śniadaniowe / Buckwheat groats and strawberry breakfast smoothie


    Najpewniej nie ja jedna jestem zafascynowana blogiem My New Roots. Jest inspirujący i szalenie odkrywczy kulinarnie, więc jeżeli nigdy o nim nie słyszeliście, to zachęcam Was do odwiedzin. Wszystko, co tam znajdziecie jest proste, pyszne, piękne, ale przede wszystkim zdrowe. Takie jest też bezglutenowe i wegańskie smoothie, które przygotowałam na podstawie jednego ze śniadaniowych przepisów. Jednym ze składników jest kasza gryczana, więc to nie jest zwykłe smoothie, tylko pełnowartościowy posiłek. Właśnie dlatego to pomysł na śniadanie idealne. Zresztą sami się przekonajcie :-) 

    I'm more than sure that I'm not the only one person that finds My New Roots blog truly fascinating.  It's not only inspiring but also innovative, so if you haven't heard about it you should definitely visit it. Everything that you find on My New Roots is simple, delicious, beautiful and last but not least healthy. These words can also describe vegan and gluten free breakfast smoothie that I prepared from one of Sarah's recipe for raspberry porridge. I called it smoorridge from a combination of "smoothie" and "porridge" words. It's the example of the perfect breakfast that is not only simple and delicious but has all the ingredients to help you easily kickstart even the most difficult and demanding day. 

    niedziela, 29 marca 2015

    Sałatka z jarmużu i czerwonych pomarańczy / Blood oranges and kale salad


    Początek wiosny to moment, kiedy z niecierpliwością czekamy na nowalijki i kolorową, lekką świeżość jaką przyniesie nam kwiecień i maj. Niech to oczekiwanie umili już wiosenna, ale jeszcze odrobinę zimowa sałatka z jarmużu z czerwonymi pomarańczami.

    Before spring vegetables hit farmers markets, let's enjoy this delicious and healthy kale salad with blood oranges.

    niedziela, 15 marca 2015

    Owocowy koktajl z jarmużem / Kale smoothie


    Szklanka zielonej  mocy w sam raz na zbliżający się dzień św. Patryka :-) 

    A glass full of green power will be a perfect way to celebrate St. Patrick's Day on Tuesday :-) 


    niedziela, 8 marca 2015

    Curry ze słodkich ziemniaków i zielonego groszku / Sweet potato and green peas curry


    Uwielbiam warzywne curry za to, że są aromatyczne od przypraw, pełne warzyw a na dodatek treściwe. Takie jest też i curry ze słodkimi ziemniakami i zielonym groszkiem: pyszne, zdrowe i pożywne :-)

    I'm a big fan of different varieties of curries. They are full of  healthy vegetables and fragrant spices, and that's what I like the most about them. They are a perfect dinner option as is this sweet potato and green peas curry: delicious and healthy.

    niedziela, 22 lutego 2015

    Bezglutenowe, gryczane crumble z jabłkami / Gluten free apple crumble with buckwheat flakes



    Uwielbiam crumble, czyli owoce zapiekane pod kruszonką. Od zawsze ten deser jawi mi się jako zdrowsza wersja tradycyjnych słodkości. Dzisiaj mam dla Was wersję nie tylko pyszną i zdrową, ale i całkowicie wegańską i bezglutenową. Na takie jabłka pod kruszonką możecie sobie od czasu do czasu pozwolić nawet będąc na diecie. 

    I love different varieties of crumbles, cause I believe that they're much healthier than regular, traditional cakes. They have lots of fruits and just a hint of crumbs on top. This crumble is no exception. It's not only healthy and delicious but also vegan and gluten free. Almost sinless so you can enjoy it even when being on a diet :-)

    niedziela, 15 lutego 2015

    Czekośliwka z marcepanem / Prunes and marzipan bonbons






    W niedzielne popołudnie mam dla Was jeden z moich hitów nad hitami. Coś pysznego i słodkiego, ale jednocześnie zdrowego i prostego w przygotowaniu. Skutecznie podniesie Was poziom cukru, wprawi w bardzo dobry nastrój, ale nie zagrozi aż tak bardzo figurze jak pączki, którymi opychaliśmy się wszyscy w ubiegły czwartek. Na taki grzeszek możecie sobie spokojnie pozwolić, nawet będąc na diecie :-)

    This beautiful Sunday afternoon calls for sth delicious and sweet, yet healthy and easy to prepare, so that you can enjoy good company of your family and friends rather than spending lots of time in the kitchen. That's why I prepared for you bonbons that you gonna love for sure. These little sweet treats will sucessfully elevate your blood sugar level and will make you happy without any serious threats to your figure and your guest gonna love them as much as you will :-)


    sobota, 7 lutego 2015

    Rozgrzewający sok buraczkowy / Warming beet juice



    Ciepły, rozgrzewający sok z buraka to hit ostatnich tygodni. Jest nie tylko megazdrowy, ale i dużo, duuuuuuużo smaczniejszy niż surowa wersja i dodatkowo bardzo przyjemnie rozgrzewa w te "niezbyt ciepłe" dni. Jest tak dobry, że buraczkowe wąsy po wypiciu soku przyprawiam sobie przynajmniej kilka razy w tygodniu :-)  

    Warming beet juice is one of my latest discoveries. It's not only superhealthy, but much more tasty that the raw version. It's a perfect compliment to any cold, winter day, so it has become one of my favourite beverage these days :-)

    niedziela, 1 lutego 2015

    Pieczona marchewka z pomarańczami i rodzynkami / Roasted carrots with orange and raisins


    Kiedy natrafiłam na ten przepis na kanale River Cottage, od razu wiedziałam, że muszę go przygotować, bo zapowiadał się nie tylko bardzo prosto, ale także pysznie, jak wszystkie przepisy Hugh. I wpadłam po uszy. Marchewka przygotowana w ten sposób pojawiła się na moim talerzu już kilka razy i ciągle się zachwycam jej smakiem i najchętniej to jadłabym tylko to i nic więcej. Mnie najlepiej smakuje z ugotowaną na słodko kaszą jaglaną z migdałami, ale mięsożercy na pewno docenią jej smak jako dodatek do mięsa.

    When I saw this recipe on River Cottage you tube channel, I knew that I have to prepare it, cause it appeared not only simple but delicious, as all Hugh's recipes. And I fell for these carrots. I have prepared this recipe a couple of times already and I'm still amazed that such a simple dish can be so full of flavours and so delicious. I like to serve it with millet cooked with a bit of sweetener and almonds but if you're not a vegetarian, you can serve it as a side dish with meat.

    niedziela, 25 stycznia 2015

    Frytki z batatów / Sweet potato chips


    Jest niedziela, więc przysługuje nam wszystkim odrobina rozpusty po ciężkim tygodniu, ale niech będzie ona ciut zdrowsza niż zwykle. Proponuję więc Wam frytki z batatów. Praktycznie robią się same, są dość zapychające, więc nie zjecie ich dużo, mimo iż są przepyszne, więc mają same zalety. Ja przygotowałam je tak, jak lubię najbardziej, czyli na ostro, z chilli, ale Was zachęcam do eksperymentów z innymi przyprawami. Jeżeli chcecie jednak poszaleć z kaloriami można takie chipsy podawać przeróżnymi sosami. Moim ulubionym jest słodki sos chilli. Do słodkawych batatów pasuje idealnie. To co? Pieczecie frytki, owijacie się ciepłym kocykiem i oglądacie śmieszny serial na poprawę humoru? Brzmi jak świetny pomysł na spędzenie niedzielnego popołudnia :-)

    It's Sunday and we all deserve a bit of indulgence after a tough week, but why not to make it a bit more healthy than usual? I suggest sweet potato chips. They require minimum assistance while baking, are delicious and quite stuffing, so you're not going to eat a lot of them, so they're practically sinless. I prepared my chips just the way I like them, with chilli, but feel free to experiment with different spices. If you do not care about your calories intake so much, you can serve such chips with a variety of dipping sauces. Sweet chilli sauce is my favourite but again, fell free to experiment. So? Are you planning to bake such chips, wrap yourself in a warm blanket and watch some funny TV series? Cause for me it sounds like a perfect Sunday afternoon :-)


    środa, 21 stycznia 2015

    Zupa z batatów z masłem orzechowym / Sweet potato soup with peanut butter


    Kilka tygodni temu wpadło mi w ręce zimowe wydanie przepysznego jak zawsze kwartalnika Food & Friends (za co serdecznie dziękuję Redakcji), a w nim przepis na zupę, której po prostu nie mogłam nie ugotować. Nie dość, że zdrowa i pożywna, to na dodatek zawierała moje ukochane masło orzechowe. Zupa okazała się nie tylko aksamitnie gładka i przepyszna, choć piekielnie ostra, ale na dodatek bardzo prosta w przygotowaniu. No i ten piękny słoneczny kolor. Jak dla mnie jest to więc idealna zimowa zupa, którą będę gotować jeszcze nie raz :-)

    When I was browsing Polish edition of Food & Friens magazine I found recipe for this soup and I immediately knew that I would cook it. It is not only healthy and nutritious but it also includes my beloved peanut butter on the list of ingredients. The soup turned out superdelicious and smooth and surprisingly quite easy to prepare. It is perfect winter soup that I will keep preparing this season.


    sobota, 17 stycznia 2015

    Karnawałowe drinki / Carnival booze


    Dzisiaj podrzucam Wam kilka fot karnawałowych drinków do obejrzenia i życzę udanego sobotniego wieczoru :-)

    Today I want to show you a couple of carnival coctails and I wish you lots of fun on Saturaday evening :-)

    wtorek, 13 stycznia 2015

    Tartinki z ostrym hummusem dyniowym / Tartines with spicy pumpkin hummus


    Wiem, że karnawał już się rozpoczął, ale ja ciągle pamiętam o swoich postanowieniach, więc będzie u skoraqa nie tylko pysznie, ale i zdrowo i to nie tylko dzisiaj. Tartinki z hummusem dyniowym może i nie są tak kuszące jak słodkie i grzeszne pączuchy i faworki smażone w głębokim tłuszczu, ale warto się na nie skusić, bo smakują rewelacyjnie. Nawet nie zdradzę Wam ile ich pochłonęłam w trakcie sesji fotograficznej, bo wydałoby się, że silna skoraqowa wola nie jest wcale taka silna ;-) 

    Zdradzę Wam jeszcze w sekrecie, że hummusy wszelakie idealnie sprawdzają się na imprezach i znikają dość szybko, pałaszowane ze smakiem. Jeżeli więc będziecie organizować karnawałowe domówki, to skuście się na przygotowanie takiej przekąski. Pumpernikel jest idealnym chlebem na tartinki, bo nie rozmięka, hummus z "odrobiną" chilli nadaje przekąsce charakteru, a żagiel z ogórka uroku. I jak tu się nie skusić? 

    I know that it's carnival time, but I decided not to follow the indulgence route. I prefer to stick to my resolutions, so I serve not only delicious party snack but also healthy in the same time. I know that such tartines are not so tempting as donuts and other carnival cardinal sins, but they' re worth your attention, cause they are really delicious. I'm sooo not going to confess how many of them I have eaten during the photoshoot, cause it would be a clear evidence that my presumably strong will is not so strong at all ;-)

    I'm also going to tell you my little secret. All hummuses are really ideal party food and disappear quickly, so if you plan to organize carnival parties at home, hummus is worth being included on the menu. Pumpernikel works great, cause over the course of the evening it does not get soggy as other breads, spicy hummus gives a bit of a kick and cucumber decorations are not only easy to prepare but visually pleasing.


    środa, 7 stycznia 2015

    Grog herbaciany / Tea grog


    Kiedy przychodzą mrozy instynktownie szukamy czegoś mocno rozgrzewającego. Przydają się grubaśne swetry i ciepłe koce. Ja jednak podrzucam Wam inny skuteczny pomysł serwując herbaciany grog. Muszę przyznać, że mnie przydał się dziś ten przepis i to bardzo. Zgodnie z noworocznymi postanowieniami chodzę do pracy i z niej wracam pieszo. Już nawet polubiłam te swoje poranne i wieczorne spacery, bo dają mi okazję pobyć sam na sam ze sobą i ze swoimi myślami i okazję do odrobiny wysiłku fizycznego, bo chodzę w dość szybkim tempie. Dzisiaj jednak podczas spaceru mróz dał mi się dość mocno we znaki, więc już w połowie drogi powrotnej marzyłam tylko i wyłącznie o szklance pysznego grogu. Moje marzenie szczęśliwie szybko się spełniło. Napój nie tylko wspaniale mnie rozgrzał, ale też wprawił w delikatną wesołość, którą sobie bardzo chwalę ;-)

    When it's freezing outside we instinctively search for something that warms us up. Comfy sweaters and thick blankets comes handy, but I want to share with you a  recipe for tea grog, another supereffective idea that I had the occasion to test today. I made some New Years resolutions and as a result of them I take a walk to and from work whenever I can. I like those walks a lot, cause I have the chance to be on my own, only with my thoughts flowing. It's a great opportunity for some contemplation and meditation practices and a bit of everyday physical activity as well. But today it was soooo cold, that in the mid of my walk home I was only dreaming about a glass of such delicious grog. Hopefully my dream quickly came true. Grog quickly and effectively warmed me up and left me in high spirits ;-)